Niech palą, byle mądrze

Za pół wieku obecny zakaz obrotu narkotykami spotka się z takim samym potępieniem, jakie budzi dziś niewolnictwo czy kanibalizm.

Anonim

Kategorie

Źródło

Tygodnik Forum

Odsłony

5038
FERNANDO SAVATER

15.03.2002

Któregoś wieczora zatelefonowano do mnie z pewnej stacji radiowej, by zadać najbardziej podstępne z pytań: Co pan, jako profesor etyki, myśli o upijającej się i odurzającej młodzieży? Odpowiedziałem, że kiedy ja miałem 18 lat, upijałem się z całą premedytacją i to nie tylko w weekendy, że wypróbowałem wszystkich zakazanych substancji, jakie dało się wsadzić do skręta, połknąć lub powąchać, że odwiedzałem miejsca, w których nie powinienem wtedy bywać, czerpiąc dużo przyjemności ze spotkań z osobami, które bywają tam zazwyczaj, i że nadal piję, palę tytoń, a bywa, że i nie tylko tytoń. W końcu odprawiłem radiowego inkwizytora: Zapytajcie kogoś innego. Ja jestem bardzo zajęty, pracuję nad kolejnym arcydziełem.

Słyszałem potem zrozpaczonych rodziców młodych ludzi, którzy zatruli się śmiertelnie, spożywszy Bóg wie co, zmieszane z nie wiadomo czym. Winą za tragedię obciążali organizatorów zabawy, władze miejskie, ale nie padło ani słowo oskarżenia pod adresem głównych winowajców: zwolenników i propagatorów zakazu sprzedaży środków, których szkodliwość polega na nielegalności.

Nikt naprawdę nie wie, z czego składają się zakupione na czarnym rynku substancje, ile wynosi ich szkodliwa dawka, nabywca nie może sprawdzić, czy nie ma do czynienia z podróbką, a ich konsumpcja urasta do rangi rytuału. Bezmyślna krucjata przeciwko narkotykom sprawiła, że używki, z których można korzystać w sposób rozsądny, są traktowane przez prawo jako niebezpieczne dla życia i powodujące uzależnienie środki, którymi obraca świat przestępczy. W amerykańskich więzieniach siedzą setki ludzi skazanych na niewyobrażalnie surowe wyroki za to, że złamali idiotyczne tabu, bo chcieli coś wypróbować na sobie.

W wielu krajach latynoskich nielegalny handel narkotykami - skutek restrykcyjnego podejścia - uniemożliwia demokratyzację. Włos się jeży! William Blake napisał, że droga nadmiaru wiedzie do pałacu mądrości. Większość młodych ludzi nieświadomie stosuje się do tej nauki, choć obawiam się, że niewielu czyta jego utwory. Zamiast zabraniać im picia, lepiej byśmy zrobili, ucząc ich, jak się pić powinno. Jedyne, czego powinno się zabronić, to zakłócanie wypoczynku innym ludziom i zanieczyszczanie miejsc publicznych.

Chesterton ostrzegał przed fanatykami, domagającymi się zamknięcia pubów: "Wolę Anglię wolną niż Anglię trzeźwą". Podzielam jego punkt widzenia w odniesieniu zarówno do Hiszpanii, jak i do całej reszty ludzkości.

© El País Internacional S.A. Artykuł z El Pais, polskie tlumaczenie: Tygodnik Forum http://tygodnikforum.onet.pl/1086087,0,3384,924,artykul.html

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

scr (niezweryfikowany)

a ja się pod tym podpisuję obiema rękami!
Morg (niezweryfikowany)

a ja trzema rekoma i noga <br>
KINDER (niezweryfikowany)

Zawsze zastanawiałem sie jak to będzie za kilkanaście lat mam na razie 14 i pale dosyć często ale nie wiem czy będę palił za jakieś 20 czy 30 lat.Jak po tylu latach będę wyglądał i najwarzniejsze czy mi sie to nie znudzi.
Ganjaryn (niezweryfikowany)

Zawsze zastanawiałem sie jak to będzie za kilkanaście lat mam na razie 14 i pale dosyć często ale nie wiem czy będę palił za jakieś 20 czy 30 lat.Jak po tylu latach będę wyglądał i najwarzniejsze czy mi sie to nie znudzi.
RaNd0m (niezweryfikowany)

Zawsze zastanawiałem sie jak to będzie za kilkanaście lat mam na razie 14 i pale dosyć często ale nie wiem czy będę palił za jakieś 20 czy 30 lat.Jak po tylu latach będę wyglądał i najwarzniejsze czy mi sie to nie znudzi.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie w bloku.Sobotni ranek. Grudzień. Dużo czasu. Myśl o zapaleniu dla relaksu.

Z góry uprzedzam, że nikt nie uwierzy w to co jest poniżej napisane. W ogóle to nic w życiu ani nie piłem ani nie ćpałem ani nie jarałem. Wszystko sobie ubzdurałem i nic podobnego się nie wydarzyło, a nawet jeśli to dawno i nie prawda. A ja jestem tylko waszym wyobrażeniem i kto to widział żeby jaranie MJ dawało takie skutki. Więc jak macie zgłaszać itd. to darujcie sobie dalszą lekturę.

T+00: Wyciągam lufkę, zapalam świece, bo ma większy ogień od zapalniczki. Smaże szkiełko dokładnie z jednej strony, z drugiej, czekam aż wystygnie odwracam tyłem do przodu i ten sam zabieg.

  • Bad trip
  • LSD-25

Trip odbyłem samotnie w domu.Na wejściu towarzyszył mi lęk przed bad tripem.

 Słowem wstępu chciałbym zaznaczyć że raport piszę ponad pół roku po tripie więc pewne wątki mogą być spłycone ale postaram się go jak najlepiej odtworzyć .Aha i czas mi się zjebał po jakichś 2 godzinach więc chronologia wydarzeń jest potem bardzo na „oko”.

22/07/2017 19:00

  • Dekstrometorfan
  • DPT

Set & Setting : Pokój własny, łazienka

Substancja : 450mg DXM oralnie + 200mg DPT donosowo

Wiek/waga : 20/80kg

Doświadczenie : Alkohol, Avio, Efedryna, Kodeina, DXM (maks. 900mg), THC, nikotyna, dragonfly, LSD, LSA, Salvia Divinorum, Psylocybina, 4-HO-MET, 2C-E

  • Muchomor czerwony
  • Tripraport

Piątek wieczór, urodziny, zacisze swojego mieszkanka na wsi. Nastawienie pozytywne, byłem ucieszony, że znalazłem bardzo dużo ładnych muchomorów w lesie. Oryginalnie chciałem sprawdzić ile jest substancji aktywnych w blaszkach, bo zwykle je odcinam, żeby lepiej się suszyły.

Generalnie ostatnio sporo czytałem o muchomorze, między innymi o kwasie ibotenowym, jego działaniu psychoaktywnym (zasadniczo przeciwne do muscymolu, bo jest agonistą receptora NMDA, a nie GABA), a także o metodach przeprowadzania dekarboksylacji owego do muscymolu. Akurat miałem zbiory i w celu ułatwienia suszenia usunąłem blaszki z ok 20-30 sztuk – prawie cały 2-litrowy garnek. Chciałem przekonać się ile jest substancji aktywnych w blaszkach, więc wrzuciłem do garnka, zalałem wodą, dodałem trochę soku z cytryny (katalizator reakcji).