Po alkoholu zmieniamy się mniej, niż nam się wydaje

Choć ludzie przeważnie uważają, że pod wpływem alkoholu ich osobowość zmienia się znacznie, obserwatorzy oceniają, że zmiana między "wersją" trzeźwą i pijaną wcale nie jest taka duża.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Kopalnia Wiedzy
Anna Błońska

Odsłony

266

Choć ludzie przeważnie uważają, że pod wpływem alkoholu ich osobowość zmienia się znacznie, obserwatorzy oceniają, że zmiana między "wersją" trzeźwą i pijaną wcale nie jest taka duża.

Byliśmy zaskoczeni, widząc tak dużą różnicę między własną percepcją osobowości indukowanej alkoholem i postrzeganiem jej przez obserwatorów. Badani wskazywali na różnice w zakresie wszystkich czynników modelu Wielkiej Piątki, ale [dla postronnych] jedynym zdecydowanie różnym w warunkach trzeźwości i spożycia alkoholu czynnikiem była ekstrawersja
- opowiada Rachel Winograd z Uniwersytetu Missouri.

Zespół Winograd uważa, że rozbieżności mogą być wynikiem punktu widzenia.

Sądzimy, że i uczestnicy, i sędziowie mają rację, a zarazem jej nie mają - sędziowie mówili o tym, co było dla nich widoczne, zaś badani opowiadali o wewnętrznych zmianach, które były dla nich realne, ale niewidoczne dla obserwatorów.
Nie można jednak wykluczyć, że na rozbieżność oceny wpłynęły inne czynniki, w tym oczekiwania badanych odnośnie do pijanej osobowości.

We wcześniejszych badaniach Winograd uczestnicy wspominali o zmianach osobowości pod wpływem alkoholu, ale brakowało dowodów eksperymentalnych na ten temat. Amerykanie postanowili więc zbadać wszystko w laboratorium, a to oznacza dokładnie wykalibrowaną ilość alkoholu i ścisły monitoring czyjegoś zachowania. W tym celu zebrano grupę 156 osób. Dwa tygodnie przed właściwym eksperymentem wypełniały one kwestionariusz, za pomocą którego określano ich zwykłe spożycie alkoholu, a także spostrzeżenia na temat typowej trzeźwej i typowej pijanej osobowości.

Następnie ochotnicy przychodzili do laboratorium w 3-4-osobowych jednopłciowych grupach przyjaciół/znajomych. Badano ich tam alkomatem i mierzono oraz ważono. W ciągu kwadransa każdy spożywał napój - części dawano czystego Sprite'a, a innym indywidualnie dopasowane drinki na bazie wódki i Sprite'a. Po 15 minutach wchłaniania przychodził czas na wspólnie wykonywane zadania: omawianie zagadnień czy zagadki logiczne, które miały uruchamiać różne zachowania i cechy osobowości.

W 2 momentach sesji badani wypełniali krótkie kwestionariusze. Sędziowie oglądający nagrania z laboratorium oceniali ich osobowość za pomocą standaryzowanych testów.

Ludzie uważali, że po spożyciu alkoholu stają się mniej sumienni, otwarci na doświadczenie i ugodowi, a bardziej ekstrawertywni i stali emocjonalnie. Obserwatorzy wskazywali jednak tylko na ekstrawersję ochotników: wyżej oceniali ich poziom towarzyskości, asertywność i aktywność.

Autorzy publikacji z pisma Psychological Science podkreślają, że

dobrze by było zreplikować wyniki poza laboratorium - w barach, na imprezach i w domach, gdzie ludzie naprawdę pijają alkohol.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina

Chciałbym się z Wami podzielić swoją dzisiejszą podróżą. Moją poważną przygodę z substancjami aktywnymi zakończyłem z grubsza juz prawie rok temu. Od tamtej pory paliłem 2 razy, w dosłownie w kilku przypadkach raczyłem się alkoholem, choć jeśli chodzi o ilość jednego, jak i drugiego - nie przesadzałem. Jakieś 0,2 grama 10x ekstraktu Salvii spoczywa już od dłuższego czasu w mojej magicznej skrzyneczce, która swoim wyglądem przypomina mi o starych, jakże dziwnych czasach...

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Katastrofa
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)

Codzienna depresja

Około rok temu miałem dwutygodniową psychozę, powstałą w wyniku codziennego ćpania (przez około 20 dni) dekstrometorfanu, kodeiny, etanolu, MDMA i marihuany. Codziennie porobiony co najmniej trzema z wymienionych, po czasie brałem to już tylko dlatego, że nie mogłem wrócić do normalności. Kodeina i MDMA już nie działały. Nagle uznałem, że muszę czym prędzej przestać. Zostawiłem więc te używki i wtedy się zaczęło...

  • 2C-B
  • Pozytywne przeżycie

Dom -> impreza w Akademiku. Nastawienie jak zawsze pozytywne.

Wyjaśnienie tytułu:
2c-b jest często sprzedawane jak piguły nakrapiane kwasem. (LOL!)
Opowiadałem Ch., że znajomy właśnie po spróbowaniu 2c-b
dziwił się, że to jest również dostępne w wersji papierowej. :)
Odpowiedź Ch.: "Bo w wersji papierowej to są kwasy nakrapiane
pigułami".

  • Bad trip
  • Marihuana

Zachód, plener

Opisze wam bad tripa jakiego złapałem po jednym strzale z bonia, to będzie moj pierwszy raport.

Zacznijmy od tego, że żaden ze mnie nowicjusz, przez ostatnie 4 lata regularnie paliłem jointy, czasem wiadro czasem bonio. Na początku josh byl dla mnie świesznym papierosem, nie bylo żadnego melanzu by nie zapalic. Ziólko bylo srednie - 3 joshe wpadaly w obieg na 3-5osob i nigdy jakoś bardzo nie wchodziło ale muzyka brzmiala świetnie.

randomness