Narkotyki? Myszom są zbędne – mogą być na haju na własne życzenie

Badacze odkryli, że kora neuronowa u myszy wyświetlała nieprzewidywalne impulsy dopaminy występujące mniej więcej raz na minutę. Tym samym gryzonie te mogą być na wiecznym haju.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

android.com.pl na podst. SlashGear

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

92

Mimo że jestem wielkim miłośnikiem chomików, to miałem kiedyś mysz. Wydawała się ona najbardziej pozytywnie nastawionym do życia i radosnym zwierzakiem, z jakim miałem do czynienia. Nawet mój współlokator z tamtego okresu, który za gryzoniami nie przepadał, dość szybko się z nią zaprzyjaźnił. Teraz jednak okazuje się, że powyższa historia ma podłoże w pełni naukowe, a myszy w dużej mierze mogą same sterować swoim ośrodkiem nagrody w mózgu. To kolejna wyjątkowa cecha, zaraz po oddychaniu przez odbyt.

Myszy kontrolują dopaminę

Neurologiczny posłaniec w mózgu, znany jako dopamina, jest opisywany jako substancja chemiczna dobrego samopoczucia związana z nagrodą i przyjemnością. Jest ona obecna w mózgu człowieka oraz w mózgach innych ssaków, w tym myszy.

Naukowcy z University of California w San Diego zbadali mniej zrozumiały aspekt związany ze spontanicznymi impulsami dopaminy. Zespół odkrył, że myszy mogą świadomie manipulować wyrzutami tej substancji. Badacze odkryli, że kora neuronowa u myszy wyświetlała nieprzewidywalne impulsy dopaminy występujące mniej więcej raz na minutę. Tym samym gryzonie te mogą być na wiecznym haju.

Zespół postanowił zbadać, czy myszy były świadome, że te impulsy występowały. Impulsy zostały udokumentowane w laboratorium za pomocą technik obrazowania molekularnego i optycznego. Opracowano schemat sprzężenia zwrotnego, w którym myszy na bieżni otrzymywały nagrodę, jeśli pokazały, że są w stanie kontrolować impulsy dopaminy. Naukowcy napisali w swoim opracowaniu, że myszy nauczyły się w sposób niezawodny wywoływać impulsy dopaminowe przed otrzymaniem nagrody. Efekty te były odwracane, gdy nagroda była usuwana. Naukowcy uważają, że spontaniczne impulsy dopaminowe mogą służyć jako ważne wydarzenie poznawcze w planowaniu zachowań. To tak, jakby mysz się cieszyła na myśl o oczekiwanej nagrodzie. Być może właśnie ta radość jest tym, co napędza myszy do działania. Możliwe więc, że mamy do czynienia z najszczęśliwszymi stworzeniami na Ziemi, które opierają każde działanie na pozytywnej motywacji.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa

Doświadczenie:

Natura- Galka Muszkatołowa (wielokrotnie), MJ (regularnie), haszysz

Chemia-Amfetamina, pixy, Kodeina, Tramadol, Dopalacze (Tajfun, Smoke, Ja Rush, Konkret i wieeele innych)

Wiek: 18 lat (70kg)

Ilość: 30g świeżej mielonej gałki firmy kamis

Oczekiwania: Nadzieja na mistyczne doznanie

Obsada:

Murzyn

Mariusz

Emilia

Kolega 1

Kolega 2

I wiele innych nieznaczących osób (zbieżność imion/pseudonimów przypadkowa)

Treść:

  • Gałka muszkatołowa


23 lutego 2004



17:30 - poczatek eksperymentu

wsypuje 2 opakowania galki do szklanki i dolewam wody.

pierwszy lyk oproznil 1/3 szklanki. Pozniej bylo gorzej :/

za kazdym podejsciem mialem odruch wymiotny a okropny smak

bynajmniej nie zachecal do spozycia :)



17:53 - koniec picia "napoju".

zuje gume... czekam na efekty.


  • 4-HO-MET
  • MDMA (Ecstasy)
  • Przeżycie mistyczne

prawie 3 tyg. po niemal bad tripie po fatalnym przedawkowaniu doc; własny pokój, łóżko, noc, różnorodna muzyka, tlące się kadzidło, półmisek ze świeżymi owocami, nastawienie na samotną podróż, autoeksploracja

+30min Pierwsze delikatne efekty, a po kolejnych 5min byłam już całkiem po drugiej stronie. Ho-met jest dość delikatny dla umysłu, dlatego też przez całą podróż bardziej świadomie musiałam ukierunkowywać się na psychodeliczne doświadczenie.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo wiele osób, zarówno z mojego otoczenia, jak i tych w Internecie, także tutaj na neurogroove, wskazuje na fakt, że marihuana po pewnym czasie nie działa już tak samo. Każdy kto trochę już w życiu popalił z całą pewnością wspomina z rozrzewnieniem "banie jak za starych czasów". Nie mówiąc już o tym, że wiele osób popada w stany depresyjne kiedy palą bardzo dużo. Sam mam wśród znajomych kilka takich przypadków, wraz z próbami samobójczymi. Wielu z nich nabawiło się silnego urazu i nie tykają już oni marihuany. Jak to jest, że na jednych działa lepiej, a na innych gorzej?

randomness