Oskarżeni o produkcję amfetaminy

Za produkcję amfetaminy grozi 10 lat więzienia. Rozpoczyna się rozprawa sądowa...

Anonim

Kategorie

Odsłony

1496
Gazeta Wyborcza Gdańsk 25.03.2001

Oskarżeni o produkcję amfetaminy

krzy

Gdańska prokuratura oskarżyła czterech mężczyzn o hurtową produkcję amfetaminy. Grozi im do 10 lat więzienia.

Akt oskarżenia, który właśnie trafił do sądu objął: 55-letniego Władysława S., 51-letniego Jerzego W., 49-letniego Wojciecha L. oraz 50-letniego Waldemara S. Mężczyźni wpadli w ręce wydziału narkotykowego Komendy Głównej Policji w Warszawie pod koniec 1999 roku. Wówczas też pod Bydgoszczą funkcjonariusze odkryli fabryczkę amfetaminy. Zdaniem śledczych, linia produkcyjna działała w latach 1994-97. Wyprodukowała najmniej 70 kilogramów amfetaminy. Według prokuratury organizatorem produkcji jest Władysław S., który załatwiał chemiczne odczynniki. Produkcję nadzorował Wojciech L., z zawodu chemik. Głównemu oskarżonemu prokuratorzy zarzucili również posiadanie broni i fałszowanie dokumentów.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Set: urlop, trwające od kilku dni radosne podniecenie w związku z tripem, w szerszej perspektywie - trochę standardowych, siedzących gdzieś z tyłu głowy problemów, nic wielkiego Setting: sobota, schyłek lata, lekko zasnute chmurami niebo. Puste mieszkanie, pobliskie jezioro wraz z okalającym je lasem, tramwaj

21:32. Stoję na maleńkim balkoniku w bloku z wielkiej płyty i palę papierosa. Stara rura ze mnie - myślę sobie - skoro o tej godzinie po urodzinowych gościach został tylko zapach łychy, paczka po bibułkach i tytoń wdeptany głęboko w ruski dywan. 

I ten zupełnie niepozorny, starannie poskładany kawałeczek folii aluminiowej, zatknięty zapobiegawczo w suchym i chłodnym miejscu, gdzieś między jajkami a kostką masła. 

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Ciemny pokój, późna noc.

Wszystko zaczęło się od wypadku, albo wypadek był pewnego rodzaju katalizatorem. Słoneczna pogoda, rześki, sierpniowy poranek i ja na rowerze, jadący do pracy. Ja kontra samochód.
Diagnoza: uszkodzone nerwy w ramieniu i połamany palec.
Wiare porzuciłem już dawno, ale leżąc na sorze przez moment pomyślałem, że bóg chyba na prawdę na mnie spogląda, przynajmniej od czasu do czasu.
Po wyjściu ze szpitala, po czterodniowym pobycie, mimo że ręka napierdalała jak szalona, cieszyłem się, że w końcu odetchnę od roboty.

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Chęć przetestowania mocy tego ekstraktu, miałem lekkie opory przed zapaleniem ale po wszystkim i tak okazało się o wiele mocniej niż mogłem przypuszczać. Miałem złapać minimalnego buszka na testa.

 Byliśmy w pustym pokoju po poprzednich lokatorach dosłownie drzwi na przeciwko drzwi wejściowych do pokoju w którym mieszkamy.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Dom ziomka, jesienny dzień, dobry klimat, nuta w głośniku, nastrój jak zawsze pozytywny.

 

Siema, to mój pierwszy raport, więc na starcie chciałem powiedzieć że zdarza mi używać lokalnego slangu, jeśli jakikolwiek wyraz bądź fraza nie byłaby zrozumiała, piszcie w komentarzach a wszystko wyjaśnię ;)

randomness