NIK: izby wytrzeźwień nie szanują praw człowieka

Izby wytrzeźwień nie szanują praw człowieka - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Stwierdzone przez NIK nieprawidłowości dotyczą między innymi nieprzestrzegania procedur przy przyjmowaniu osób nietrzeźwych i ich zwalnianiu.

a.

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

2726
Izby wytrzeźwień nie szanują praw człowieka - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Stwierdzone przez NIK nieprawidłowości dotyczą między innymi nieprzestrzegania procedur przy przyjmowaniu osób nietrzeźwych i ich zwalnianiu. Skrytykowano także nieprawidłowe dokumentowanie badań zawartości alkoholu w organizmach osób zatrzymanych. Zastrzeżenia budzą również przypadki doprowadzania osób do izb wytrzeźwień i stosowania wobec nich środków przymusu bezpośredniego w trybie nieprzewidzianym w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Działania takie - w opinii kontrolerów - można zakwalifikować jako naruszenia prawa do nietykalności i wolności osobistej. I tak na przykład, w jednym ze zbadanych ośrodków stwierdzono wykorzystywanie pomieszczenia z prysznicem nie tylko do przeprowadzania kąpieli o charakterze higienicznym, ale również jako środek oddziaływania na zachowanie osób zatrzymanych - chodzi o tak zwaną "zimną kąpiel". W ocenie NIK obowiązujące przepisy nie przewidują możliwości poddawania zatrzymywanych osób nietrzeźwych przymusowym kąpielom. We wszystkich skontrolowanych izbach negatywnie oceniono również stan wyposażenia w leki i sprzęt medyczny, a w kilku poziom opieki medycznej. Kontrola NIK dotyczy okresu od stycznia 2005 roku do 30 marca ubiegłego roku. Oficjalnie raport zostanie opublikowany jutro.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

podniecenie, ciśnienie na "zaćpanie" czegokolwiek. pozytywny, lekko chilloutowy, wakacyjny nastrój.

Wakacje 2014, lipiec.

 

Dwójka nas była, obaj płci męskiej. Tego dnia właśnie przyjechaliśmy do Milówki - mała wieś w powiecie Żywieckim, bardzo przyjemna, jeżeli chodzi o krótki wypoczynek. Nasza kwatera, co istotne dla dalszej części opowieści, znajdowała się 650 metrów nad poziomem morza, a droga od "rynku" (czyli najbliższe oznaki cywilizacji) to około 2 kilometry. Owa droga prowadziła przez pola (piękne widoki, swoją drogą), dwa, czy trzy razy trzeba było przejść przez zagęszczenie drzew przypominające mały las.

  • DOC
  • Katastrofa
  • Klonazepam
  • N2O (gaz rozweselający)

Humor dobry, gotowy na pierwsze od 7 miesięcy doświadczenie z psychodelikami, jednak trochę zmęczony podróżą i głodny. | Impreza typu psytrance w Gdańsku.

Po kilku miesiącach uprawiania sajkoszamanizmu, postanowiłem dać sobie spokój. Zauważyłem, że to nie jedyna dobra ścieżka w życiu oraz, że pod pretekstem niszczenia swojego ego, budowałem je coraz to większe. Mimo to, po siedmiu miesiącach od ostatnich grzybów, postanowiłem spróbować DOCa - substancji, która obrosła w legendy.

T+0

  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Ciemny pokój, grudniowa noc, ambient z głośników.

 

  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Nastawienie bardzo pozytywne, zaproszono mnie na ''zabójczy pyłek z bonga'', wypadło to spontanicznie. Kilka osób ze mną, w dalszej części tripa zostali najbliżsi kumple.

Siedzieliśmy wtedy nie robiąc nic, nie mając żadnych planów na resztę dnia, aż przypadkiem spotkały nas dwie koleżanki z wypchanym plecakiem. Spoglądając na ich oczy każdy zorientował się co jest w środku, a dziewczyny zaproponowały nam wspólne spalenie pyłku ze sporego bonga.

Po codziennym paleniu kilka razy przez jakieś pół roku, zrobiłam sobie przerwę aż do wtedy. Nie sądziłam, że będzie aż tak mocno.