17:34
Siedząc przed kompem biorę jeden malutki magiczny kartonik pod górne dziąsło. W oczekiwaniu na pierwsze efekty czytam sobie opisy przeżyć innych użytkowników tego specyfiku.
18:05
Meksykańskie służby trafiły na trop poszukiwanego od lipca Joaquina "El Chapo" Guzmana przez jego własną megalomanię - informują media w Meksyku. Boss narkotykowy chciał bowiem, by powstał poświęcony mu film biograficzny. Jego prawnicy kontaktowali się z aktorkami i producentami, dzięki czemu możliwe stało się odnalezienie przestępcy.
Meksykańskie służby trafiły na trop poszukiwanego od lipca Joaquina "El Chapo" Guzmana przez jego własną megalomanię - informują media w Meksyku. Boss narkotykowy chciał bowiem, by powstał poświęcony mu film biograficzny. Jego prawnicy kontaktowali się z aktorkami i producentami, dzięki czemu możliwe stało się odnalezienie przestępcy.
W piątek prezydent Meksyku Enrique Peña Nieto poinformował, że meksykańskim żołnierzom piechoty morskiej udało się schwytać jednego z najbardziej poszukiwanych przestępców świata - Joaquina "El Chapo" Guzmana. Boss narkotykowy w lipcu w spektakularny sposób uciekł z celi więzienia o maksymalnym rygorze. Złapanie przestępcy było dla meksykańskiego rządu sprawą najwyższej wagi. Jego ucieczka z celi jednego z najbardziej poszukiwanych przestępców świata była bowiem ogromnym upokorzeniem. Obejmując władzę w 2012 r. prezydent Enrique Peña Nieto zapowiadał twarde rozprawienie się z przestępczością narkotykową.
W ostatnich miesiącach co najmniej dwukrotnie służby były blisko jego schwytania, jednak zawsze udawało mu się zbiec. Z każdym wymknięciem się wymiarowi sprawiedliwości rosła jego legenda.
Tym razem mu się jednak nie udało. Został ujęty w mieście Los Mochis, w jego rodzinnym stanie Sinaloa.
Początkowo nie informowano o szczegółach operacji. Więcej światła rzuciła na ostatni etap śledztwa prokurator generalna Meksyku Arely Gomez. Na konferencji prasowej poinformowała, że jednym z tropów, który pomógł śledczym dotrzeć do kryjówki "El Chapo", była jego własna próżność. Boss chciał bowiem, by o jego życiu powstał film. Prawnicy Guzmana kontaktowali się więc z producentami i aktorkami, dzięki czemu udało się ustalić nową sieć kontaktów przestępcy.
Pod koniec października trop doprowadził do położonego na uboczu gospodarstwa w stanie Durango. Przeprowadzona wtedy przez żołnierzy operacja zakończyła się jednak niepowodzeniem. Zgodnie z relacją meksykańskich służb, namierzono wtedy "El Chapo", jednak zdecydowano się nie strzelać, ponieważ towarzyszyły mu dwie kobiety i dziecko.
Po tej ucieczce Guzman ukrył się lepiej. Ograniczył swoje kontakty i zaszył się jeszcze głębiej w górach.
Życie w samotności szybko mu się jednak znudziło. Postanowił przeprowadzić się więc do miasta. Poprosił jednego z członków kartelu, który był pod obserwacją policji o przygotowanie dla niego domu. Dzięki temu tym razem udało się przeprowadzić skuteczną obławę.
57-letni Joaquín "El Chapo" Guzmán był jednym z założycieli i liderów potężnego kartelu Sinaloa. Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych ocenia, że kartel jest odpowiedzialny za dostarczanie 25 proc. narkotyków spożywanych w USA. W praniu pieniędzy pomaga gangowi niemal 300 firm, znajdujących się m.in. w Ekwadorze, Urugwaju, Kolumbii, Panamie czy Belize.
Lipcowa ucieczka z więzienia nie była pierwsza w jego karierze. Gdy udało mu się to po raz pierwszy, przez ponad dekadę ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, budując potęgę swojego narkotykowego imperium. Druga odsiadka sprytnego narkotykowego bossa, o którego życiu krążą legendy, trwała zaledwie 17 miesięcy.
Lekko deszczowy wieczór. Miejsce: Wynajmowana przeze mnie stancja, na której obecnie jestem sam. Nastawienie: Chęć spróbowania czegoś nowego, poczucia nowych psychodelicznych doznań.
17:34
Siedząc przed kompem biorę jeden malutki magiczny kartonik pod górne dziąsło. W oczekiwaniu na pierwsze efekty czytam sobie opisy przeżyć innych użytkowników tego specyfiku.
18:05
Wiek: 19
Doświadczenie: LSD, Psylocybina (3 raz), LSA, Ecstasy, DXM, THC, Calea Zachatechichi
Wrzucone: 2,2g suszonych Psilocybe Semilanceata + iMAO
Set&Setting: Grzyby wrzucone ze Shroom Jokerem. Zima. Słoneczny dzień. Najpierw w domu, niedługo później podróż miastem do pobliskiego lasku, tam kulminacja, następnie powrót w okolice zamieszkania.
Byłem niesamowicie radosny tego dnia, wręcz podniecony faktem, że dostałem 150 grzybów w środku zimy. Tęskniłem już za nimi.
S&S dobry, trip zaczął być planowany już wiele dni wcześniej i zadbaliśmy o dobre otoczenie i parę dni wolnego, oczekiwania jak najbardziej dobre, chęć miłego spędzenia wspólnych urodzin oraz z mojej strony poznania działania LSD i MDMA
Dzień 1
Przyjechałem do pewnego miasta w sobotę wieczorem. Z peronu odebrała mnie XYZ. Zaczęliśmy od przygotowania do tripa. Zrobiliśmy zakupy na kolację i kupiliśmy słodycze na niedzielę. Wspólne sprzątanie było ważnym elementem dla mojego S&S, bo pomogło mi bardziej poczuć się jak w domu. Jak już wszystko było gotowe to XYZ poczęstowała mnie ziołem, walnąłem jedno wiadro i po chwili zrobiło mi się miękko. Miałem potrzebę się położyć, a następnie zaczęło się nasilać działanie.
Substancja: psylocybina/psylocyna (grzyby Psilocybe semilanceata)
Doświadczenie: średnie (na pewno więcej niż 10 razy)
Dawka: ok. 45 sztuk na osobę (suszone grzyby) w postaci odwaru (trudno ocenić, bo piło go kilka osób)
Od autora: Jest to list do mojej koleżanki pisany tydzień "po"
Zanim przejdę do właściwego opisu, zacytuję fragment mojego listu do Ciebie,
napisanego ponad rok temu: