17:25 Wrzucam pod język karton i pomimo wcześniejszego poddenerwowania i ekscytacji teraz pozostaje tylko spokój.
Brytyjska policja znalazła plantację marihuany w parku rozrywki Legoland w Windsorze. Na miejscu odkryto ponad 50 roślin o wysokości ok 1.5 metra. Uprawiane były pod specjalnymi lampami. Zamontowano także profesjonalny system nawadniający. Nikt nie potrafi wytłumaczyć kiedy i w jaki sposób powstała nielegalna uprawa.
Jak podaje BBC, szefowie parku rozrywki mówią, że nieużywany budynek był niedostępny dla zwiedzających i prawdopodobnie został zagospodarowany przez jednego z pracowników.
Pracownicy budowlani poszukujący azbestu, byli zdumieni, gdy zobaczyli profesjonalny zestaw do hodowli marihuany w rzekomo opuszczonym budynku. Przez jakiś czas pomieszczenie pełniło funkcję budynku przeznaczonego dla personelu.
Rzeczniczka Legolandu powiedziała: „Po rutynowej kontroli, możemy potwierdzić, że w należącym do nas opuszczonym budynku znajdującym się jednak poza granicami Legolandu, znaleziono nielegalne substancje psychoaktywne”.
„Budynek o którym mowa nie jest publicznie dostępny, ale wydaje się, że uzyskano do niego dostęp za pośrednictwem terenów należących do brytyjskiej monarchii – Crown Estate. Zawiadomiliśmy policję i będziemy wspierać organy śledcze w trwającym dochodzeniu.„
Mały budynek, w którym hodowano rośliny znajduje się na terenie należącym do Legolandu, ale poza granicami parku rozrywki. Jest on położony w pobliżu wejścia do parku i miejsca gdzie goście mogą zostawiać swoje psy.
Rzecznik policji powiedział: „Oficerowie zostali wezwani około godziny 11:15 po doniesieniach, że w nieruchomości znajdującej się na terenie Legolandu znalezione zostały konopie. Funkcjonariusze przebywają obecnie na miejscu, gdzie odkryto rośliny i urządzenia stosowane w produkcji marihuany. Obecnie żadna osoba nie została aresztowana, ale prowadzimy dochodzenie, które może skutkować zatrzymaniami.”
Być może mała plantacja marihuany przy parku rozrywki to nie jest najgorszy pomysł? Niedawno policjanci małego miasteczka w Kanadzie zrobili prezent mieszkańcom paląc na obrzeżach wielkie ognisko z konopii. Zapomnieli jednak, że dym przeniesie się nad miasto.
Szczęśliwy i podekscytowany człowiek przed swoim pierwszym w życiu kartonikiem oraz pusty dom
17:25 Wrzucam pod język karton i pomimo wcześniejszego poddenerwowania i ekscytacji teraz pozostaje tylko spokój.
Pokój, nocna wyprawa w towarzystwie muzyki. Niezupełnie świadome szukanie "czegoś".
Po przeczytaniu wielu różnych opisów wielu różnych substancji z kategorii RC zdecydowałem się na spróbowanie MXE. Pozostałe substancje, zwłaszcza stymulanty czy MDMA-podobne zastępniki jakos mnie nie interesują. MDMA mam w planach spróbować, czysty kryształ, w towarzystwie partnerki, a ponieważ takowej nie ma to i do substancji się nie spieszę.
Ekscytacja,chęć spróbowania psychodelików,otwartość na nowe doznania,idealne otoczenie(piękny,słoneczny dzień wiosny i dwóch najbliższych znajomych obok siebie)
Tego dnia wstałem nadzwyczaj chętnie.Od dwóch dni,kiedy w ręce wpadły mi dwa kartony z 25b-nbome,byłem mocno podekscytowany.Właściwie było to moje pierwsze doświadczenie z typowym psychodelikiem,a już od dłuższego czasu czułem potrzebę poszerzenia horyzontów narkotycznych o te substancje.Przez ten czas posiadłem sporo wiedzy teoretycznej i starałem się jak najlepiej poznać substancję.Skutkiem tego wiem,że niezwykle istotne są set&settings.Tak więc,zadbałem o nie bardzo dokładnie - wybrałem ładny,słoneczny,wiosenny piątek w domu przyjaciółki(N) oraz poprosiłem kumpla(K) o(trzeźwe)dotrzy
17.02.2007
Tym razem naprawdę doświadczyłem najpotężniejszego tripa w życiu, a jeśli miałbym go do czegoś porównać to raczej do historii w rodzaju śmierci klinicznej z wątkami pobocznymi, niż do działania jakiejkolwiek substancji... przy czym nie mam na myśli jakiegoś psychodelicznego harmidru nie do ogarnięcia i spamiętania. Po prostu nieprawdopodobnie potężna, logiczna, emocjonalna, euforyczna i przerażająca podróż do- i z- pewnego miejsca z którego nie chciałem wracać.