Marynarka Wojenna USA zatrzymała łódź rybacką. Na pokładzie krył się nielegalny ładunek

Niszczyciel rakietowy USS Paul Hamilton (DDG 60) Marynarki Wojennej USA udaremnił przemyt ogromnej ilości narkotyków w Zatoce Omańskiej.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

WP Tech

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

24

Niszczyciel rakietowy USS Paul Hamilton (DDG 60) Marynarki Wojennej USA udaremnił przemyt ogromnej ilości narkotyków w Zatoce Omańskiej. Niepozornie wyglądająca łódź rybacka na swoim pokładzie krył 802 kilogramy metamfetaminy i 1000 kilogramów haszyszu. Jednostka działająca jako wsparcie Combined Task Force nie pozwoliła jednak, aby trafiły na czarny rynek. Wyjaśniamy, czym jest USS Paul Hamilton i jakie ma możliwości.

Centralne Dowództwo Sił Morskich USA poinformowało o kolejnej, udanej akcji Marynarki Wojennej USA. Jeden z jej niszczycieli, który wspiera działania Combined Task Force (CTF) 150 w rejonie Zatoki Omańskiej, udaremnił przemyt narkotyków o wartości ok. 42 mln dolarów. Do zatrzymania łodzi rybackiej doszło w piątek, 21 kwietnia. Członkowie Marynarki Wojennej USA i amerykańskiej Straży Wybrzeża z Paula Hamiltona przejęli statek.

Zanim do tego doszło, pięciu przemytników znajdujących się na pokładzie łodzi rybackiej próbowało pozbyć się 50 worków metamfetaminy, wyrzucając je za burtę. Część z nich udało się odzyskać. Jak donosi Centralne Dowództwo Sił Morskich USA, przemytnicy przedstawili się jako obywatele Iranu. To nie pierwsza taka akcja w tym regionie. Przemytnicy często wykorzystują wody Zatoki Omańskiej, aby przerzucać nielegalną broń, czy narkotyki, o czym niejednokrotnie już informowaliśmy.

W zatrzymaniu, do którego doszło 21 kwietnia uczestniczył USS Paul Hamilton (DDG 60). Jest to amerykański niszczyciel typu Arleigh Burke. Jego nazwa jest ukłonem w stronę Paula Hamiltona, trzeciego Sekretarza Marynarki Wojennej USA. Jednostka, którą zwodowano w 1993 r. ma długość 154 m i może poruszać się z prędkością 56 km/h. Na jej pokładzie pomieści się ponad 300-osobowa załoga.

USS Paul Hamilton wyposażono w szereg zaawansowanych technologii. Wśród nich można wymienić np. radar AN/SPY-1D, który służy do obserwacji przestrzeni powietrznej i powierzchni morza, a także okrętowy systemu kierowania ogniem Mark 99. Te rozwiązania pozwalają na przechwytywanie samolotów i pocisków z dużej odległości. W uzbrojeniu niszczyciela znajdują się: armata morska Mk 45 kalibru 5 cali (127 mm), systemy pionowego przechowywania i wystrzeliwania uzbrojenia rakietowego MK 41 VLS, systemy artyleryjskie Phalanx CIWS, a także torpedy MK 46.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Set & Settings - wygodny i bezprzypałowy pokoik ziomka (nazwijmy go dr.Joint, czemu? bo tak), zimowy wieczór 2009, nastrój hmm.. miedzy nami naajs, osobno? oboje podłamani, liczyliśmy na fazę ale.. nie na aż taką.

Dawkowanie - paczka Aco (30 tabsów) po 15 na łeb, 225mg, moja waga coś ok. 55kg, dr.Joint trochę więcej, aplikowane po 5 co hmm ok 2min. bo ziomka korciło :D

Wiek i doświadczenie - oboje po 15 lat, doświadczenie - DXM kilka razy (małe dawki) marihuana, alko, tytoń. Aco popijane wodą.

  • Morfina

Drug: Morfina

Set: Dużo biegania w tym dniu.

Setting: Łóżko, ale nie moje…

Czy przeżycie zmieniło Cię? Ni cholery!

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Miks

weekend, siedzę sam w domu, perspektywa grania na kompie/siedzenia na necie/oglądania filmów. Ogólny nastrój - dobry. Komfort psychiczny związany z bezpieczeństwem w domu i pewnością bycia samemu.

Siedzę sobie wieczorkiem, gram w Call of Duty, popijam drinkami, żeby sobie umilić czas. Niestety z mj strasznie lipnie było na osiedlu, nie udało mi się niczego pochytać więc - wódka stary przyjaciel. Ok. godz 21, już lekko sfazowany alkoholem, miałem niesamowitą chcicę na palenie. Brak możliwości, ale non stop wracałem do tego myślami. Wtedy też mnie olśniło, że jeden kumpel ma przecież grzyby, podobno te lepsze, czyli cubensisy, a nie nasze polskie łysiczki. Kumpel mnie uprzedzał, że już po połowie tego co kupiłem jest niesamowita bania grzybowa.