Z kraju i ze świata po naszemu
Rząd, walcząc z dopalaczami, chce blokady domen. Resort cyfryzacji: Facebooka też?
"Czy sensowne jest blokowanie całej domeny "facebook.com" za to, że na jednej z podstron oferuje się środki zastępcze" - pyta Ministerstwo Cyfryzacji, krytykując pomysł resortu zdrowia na kolejny rejestr domen zakazanych. Tym razem oferujących dopalacze.
Zabił na drodze 26-latka i uciekł. Policja znalazła go w dwie godziny. Palił marihuanę
Być może udałoby się uratować potrąconego przez auto mężczyznę, gdyby kierowca nie zbiegł z miejsca wypadku. Uciekł, bo wcześniej palił marihuanę.
"Zaparkował" samochód na rondzie w Sochaczewie. W kieszeni miał narkotyki
Policjanci, którzy przyjechali na rondo w Sochaczewie podejrzewali, że kierowca może być pijany. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że 28-latek ma 2,5 promila. Ale kierowanie pod wpływem alkoholu i rozbicie auta to nie jedyne problemy mieszkańca Sochaczewa.
Policjanci patrolujący pieszo teren ulicy Świętego Antoniego, zauważyli mężczyznę, który zaczepia przechodniów i jest wulgarny. Mając to na uwadze, funkcjonariusze postanowili podjąć wobec mężczyzny interwencję. Podczas legitymowania, do funkcjonariuszy podeszli pracownicy wykonujący nieopodal roboty inżynieryjno-budowlane. Wtedy okazało się, że mężczyzna wcześniej wsiadł do pojazdu robotników podczas czyszczenia studzienek kanalizacji i przejechał nim kilkadziesiąt metrów.
Narkotykowy diler wpadł w Ridgewood
Kokaina, tysiące silnych tabletek przeciwbólowych oraz ponad 400 tys. dolarów w gotówce, pochodzących najprawdopodobniej z handlu narkotykami - to efekt naloty specjalnego oddziału Queens North Narcotics Unit NYPD na mieszkanie w Rodgewood. W ich ręcę wpadł też 49-letni diler.
Tragiczny wypadek w Birmingham, w którym zginęło 6 osób – obaj kierowcy mieli narkotyki w organizmie
Przed sądem toczy się postępowanie mające na celu wyjaśnienie przyczyn tragicznego wypadku w Birmingham, w którym zginęło 6 osób.
Donald Trump spotkał się z Kim Kardashian West. O czym rozmawiali?
Kim Kardashian West opowiada się za ułaskawieniem Alice Marie Johnson. 63-latka skazana została za przestępstwa narkotykowe na dożywocie i odmówiono jej możliwości zwolnienia warunkowego. Kobiet w więzieniu przebywa już 20 lat.
Grzyby halucynogenne w tabletce, nowy lek pomaga w leczeniu depresji i uzależnień
Nową nadzieją w walce z depresją okazują się... grzyby halucynogenne. Naukowcy w niemieckiej Jenie, którzy właśnie wyprodukowali w laboratorium syntetyczną psylocybinę, udowodnili, że nawet pojedyncza dawka pomaga w leczeniu depresji i uzależnień.
Cops Warn That Young Women Are Being Targeted As Festival Drug Mules
Australijska policja donosi o nowej tendencji: dużej liczbie młodych kobiet dorabiajacych jako przemytniczki narkotyków na teren festiwali muzycznych. (Vice AUS)
Parents Face Prison After Treating Their Son’s Seizures with Weed
Aby powstrzymać wyniszczające napady padaczki ich syna, rodzina z Georgii podawała swojemu dziecku marihuanę. Division of Family and Children Services przejęło opiekę nad chłopcem i oskarżyło rodziców o lekkomyślne zachowanie. Matthew i Suzeanna Brill nie zaprzeczają, że dali synowi trawkę. Twierdzą jednak, że niezależnie od tego, co mówi prawo, jest ona jedynym sposobem leczenie jego ataków.(High Times)
Use of Toxic Pesticides Increased in California’s Illegal Weed Farms
Kalifornia boryka się z problemem wzrostu użycia toksycznych pestycydów na nielegalnych uprawach konopi. (High Times)
Slovakian Man Busted for Ordering 970 Ecstasy Pills
Słowackie władze, po dochodzeniu o nieznanym czasie trwania, aresztowały 31-latka z Dunajskiej Stredy - miasta w północnej Słowacji - po tym, jak odebrał z poczty trzy pakiety zawierające dużą ilość ecstasy. (DeepDotWeb)
Four Ecstasy Vendors Arrested in the Netherlands
...gdy tymczasem w Holandii aresztowano czterech vendorów XTC. (DeepDotWeb)
Na nogach od 16h (w tym 8 h pracy fizycznej), lekko zmęczony, zirytowany (ceną i trudnością w zoorganizowaniu acodinu) Szybka kąpiel, kufel zimnego piwa i odpalony komputer, słuchawki na uszach i w ciemnościach przemierzam czeluści internetu. Kilka godziń wcześniej weszło 300mg kodeiny (ale tolerancja już taka, że prawie nie poczułem jej działania). Zajadając się jabłkiem, starą bankomatową kartą kruszę kryształ w drobny mak. Kto by pomyślał, że przede mną kilka godzin intensywnego twórczego myślenia i tworzenia.
Jest to mój pierwszy kontakt z tą substancją jak i pierwszy TRIP RAPORT jaki zamieszczam na portalu - proszę o wyrozumiałość i konstruktywną krytykę.
Lekko sceptycznie podszedłem do substancji. Mało rzeczy już mnie rusza i daje oczekiwany efekt. Stąd też posypałem 1 kreskę i oddałem się substancji całkowicie. Sniff wszedł gładko, nie było nieprzyjemnego spływu do gardła, nos nie piecze, nie ma skrzepów i krwawienia - stosunkowo łagodna substancja.
T + 15 (22 15) 100mg
Pozytywne nastawienie, lekki niepokój ale i ciekawość. Miejscem przeżycia był nieduży pokój w bezpiecznym miejscu. Obecność przyjaciela/opiekuna.
Zdarzenie miało miejsce ponad rok temu, w czasie trwania wakacji.
Wszystko to co zawiera poniższy TR zdarzyło się w ciągu 30 minut.
Zbieżność osób i nazwisk przypadkowa.
Przejdę od razu do rzeczy bez zbędnego pitolenia. Na początku z moją opiekunką zapaliliśmy po nie dużej ilości MJ. Szczerrze mówiąc, miałem nadzieję, że polepszy to moje nastawienie i drobny strach, który gdzieś tam kołatał mi się po głowie. Nie pamiętam ile dokładnie przyjąłem DMT, mogło to być ok 50 mg, może nawt 60 mg tematu.
Latem 98 byłem w Giżycku z kumplami. Po tygodniu ostrego imprezowania postanowiłem sprowadzia tam moją dziewczyne. Zadzwoniłem - zgodziła sie; miała przyjechać następnego dnia o piątej rano. Ponieważ była dopiero 11.00 (dzien przed jej przyjazdem), a kumple pojechali do Rynu (miałem do nich dojechaa nazajutrz), zamelinowałem sie w pub-ie "Płetwal", gdzie koleś o ksywce Diabeł handlował tym i owym. No wiec kupiłem dwa worki marii. Po dwóch piwach, obiedzie i mocnej dawce marii zacząłem iść w strone dworca PKP, gdzie chciałem przenocować do przyjazdu mojej dziewczyny.
Moje nastawienie było raczej pozytywne. Trochę wątpliwości co do substancji wynikających z opowiadań o bad tripach. Pogoda najlepsza moim zdaniem (początek wiosny) ciepło i słonecznie. Test przeprowadzałem sam.
Piękny poranek zwiastował jeszcze lepszy dzień. Byłem bardzo podekscytowany, czekałem na moje 25c od paru dni, a sms o jego dostarczeniu paczkomatu przyszedł już dzień wcześniej. Ja i mój kumpel (K) byliśmy umówieni w mieście na test specyfiku.
