Trip, który opisuję, był moim największym duchowym przeżyciem, jakiego kiedykolwiek doświadczyłam.
Kwiecień 2021. około godz. 17:00 u mnie w domu, wrzucamy z K. po blotterze.
W misiowych żelkach (gummy bear), po spożyciu których 14 uczniów szkoły średniej North High School w Naperville trafiło do szpitala, znajdowała się marihuana.
W misiowych żelkach (gummy bear), po spożyciu których 14 uczniów szkoły średniej North High School w Naperville trafiło do szpitala, znajdowała się marihuana - potwierdził lekarz dyżurny pogotowia koordynujący we wtorek akcję pomocy nastolatkom.
Dyrektor medyczna pediatrycznego oddziału ratunkowego w szpitalu Edwarda w Naperville na zachodnich przedmieściach, Jennifer E. McNulty, stwierdziła - na podstawie swoich obserwacji i rozmów z uczniami - że jest przekonana, iż żelki albo zostały wyprodukowane z marihuaną lub z olejem z konopi indyjskich.
"Myślę, że jest to po prostu kolejny znak, że dzieci biorą narkotyki" - powiedziała.
W ostatnich latach mamy do czynienia ze wzrostem zażywania heroiny i innych narkotyków - przyznała McNulty.
Dwunastu uczniom, którzy zjedli misiowe żelki pozwolono wrócić do domu wtorek po udzieleniu im pomocy w pediatrycznej izbie przyjęć Edward Hospital. Dwie kolejne osoby zostały wypisane później tego samego dnia, po przejściu obserwacji w szpitalu.
Uczniowie skarżyli się na przyspieszone bicie serca, suchość w ustach i zawroty głowy zaraz po zjedzeniu żelków w kształcie misia. U niektórych odnotowano również uczucie "pobudzenia, coś w rodzaju ataku paniki".
Dyrektor dystryktu szkolnego nr 203 w Naperville, Dan Mosty, powiedział, że władze szkolne pomagają policji w prowadzonym dochodzeniu, które koncentruje się na ustaleniu źródła pochodzenia żelków z marihuaną i odnalezieniu osoby, która je dostarczyła uczniom.
Dystrykt ma politykę zera tolerancji dla narkotyków, a wszelkie przypadki dotyczące uczniów rozpatruje indywidualnie.
W 2013 roku pojawił się nawet pomysł losowych badań uczniów na obecność narkotyków, ale władze szkolne Naperville North nie zdecydowały się na jego realizację.
Była to propozycja szkolnego trenera, który sugerował, że takie badania powstrzymałyby uczniów przed dokonywaniem złych wyborów dotyczących zażywania narkotyków, a jednocześnie umożliwiałyby pomoc tym, którzy jej potrzebują.
Rok później szkoła zdecydowała, że wszyscy uczniowie, którzy biorą udział w jakichkolwiek zajęciach pozalekcyjnych w dystrykcie 203 nie będą poddawani obowiązkowym, losowym badaniom na obecność narkotyków. Zdecydowano, że należy koncentrować się na edukacji antynarkotykowej i prewencji.
Administratorzy tłumaczyli, że losowe testowanie często nie osiąga oczekiwanych wyników, a poza tym obawiano się kosztów związanych z możliwymi protestami i odwołaniami rodziców, którzy mogliby podważać wiarygodność badań, czy wybór laboratorium.
Poprzednie tripy na kwasie bardzo pozytywne, więc nastawienie też takie. Początek tripu u mnie w domu, potem park.
Trip, który opisuję, był moim największym duchowym przeżyciem, jakiego kiedykolwiek doświadczyłam.
Kwiecień 2021. około godz. 17:00 u mnie w domu, wrzucamy z K. po blotterze.
Set & Setting: Wieczór, dobre nastawienie. Najpierw impreza u kumpla, potem przez chwile dwór, na koniec własne łóżko.
Dawkowanie: Mniej więcej 3 x 33,(3)mg "Dipropyltryptamine" wciągane do nosa, średnio co 1-1.5h od pierwszego zarzucenia (gdy schodził peak).
Wiek i doświadczenie: 21 lat, z psychodelików to: Alkohol, MJ, Gałka, DXM, Benzydamina, 2C-E, jakieś piperazyny/dopalacze i teraz DPT.
Pozytywne nastawienie. Dobre samopoczucie. Wrażenie, że to będzie ciekawa noc. Dom: duży, zadbany...biały?
Wujek jednego z moich dobrych kolegów wyjechał i prosił go, żeby popilnował mieszkania przez 2 dni.
To mogło oznaczać tylko jedno...
I na pewno nie chodziło o bezpiecznie pilnowane mieszkanie.
( Nie wiem, kiedy to było, ale dobrych kilka tygodni od tej pory. W zasadzie zapomniałem olbrzymią większość, już po przebudzeniu ( a także w trakcie :P ), więc chciałem sobie darować. Oczywiście, jednak zmieniłem zdanie i wszystko napisałem, ale dopiero dzisiaj. Rozmowy tak stworzone, żeby zachować ogólny klimat, który panował. )