Poprzedni raz z kodeiną był szczerze mówiąc słabiutki, mimo tego, że porcja była taka sama jak teraz, to nie mieszałam jej z niczym.
Ta para musi bardzo kochać swoją marihuanę... to znaczy dzieci. Jak inaczej wytłumaczyć ich piękne imiona?
Ta para musi bardzo kochać swoją marihuanę... to znaczy dzieci. Jak inaczej wytłumaczyć ich piękne imiona? Utrzymanie tematycznych imion dla córek zostało docenione przez internautów. Stosowny wpis na Twitterze cieszy się blisko stoma tysiącami polubień.
Użytkownik Twittera Fred Lee pochwalił się narodzinami kolejnej siostrzenicy. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie imię, które otrzymała dziewczynka. Już jej siostra wzbudziła małą sensację, gdy okazało się, że jej lubiący „trawkę” rodzice nazwali ją SaTiva od jednej z odmian konopi.
„Aktualizacja: Mój brat z radością ogłosił narodziny swojej drugiej córki!” – napisał Lee na Twitterze. „I zanim zapytacie, tak, jej imię jest dokładnie takie, jak myślicie” – dodał. Wyjawił, że tym razem dziecko nazwane zostało imieniem Indica. To kolejna odmiana rośliny, z której uzyskuje się THC, substancję tak uwielbianą przez fanów marihuany.
nastrój-całkiem miło było przed wzięciem. sama w domu-oboje rodziców w pracy. miejsce akcji-chwila przed blokiem, później dom.
Poprzedni raz z kodeiną był szczerze mówiąc słabiutki, mimo tego, że porcja była taka sama jak teraz, to nie mieszałam jej z niczym.
Sam w pokoju, oczekiwałem stanu podobnego do upojenia alkoholowego. Nic mnie nie rozpraszało, było miło, spokojnie, muzyczka.
Jestem w domu, po dość męczącym dniu, postanowiłem spróbować czegoś nowego. Pierwszy raz biorę coś z apteki.
22:02 — 105mg kodeiny.
22:35 — 45mg kodeiny.
Tabletki „Thiocodin” 1 sztuka — 15mg. (łącznie 10 sztuk).
Brak pomysłów na nudę, mój dom, popołudnie, podekscytowanie moim pierwszym spotkaniem z substancją psychoaktywną
Po raz pierwszy zajrzałam na tą stronę przypadkowo, gdy moja siostra spytała się mnie co to kodeina. Zaczęłam czytać tutejsze raporty i strasznie się nakręciłam. Jeszcze nigdy niczego nie brałam i bardzo chciałam to zmienić, pomimo mojego młodego wieku (nie, nie mam jeszcze 18 lat xD).
Wiele czytałam o kodeinie i postanowiłam iść do apteki po Antidol. Od godziny 13 byłam sama w domu i uznałam to za idealne warunki na swój pierwszy raz.
13.30
Poranek po imprezie, kac
Uprzedzam, to wszystko będzie brzmiało niedorzecznie, nierealnie, jak ćpuńskie gadanie, jak science fiction, ale przysięgam, że opowiadam z największymi szczegółami i nie zmyśliłem tego.
Byłem strasznie zmęczony z samego rana, zakwasy po burzliwej nocy, kac i do tego spaliłem sobie nieco zioła, żeby nie żyć samym kacem. Normalny poranek po imprezie. W pewnym momencie poczułem, że coś się dzieje nie tak. Zacząłem czuć niepokój i autentyczny lęk bez żadnego powodu.
Komentarze