Najdłuższy tunel do przemytu narkotyków odkryty na granicy Meksyku z USA

Agenci federalni w San Diego odkryli podziemny tunel do przemytu narkotyków. Nielegalny obiekt był wyposażony w system wind i elektryczność.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

RMF24
Arkadiusz Grochot
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

300

Agenci federalni w San Diego odkryli podziemny tunel do przemytu narkotyków. Nielegalny obiekt był wyposażony w system wind i elektryczność.

Tunel ma ponad 1300 metrów długości i znajduje się 20 metrów pod ziemią. Zaczyna się w mieście Tijuana w Meksyku około 80 metrów od granicy ze Stanami Zjednoczonymi. Podziemny korytarz prowadził do San Diego w Kalifornii.

Obiekt był wyposażony w podziemną wentylację, elektryczność, rozbudowany system szyn i wózków. Przy każdym z wejść była też zainstalowana specjalna winda.

Tunel ma ponad 1300 metrów długości i znajduje się 20 metrów pod ziemią. Zaczyna się w mieście Tijuana w Meksyku około 80 metrów od granicy ze Stanami Zjednoczonymi. Podziemny korytarz prowadził do San Diego w Kalifornii.

Obiekt był wyposażony w podziemną wentylację, elektryczność, rozbudowany system szyn i wózków. Przy każdym z wejść była też zainstalowana specjalna winda.

Skomplikowanie tego tunelu pokazuje determinację i zasoby pieniężne karteli - mówi John W. Callery, agent specjalny ds. zwalczania narkomanii. Kartele w dalszym ciągu będą wykorzystywać swoje zasoby i możliwości, żeby próbować się przedostać przez granicę - ­dodaje.

Tunel został odkryty przez agentów po wieloletnim dochodzeniu. Przejście ma ponad pół metra szerokości i 1,5 metra wysokości.

Odkrycie tego przejścia na razie nie pociągnęło za sobą żadnych aresztowań.

W 2014 roku też w San Diego odkryto podobny tunel, który miał również ponad kilometr długości.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Po pięcioletnim maratonie regularnej hiperwentylacji gandzi (najczęściej warszawskiej, niestety) do płuc wydawało mi się, że już zawsze będzie się świecił mały zielony neonik przed moimi oczyma. Nadszedł jednak czas, kiedy brak rutyny także stał się rytuną, ale tą jedyną, którą przyjęłam z entuzjazmem. Później jakoś tak wyszło, że nie było kiedy, albo za co, w każdym razie opaliłam już chyba cały zestaw fifek, jakie zalegały chałupie, zasiane niczym zalążki myśli. A potem nie wiedziałam dlaczego tak cholernie mi się dłużą te dwa miesiące przerwy, skoro nie jestem uzależniona...

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Podekscytowanie nadchodzącym tripem planowanym już od dłuższego czasu i mającym odbyć się podczas pobytu w Norwegii; nadzieja na kanapowy, introspektywny trip która niestety zostaje dość brutalnie rozwiana.

Wyprawa na dworzec w Oslo od początku jawi się w moim umyśle jako coś abstrakcyjnego. Z pewnym niepokojem wyczekuję momentu, w którym poznam K – naszego kwasowego towarzysza. Dość dotkliwie odczuwam to, że jestem w całkowicie nieznanym miejscu, otoczona masą ludzi spieszącą się nie wiadomo dokąd i po co, podświadomie wyłapuję niezrozumiałe strzępki norweskich rozmów. Czekam na K razem z P, jednocześnie przecierając oczy i usiłując wyplenić z nich resztki zaspania będące skutkiem zerwania się z łóżka o nieludzkiej wręcz godzinie.

  • Diazepam

Nazwa substancji : Relanium


ilosc : 3x 5 mg co daje nam 15 mg

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

własny pokój, czwartek w nocy, ciekawość pobudzona legendami

TripRaport napisany 12 kwietnia 2007, 19:04 na starym NG na forum Hajpa, przeniesony w zasadzie bez zmian. Dziś pewnie napisałbym go trochę inaczej, ale jako dokument archiwalny niechaj takim pozostanie.

Enjoy:)

***

randomness