Napoje energetyczne i alkohol są jak kokaina dla nastolatków

...a tak konkretniej - dla młodych myszy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

portal.abczdrowie.pl
Marta Pawlak

Odsłony

1878

Badanie Uniwersytetu Purdue wykazało, że mózgi młodzieży reagują na kofeinę i alkohol jak dorosły mózg na kokainę. Szkody wywoływane w mózgowym ośrodku nagrody, mają katastrofalne skutki, które trwają długo w dorosłości. To spowodowało wzrost poziomu niebezpiecznych białek, które mają długotrwałe skutki neurologiczne.

Nowe badania ujawniają, że nastolatkowie, którzy mieszają napoje energetyczne z alkoholem, reagują tak, jakby byli pod wpływem kokainy.

Potencjalnie śmiertelna kombinacja kofeiny i alkoholu, takiego jak wódki i Red Bull’a, wywołuje identyczną reakcję w mózgu młodego człowieka. Podobnie jak w przypadku kokainy, taka mieszanka może mieć niszczący wpływ na równowagę chemiczną mózgu, która trwa do późnej dorosłości.

Zespół badawczy z Uniwersytetu Purdue odkrył również, że jeśli nastolatki mieszają napoje energetyczne z alkoholem, a następnie próbują kokainy, to pragną większej ilości narkotyku, aby powtórzyć ten sam poziom ekstazy.

"Wydaje się, że te dwie substancje razem powodują zmiany w ich zachowaniu i zaburzają neurochemie w ich mózgach" – powiedział główny autor Richard van Rijn, asystent profesora chemii medycznej i farmakologii molekularnej. "Wyraźnie widzimy efekty łączenia tych napojów, których nie bylibyśmy w stanie sprawdzić, gdy pije się jeden albo drugi”.

Zespół van Rijna analizował jak drink na bazie napojów energetycznych i alkoholu wpływa na mózgi młodych myszy, ponieważ testy na ludziach są nielegalne.

Na podstawie innych badań działania narkotyku u myszy, autor utrzymuje, że badanie jest dokładnym odzwierciedleniem tego, jak reagują ludzie na takie połączenie.

Im więcej alkoholu z kofeiną piły młode myszy, tym bardziej były aktywne, podobnie jak w reakcji myszy na kokainę.

Co gorsza, naukowcy dostrzegli również zwiększone poziomy białka, które niebezpiecznie powiela się w mózgach osób uzależnionych od kokainy i morfiny.
Białko (ΔFosB) dąży do wyzwolenia długoterminowych zmian w równowadze chemicznej mózgu użytkownika.

"Te trwałe zmiany w mózgu to jeden z powodów, dlaczego tak trudno osobie zażywającej narkotyki przestać brać" - powiedział van Rijn.

Alkohol z kofeiną dał ich mózgom tak wiele intensywnych doznań, że zdeformował ośrodek nagrody w mózgu.

W wyniku tego, myszy, które dostały alkohol z kofeiną w czasie dojrzewania były mniej wrażliwe na przyjemne efekty kokainy. Oznaczało to, że myszy będą potrzebowały więcej kokainy, aby uzyskać takie sam efekt jak myszy, które nie otrzymały alkoholu z kofeiną.

Van Rijn wykorzystywał sacharyne, słodzik, jako substytut kokainy, aby przetestować tę teorię.

Zgodnie z przewidywaniami, myszy wystawione na działanie kofeiny i alkoholu w okresie dojrzewania pochłaniały znacznie więcej sacharyny niż inne myszy.

"Myszy, które zostały wystawione na działanie alkoholu i kofeiny nie reagowały na kokainę jako dorosłe osobniki” - mówi Van Rijn. "Ich mózgi zostały zmienione w taki sposób, że są one bardziej skłonne do nadużywania substancji uzależniającej jako dorośli” – dodaje.

Oceń treść:

Average: 7.8 (6 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Znana nam spokojna łąka. Ja i brat.

Witam. Zaznaczam, jak zwykle, iż niniejszy tekst jest jedynie fikcją literacką.

Obawiam się, że w tym raporcie może dojść (a raczej na pewno dojdzie) do takiej sytuacji, gdzie jako jeden trip opiszę dwa... Po pewnym czasie zlewają się one, gdyż zarówno miejscówka, jak i towarzystwo były takie same, a i pogoda podobna... Przyjmijmy jednak, że wszystko działo się jednego dnia... Odświeżyłem nieco wspomnienia z bratem, więc opowiadanie powinno być nieco bardziej szczegółowe.

  • Marihuana

Poziom doświadczenia:LSD, amfetamina, benzydamina, thc, alkohol

  • Amfetamina
  • Retrospekcja

Czy zauważyliście czasem, jak wypadkowa szkodliwość substancji wpływa na sposób w jaki wypowiadają się o niej użytkownicy? W wypadku marihuany mamy „trawkę”, „grasik”, „gandzię”, „Marysię”, „zioło” – wszystkie określenia niosące pozytywny ładunek i nie zdarzyło mi się chyba widzieć brzydkiego przezwiska dla tej dość niewinnej używki. A pomyślcie teraz o amfetaminie – zaczyna się podobnie poufale: „spidzik”, „fetka”, „metka”, po czym następuje niesamowita przemiana i w pewnym momencie starzy wyjadacze zaczynają na forum pisać o niej: „ŚCIERWO”.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Marcowy wieczór, zmęczony kolejnym dniem w szkole, ale nastrój jak najbardziej pozytywny. Chęć zrelaksowania się, chwili zapomnienia, ale i ciekawość co kryję się pod nazwą Thiocodin.

Z kupnem Thiocodinu były małe problemy, bo babeczka w aptece wyskoczyła z tekstem: "dla kogo?". Trochę zaskoczony powiedziałem, że dla mamy. Ona znowu "a co mamie jest?" na co ja, że nie mam pojęcia, kazała mi kupić to jestem. Coś tam pogadała, aby pamiętać o tym, że nie wolno wykorzystywać skutków ubocznych. Ładnego zonka miałem. Trochę mnie zamurowało i się nie odzywałem, tylko myślałem sobie "Czy ja kurwa wyglądam na ćpuna?!" W ostatecznośći wyszedłem  z apteki z paczką Thiocodinu w kieszeni i z uśmiechem na twarzy.

randomness