Zakaz palenia e-papierosów w miejscach publicznych wywołał sporo kontrowersji – szczególnie w kwestii szkodliwości używania elektronicznych gadżetów. Pojawiło się badanie, które sprawdziło jak toksyczne są poszczególne liquidy w porównaniu do tradycyjnego tytoniu.
Autorzy eksperymentu wskazują, że brak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o szkodliwość e-papierosów (fachowo znanych jako ENDS - electronic nicotine delivery systems ) może wpływać na wygląd prawa dotyczącego ich stosowania. Negatywny wpływ na zdrowie e-palaczy był cytowany jako jeden z powodów wprowadzenia w Polsce zakazu używania e-papierosów w miejscach publicznych – od września 2016 roku grozi za to nawet 500 zł mandatu.
W przeprowadzonym badaniu wzięły udział dostępne komercyjnie płyny o różnych aromatach – naukowcy sięgnęli po przykładowe liquidy oznaczone przez producentów jako tytoń, piña colada, mentol, kawa i truskawka.
Sprawdzano także różne stężenia nikotyny i toksyczność w zależności od napięcia dostarczanego przez akumulatory. Wyniki porównano z rezultatami kontrolnymi otrzymanymi z wykorzystaniem dymu z tradycyjnego tytoniu oraz powietrza.
Metodologia badania przeprowadzonego przez pracowników Roswell Park Cancer Institute zakładała eksponowanie na działanie poszczególnych roztworów inhalacyjnych komórek nabłonka oskrzeli. Próbki zostały wystawione na 55 podmuchów z pary wygenerowanej z poszczególnych liquidów.
Po ekspozycji sprawdzano występujące efekty toksykologiczne – zmiany w żywotności komórek, ich aktywności metabolicznej oraz poziom uwalniania cytokin (białek odpowiedzialnych za pobudzanie reakcji immunologicznych w organizmie).
Autorzy podkreślają, że przeprowadzone do tej pory badania wskazują na pojawiające się przy częstym używaniu e-papierosów zagrożenie podrażnień dróg oddechowych i wdychania substancji toksycznych. Badanie składu chemicznego stosowanych roztworów inhalacyjnych wskazywały na obecność w nich także substancji kancerogennych.
Pełne wyniki badania dostępne są pod tym adresem – naukowcy przygotowali krótkie podsumowanie.
Ekspozycja na aerozole ENDS przyniosła zmniejszenie aktywności metabolicznej i żywotności komórek oraz zwiększenie wydzielania interleukiny w porównaniu do kontrolnego oddziaływania z powietrzem. Żywotność komórek i aktywność metaboliczna w większym stopniu zmieniała się pod wpływem dymu papierosowego niż większości przetestowanych elektronicznych papierosów.
Interleukiny to rodzaj cytotokin biorący także udział w procesach krwiotwórczych.
Jak widać po podsumowaniu, e-palenie może być w niektórych przypadkach bardziej szkodliwe niż tradycyjny tytoń.
Najbardziej cytotoksyczny okazał się być aromat truskawkowy. Potwierdzono także zależność pomiędzy napięciem, jakie oferuje bateria, a toksycznością inhalowanej pary – zdrowsze okazały się być akumulatory o mniejszym woltażu.
Badacze sugerują, żeby używać e-papierosów z rozwagą i starać się używać raczej płynów niearomatyzowanych. Wskazują także na potrzebę przeprowadzenia dalszych, bardziej obszernych badań.