Pomylili ludzkie organy z narkotykami!

"Prosimy uważać - ludzkie narządy do transplantacji"

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP

Odsłony

2115
O tym, że opłaca dokładnie czytać etykietki - przekonała się pewna para na lotnisku Buffalo. Policja z zachodniego Nowego Jorku schwytała dwoje dilerów narkotykowych, którzy omyłkowo zabrali nie swoje pudełka na lotnisku.

Zamiast porcji narkotyków były w nich ludzkie organy, a na pudełkach były wyraźne nalepki z napisem: "Prosimy uważać - ludzkie narządy do transplantacji".

Oboje zostali aresztowani, gdy zdali sobie sprawę z fatalnej pomyłki i próbowali zamienić nieprzyjemny bagaż na swoje paczki z marihuaną.

Zamianę odkryli pracownicy lotniska, którzy powiadomili odpowiednie służby. Agenci czekali ponoć 12 godzin, aż para dilerów wróci po swoją własność.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

y (niezweryfikowany)

moze mysleli ze wpadla im w lapy szyszynka i nie wiedzieli czy oplaca sie wymieniac na grass..
scr (niezweryfikowany)

to narządy do transplantacji są transportowane ot tak normalnie, jak podręczny bagaż ?!<br>
.chudy. (niezweryfikowany)

to narządy do transplantacji są transportowane ot tak normalnie, jak podręczny bagaż ?!<br>
molty (niezweryfikowany)

nadnercza, nadnercza! ;PP
godmode (niezweryfikowany)

las vegas parano rox
AleX (niezweryfikowany)

nadnercza, nadnercza! ;PP
mn (niezweryfikowany)

na cannabis zawsze czas!s <br>LVP its de konkret dajou f palnik <br>Mam pytanko. szyszynka w lvp to juz konkretny konkret. jak organ moze dac faze <br>1.? palony <br>2. dożywiony <br>3!!wysuszony na proszek sssssssss <br>4. postac płynna <br>Kto powie i wytłumaczy mi. <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Kodeina

O sobie: 19 lat, waga: 79 kg, wzrost: 183 cm

S&S: Mój pokój, okazało się że dostałem od kumpla jedynke fety i jako że nastrój od paru dni mi nie dopisuje zabijam sie czym mogę. Z resztą mam wrodzony sentyment do narkotyków i ciężko mi powiedzieć samemu sobie "nie".

Doświadczenie: kokaina, amfetamina, marihuana, kodeina.

  • Kodeina
  • pFPP
  • Pozytywne przeżycie

Gorszego nie było, wszystko w tekście.

Poniedziałek. Otwieram oczy, na zegarku ślini się godzina 7:50. Świetnie, za 10 minut zajęcia, dlatego odwróciłem się na drugi bok i poszedłem spać dalej, wszak spałem całe trzy godziny. Po chwili jednak dopadły mnie "wyrzuty sumienia" i zwlokłem dupsko z barłogu. Jako "chwila" mam na myśli 30 minut, oczywiście. Zaczołgałem się do łazienki. Stary, wyglądasz jak gówno. Szast-prast, OK, doprowadzony do stanu używalności. Budzik wskazuje 8:45, faaak.