Nevada odrzuca legalną trawkę

Pytanie 9 i inne reformatorskie inicjatywy prawa narkotykowego przepadły po tym, jak Republikanie odzyskali większość w amerykańskim Senacie.

Anonim

Kategorie

Źródło

High Times
Steven Wishnia

Odsłony

3837
Pytanie 9 i inne reformatorskie inicjatywy prawa narkotykowego przepadły po tym, jak Republikanie odzyskali większość w Senacie.

To były ponure wybory dla przeciwników wojny narkotykowej, gdy okazało się, że w czterech stanach wyborcy odrzucili możliwość legalizacji lub dekryminalizacji trawki, leczenia zamiast aresztu i ogólnej legalizacji konopi. Porażki stały się największym wyborczym krokiem wstecz dla ruchu antyprohibicyjnego od sześciu lat.
Największą przegraną zanotowała Nevada, gdzie Pytanie 9, proponowana poprawka do stanowej konstytucji, która legalizowałaby posiadanie do 3 uncji zioła, została pobita stosunkiem głosów 305 000 do 196 000 (61%-39%).

"Nie mam zamiaru przebierać się za prosiaka. Jesteśmy rozczarowani" - powiedział Rob Kampia z Marijuana Policy Project, inicjatora referendum. Za porażkę wini on rządową "sześćdziesięciopięcioletnią kampanię propagandową". To ona sprawiła, że niezdecydowani wyborcy, zwłaszcza matki "ujrzeli dobrodziejstwa naszej inicjatywy, ale byli zbyt zdenerwowani, by powiedzieć "tak" dla marihuany... Wyborcy zagłosowali na diabła, którego znają". Kampia mówi, że MPP może pozwać do sądu Antynarkotykowego Bossa z Białego Domu za wykorzystywanie pieniędzy podatników do zwalczania inicjatywy, co przejawiało się m.in. taktyką kupowania w TV reklam, insynuujących, że palenie trawy przez nastolatków prowadzi do popełniania morderstw z bronią w ręku.
Tymczasem Antynarkotykowy Boss, John Walters triumfował. "Te upadłe inicjatywy reprezentują barierę nie do przebycia dla ruchu legalizacyjnego" - oświadczył. "Powszechny rozsądek przeważył i od teraz to my idziemy z prądem, prądem sprzyjającym tym Amerykanom, którzy pracują nad ochroną swoich dzieci i swoich społeczności przed narkotykowym niebezpieczeństwem".

Biuro Antynarkotykowego Bossa nie odpowiedziało na telefony w sprawie finansowania reklam w TV.

Arizona: Propozycja 203, która zdekryminalizowałaby posiadanie do 2 uncji lub 2 roślin konopi i ustanowiła administrowany przez władze stanowe system medycznej dystrybucji marihuany, przepadła różnicą 57%-43%.
Ohio: Polisa 1, propozycja: rehabilitacja zamiast aresztu, przegrała więcej niż milionem głosów, w stosunku 2:1.
Południowa Dakota: Inicjatywa 1, zmieniająca stanowe prawo narkotykowe do postaci pozwalającej na komercyjną hodowlę konopi, odrzucona w stosunku 62%-38%.

Kilka jasnych punktów na mapie referendalnej pojawiło się w San Francisco, Waszyngtonie i Dystrykcie Columbia oraz Massachusetts. W San Francisco 63% głosujących poparło Propozycję S, skłaniającą władze miasta do rozważenia kwestii, jak produkować i dystrybuować dostawy marihuany do celów medycznych. Inicjatywa 62 w Dystrykcie Columbia, zarządzjąca dla posiadaczy narkotyków leczenie zamiast więzienia za pierwsze dwa przypadki posiadania, wygrała dzięki 77% głosów.

W Massachusetts 19 okręgów legislacyjnych przeprowadziło referenda doradcze, skłaniając swoich przedstawicieli do poparcia dekryminalizacji trawki - średnio 60% głosów.

W Seattle, inicjatywa nakładająca na władze miejskie oraz prokuraturę traktowanie posiadania marihuany jako niski priorytet przy oskarżeniach, nie była głosowana w tym roku, ale pojawi się w roku 2003.

Odzyskanie przez Republikanów kontroli w Senacie nie wróży dobrze reformom narkotykowym. Mało prawdopodobne, by doprowadziło to do prac legislacyjnych, jako że liczba kongresmenów chcących wypowiadać się na temat nawet tylko medycznego użycia marihuany zawiera się w niewielkiej mniejszości, zarówno wśród liberalnego skrzydła Demokratów, jak i libertariańskiego odłamu Republikanów.

tłum. luxx

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

Nastawienie stanowczo pozytywne, paliłam na tarasie przed domem, w otoczeniu dobrych koleżanek.

 

16:30, w domu jestem tylko ja i dwie koleżanki, nazwijmy je K. i E. Nabijam lufę. Ponoć mocny towar, nie byłam wtedy doświadczona, więc nie potrafię określić co to dokładnie było, ale z pewnością nie była to czysta MJ. 

  • Gałka muszkatołowa

Siedzieliśmy sobie z kumpelą i kumplem i umieraliśmy z nudów. Najpierw wypiliśmy tanie wino ale ze dalej było nudno postanowiliśmy cos wziąść. A ze pod ręką była gałka razem z kumpelą zjadłyśmy całe opakowanie (kupiłysmy startą a ze nie wiedziałysmy jak sie bierze ten narkotyk więc zjadłysmy popijając wodą)


Jest okropna w smaku... omało nie zwymiotowałam... nie da się tego połknąc a woda wiele nie daje.


  • Dekstrometorfan

raz mialem badtripa po dxm - dawka 900mg (30 tussidexow)


na poczatku wkrecilem sie ze jestem postacia z gry komputerowej i bylo fajnie


"W..... stawiaj portal do M."


po nieudanych probach oswojenia tramwaju (dzikiego ostarda)


wbilem do metra (to chyba mnie zabilo)


jechalem metrem do kolegi (do M.)


kiedy wyystrezlilo mnie na powierzchnie ziemi byly juz tylko pytania typu


"W.... czy to jest rzeczywistosc? W.... czy ja zyje?"

  • Gałka muszkatołowa

Tak się zdażyło, że kilka dni przed opisywanymi wydarzeniami złamałem sobie nogę i z tego powodu siedziałem całymi dniami w domu. Codziennie wpadał do mnie kumpel, który pod pretekstem przynoszenia zeszytów zaopatrywał mnie również w inne ciekawe rzeczy :) Nasz poziom wtajemniczenia jest raczej niewielki, częste przygody z MJ, tabletki oraz fukanie ;]





piątek 25.02.2005