Poznajcie najmłodszego dilera marihuany w historii

9 letni uczeń Marlyn Elementary School został objęty programem dyscyplinarnym po tym, jak dyrekcja szkoły odkryła małe woreczki z marihuaną wokół szkoły.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

589

9 letni uczeń Marlyn Elementary School został objęty programem dyscyplinarnym po tym, jak dyrekcja szkoły odkryła małe woreczki z marihuaną wokół szkoły.

Uczeń czwartej klasy podobno pokazywał innym uczniom cztery woreczki z marihuaną w autobusie szkolnym. Kiedy uczniowie dotarli do szkoły, 9-latek nadal posiadał przy sobie trawkę, co skłoniło innych uczniów do poinformowania nauczycieli.

Po wysłuchaniu zeznań uczniów i nie przyznaniu się do winy przez młodego dilera, uczniowie wrócili do klasy, aż do momentu, kiedy nauczyciele otrzymali kolejne zgłoszenie.

Kilka godzin później, nauczyciele zostali powiadomieni, że w biurku został znaleziony woreczek z marihuaną.

Dyrekcja ponownie zwróciła się do 9-letniego ucznia z pytaniem, czy przyniósł marihuanę do szkoły. Tym razem przyznał się, że tak. Uczeń przyznał się też do ukrywania marihuany w toalecie.

Najmłodszy w historii diler został usunięty ze szkoły podstawowej i został objęty programem dyscyplinarnym. Uczeń powiedział dyrekcji, że znalazł trawkę w domu przyjaciela.

Zgodnie z prawem stanu Texas, dzieci poniżej 10 roku życia nie mogą być oskarżone o przestępstwo. Wszystkie woreczki z marihuaną zostały przekazane policji w Marlin.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Pozytywny, przyjemny i ciepły nastrój, chęć doznania słynnych faz na benzydaminie, ciepły dzień w szkole (technikum) na przedmiotach zawodowych (komputery) + godzinie wychowawczej.

 

Wstęp, a zarazem lekkie rozwinięcie:

Poniedziałkowy ranek… Wstałem około godziny 8: 00, wykąpałem się, umyłem ząbki, ubrałem i ruszyłem na autobus.

Na autobus mam około 5minut spokojnego chodu, więc rzuciłem na głowę już myśl – Czy będzie zajebiście, czy tak jak opisywał każdy?

Jestem w autobusie, jadę…

 Dojechałem na krzyżówkę gdzie była apteka i obok jeszcze mieszkanie mojej babci. Stwierdziłem, że pójdę do babci, zjem coś, bo byłem głodny i ruszę do apteki.

  • LSD-25

Miejsce: własny bezpieczny dom. Nastawienie: trochę obaw przed tak dużą dawką, ale starałem się nie panikować.

03.04.2008

  • LSD-25

Wszystko zaczęło się gdy weszliśmy z kumpelą na serwer dotyczący narkotyków. Było tam pełno fajnych artykułów. Kilka opisów tripów, a przede wszystkim dość spory artykuł o kwasie. Zaczęliśmy wyobrażać sobie jak to by było zarzucić sobie papierka. Słyszeliśmy o nim z opowiadań innych i z kilku sprawozdań znalezionych w necie. Faza kwasowa rysowała się w naszej wyobraźni zupełnie inaczej niż przeżycia po zwykłej, dobrej gandzi. Postanowiliśmy: trzeba będzie spróbować przy najbliższej nadarzającej się okazji. No i okazja nadeszła.

  • Muchomor czerwony
  • Tripraport

Piątek wieczór, urodziny, zacisze swojego mieszkanka na wsi. Nastawienie pozytywne, byłem ucieszony, że znalazłem bardzo dużo ładnych muchomorów w lesie. Oryginalnie chciałem sprawdzić ile jest substancji aktywnych w blaszkach, bo zwykle je odcinam, żeby lepiej się suszyły.

Generalnie ostatnio sporo czytałem o muchomorze, między innymi o kwasie ibotenowym, jego działaniu psychoaktywnym (zasadniczo przeciwne do muscymolu, bo jest agonistą receptora NMDA, a nie GABA), a także o metodach przeprowadzania dekarboksylacji owego do muscymolu. Akurat miałem zbiory i w celu ułatwienia suszenia usunąłem blaszki z ok 20-30 sztuk – prawie cały 2-litrowy garnek. Chciałem przekonać się ile jest substancji aktywnych w blaszkach, więc wrzuciłem do garnka, zalałem wodą, dodałem trochę soku z cytryny (katalizator reakcji).