Legalna marihuana?

Do zalegalizowania marihuany w Wielkiej Brytanii wezwał były zastępca przewodniczącego Partii Konserwatywnej Peter Lilley. Lilley powiedział BBC, że obowiązujące prawo popycha zwykłych palczy trawki w ramiona handlarzy "twardych" narkotyków.

Anonim

Kategorie

Źródło

bbc.internetia.pl

Odsłony

3546
Zdaniem byłego wiceszefa Torysów, istniejące prawo jest nie tylko niemożliwe do wyegzekwowania, ale i trudne do obrony z moralnego punktu widzenia w kraju, gdzie alkohol i nikotyna są legalne. Ponadto palacze marihuany nie mają wyboru i wchodzą w kontakt z handlarzami twardych narkotyków.

Według propozycji Lilley'a konsumpcja i sprzedaż narkotyku byłaby możliwa w specjalnie wyznaczonych do tego, licencjonowanych miejscach, podobnie jak dzieje się to w Holandii. Lilley powiedział, że jego partia powinna wyjść naprzeciw młodym ludziom, którzy widzą jak absurdalne są obowiązujące regulacje.

Wypowiedzi te spotkały się jednak z natychmiastowym sprzeciwem w samej Partii Konserwatywnej. Zdaniem krytyków Lilley'a, konsekwencje legalizacji "miękkich" narkotyków byłyby dla społeczeństwa niezwykle poważne.

(BBC, kp)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

xil (niezweryfikowany)

zawsze mowia ze konsekwencie bylyby powazne tylko nigdy nie mowia jakie by byly :) <br>niech patrza na holandie tam jakos zadnych konsekwencji (oprocz tych dobrych) nie bylo :)
loczek (niezweryfikowany)

Miło obudzić się i przeczytać coś takiego...szkoda że nie w Polsce :( No ale w końcu dojdzie do władzy ktoś rozsądny, tylko kiedy?
Turkish (niezweryfikowany)

Miło obudzić się i przeczytać coś takiego...szkoda że nie w Polsce :( No ale w końcu dojdzie do władzy ktoś rozsądny, tylko kiedy?
MdMx (niezweryfikowany)

Miło obudzić się i przeczytać coś takiego...szkoda że nie w Polsce :( No ale w końcu dojdzie do władzy ktoś rozsądny, tylko kiedy?
optymista (niezweryfikowany)

Miło obudzić się i przeczytać coś takiego...szkoda że nie w Polsce :( No ale w końcu dojdzie do władzy ktoś rozsądny, tylko kiedy?
anzelm bohatyrowicz (niezweryfikowany)

Nie ma co porownywac Polski do Holandii. Tam jest zupelnie inna kultura spoleczna. Ja osobiscie nie jestem za legalizacja. Mysle ze konsekwencje spoleczne moglyby byc rzeczywiscie powazne, biorac pod uwage to ze marichuana uzaleznia psychicznie bardziej od alkocholu. Sama marichuana nie jest szkodliwa ale jest w pewnym sensie przyzwoleniem na branie narkotykow. Oczywiscie wszystko jest dla ludzi ale biezcie pod uwage ze nie kazdy jest tak oczytany i odpowiedzialny jak wy ze bedzie potrafil ograniczyc sie tylko do palenia marichuany czy do brania z umiarem innych lajtowych innych narkotykow. Nie oszukujmy sie, wiekszosc spoleczenstwa polskiego to debile i dresiarze. Wystarczy nam alkocholizm ktory i tak jest zajebistym problemem spolecznym. Pozatym biorac pod uwage swoje doswiadczenia nie chcialbym zeby moje dzieci mogly w przyszlosci kupic se w sklepie jointy i sie upalic. <br>Moim zdaniem jest dobrze jak jest. Kto bedzie chcial zapalic to i tak sobie zapali i nie powiecie mi ze jakas glupia ustawa go przed tym powstrzyma. Pozatym zostaje jeszcze ten dreszczyk emocji jak ma sie w kieszeni 3 sztuki a z naprzeciwka ida miejskie ;) <br>
ciula (niezweryfikowany)

Nie ma co porownywac Polski do Holandii. Tam jest zupelnie inna kultura spoleczna. Ja osobiscie nie jestem za legalizacja. Mysle ze konsekwencje spoleczne moglyby byc rzeczywiscie powazne, biorac pod uwage to ze marichuana uzaleznia psychicznie bardziej od alkocholu. Sama marichuana nie jest szkodliwa ale jest w pewnym sensie przyzwoleniem na branie narkotykow. Oczywiscie wszystko jest dla ludzi ale biezcie pod uwage ze nie kazdy jest tak oczytany i odpowiedzialny jak wy ze bedzie potrafil ograniczyc sie tylko do palenia marichuany czy do brania z umiarem innych lajtowych innych narkotykow. Nie oszukujmy sie, wiekszosc spoleczenstwa polskiego to debile i dresiarze. Wystarczy nam alkocholizm ktory i tak jest zajebistym problemem spolecznym. Pozatym biorac pod uwage swoje doswiadczenia nie chcialbym zeby moje dzieci mogly w przyszlosci kupic se w sklepie jointy i sie upalic. <br>Moim zdaniem jest dobrze jak jest. Kto bedzie chcial zapalic to i tak sobie zapali i nie powiecie mi ze jakas glupia ustawa go przed tym powstrzyma. Pozatym zostaje jeszcze ten dreszczyk emocji jak ma sie w kieszeni 3 sztuki a z naprzeciwka ida miejskie ;) <br>
szatanowski buddysta (niezweryfikowany)

Nie ma co porownywac Polski do Holandii. Tam jest zupelnie inna kultura spoleczna. Ja osobiscie nie jestem za legalizacja. Mysle ze konsekwencje spoleczne moglyby byc rzeczywiscie powazne, biorac pod uwage to ze marichuana uzaleznia psychicznie bardziej od alkocholu. Sama marichuana nie jest szkodliwa ale jest w pewnym sensie przyzwoleniem na branie narkotykow. Oczywiscie wszystko jest dla ludzi ale biezcie pod uwage ze nie kazdy jest tak oczytany i odpowiedzialny jak wy ze bedzie potrafil ograniczyc sie tylko do palenia marichuany czy do brania z umiarem innych lajtowych innych narkotykow. Nie oszukujmy sie, wiekszosc spoleczenstwa polskiego to debile i dresiarze. Wystarczy nam alkocholizm ktory i tak jest zajebistym problemem spolecznym. Pozatym biorac pod uwage swoje doswiadczenia nie chcialbym zeby moje dzieci mogly w przyszlosci kupic se w sklepie jointy i sie upalic. <br>Moim zdaniem jest dobrze jak jest. Kto bedzie chcial zapalic to i tak sobie zapali i nie powiecie mi ze jakas glupia ustawa go przed tym powstrzyma. Pozatym zostaje jeszcze ten dreszczyk emocji jak ma sie w kieszeni 3 sztuki a z naprzeciwka ida miejskie ;) <br>
konradino (niezweryfikowany)

Nie ma co porownywac Polski do Holandii. Tam jest zupelnie inna kultura spoleczna. Ja osobiscie nie jestem za legalizacja. Mysle ze konsekwencje spoleczne moglyby byc rzeczywiscie powazne, biorac pod uwage to ze marichuana uzaleznia psychicznie bardziej od alkocholu. Sama marichuana nie jest szkodliwa ale jest w pewnym sensie przyzwoleniem na branie narkotykow. Oczywiscie wszystko jest dla ludzi ale biezcie pod uwage ze nie kazdy jest tak oczytany i odpowiedzialny jak wy ze bedzie potrafil ograniczyc sie tylko do palenia marichuany czy do brania z umiarem innych lajtowych innych narkotykow. Nie oszukujmy sie, wiekszosc spoleczenstwa polskiego to debile i dresiarze. Wystarczy nam alkocholizm ktory i tak jest zajebistym problemem spolecznym. Pozatym biorac pod uwage swoje doswiadczenia nie chcialbym zeby moje dzieci mogly w przyszlosci kupic se w sklepie jointy i sie upalic. <br>Moim zdaniem jest dobrze jak jest. Kto bedzie chcial zapalic to i tak sobie zapali i nie powiecie mi ze jakas glupia ustawa go przed tym powstrzyma. Pozatym zostaje jeszcze ten dreszczyk emocji jak ma sie w kieszeni 3 sztuki a z naprzeciwka ida miejskie ;) <br>
Crazylegs (niezweryfikowany)

Nie ma co porownywac Polski do Holandii. Tam jest zupelnie inna kultura spoleczna. Ja osobiscie nie jestem za legalizacja. Mysle ze konsekwencje spoleczne moglyby byc rzeczywiscie powazne, biorac pod uwage to ze marichuana uzaleznia psychicznie bardziej od alkocholu. Sama marichuana nie jest szkodliwa ale jest w pewnym sensie przyzwoleniem na branie narkotykow. Oczywiscie wszystko jest dla ludzi ale biezcie pod uwage ze nie kazdy jest tak oczytany i odpowiedzialny jak wy ze bedzie potrafil ograniczyc sie tylko do palenia marichuany czy do brania z umiarem innych lajtowych innych narkotykow. Nie oszukujmy sie, wiekszosc spoleczenstwa polskiego to debile i dresiarze. Wystarczy nam alkocholizm ktory i tak jest zajebistym problemem spolecznym. Pozatym biorac pod uwage swoje doswiadczenia nie chcialbym zeby moje dzieci mogly w przyszlosci kupic se w sklepie jointy i sie upalic. <br>Moim zdaniem jest dobrze jak jest. Kto bedzie chcial zapalic to i tak sobie zapali i nie powiecie mi ze jakas glupia ustawa go przed tym powstrzyma. Pozatym zostaje jeszcze ten dreszczyk emocji jak ma sie w kieszeni 3 sztuki a z naprzeciwka ida miejskie ;) <br>
Ugly Dog (niezweryfikowany)

Nie ma co porownywac Polski do Holandii. Tam jest zupelnie inna kultura spoleczna. Ja osobiscie nie jestem za legalizacja. Mysle ze konsekwencje spoleczne moglyby byc rzeczywiscie powazne, biorac pod uwage to ze marichuana uzaleznia psychicznie bardziej od alkocholu. Sama marichuana nie jest szkodliwa ale jest w pewnym sensie przyzwoleniem na branie narkotykow. Oczywiscie wszystko jest dla ludzi ale biezcie pod uwage ze nie kazdy jest tak oczytany i odpowiedzialny jak wy ze bedzie potrafil ograniczyc sie tylko do palenia marichuany czy do brania z umiarem innych lajtowych innych narkotykow. Nie oszukujmy sie, wiekszosc spoleczenstwa polskiego to debile i dresiarze. Wystarczy nam alkocholizm ktory i tak jest zajebistym problemem spolecznym. Pozatym biorac pod uwage swoje doswiadczenia nie chcialbym zeby moje dzieci mogly w przyszlosci kupic se w sklepie jointy i sie upalic. <br>Moim zdaniem jest dobrze jak jest. Kto bedzie chcial zapalic to i tak sobie zapali i nie powiecie mi ze jakas glupia ustawa go przed tym powstrzyma. Pozatym zostaje jeszcze ten dreszczyk emocji jak ma sie w kieszeni 3 sztuki a z naprzeciwka ida miejskie ;) <br>
Kamilo_\\|/_ (niezweryfikowany)

POWIEM TYLKO ZE SZKODA :(......... <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Czas i miejsce: noc w domu (zazwyczaj); oczekiwania: chęć milszego spędzania czasu w samotności, ucieczka od codzienności i problemów.

Opiszę sposób, w jaki marihuana odmieniła moje życie oraz doświadczenia, uczucia i wyciągnięte wnioski z ostatnich kilku miesięcy, które spędziłem w towarzystwie tej rośliny.

Zacznę od opisu mojej przykładowej fazy:

Najbardziej lubię palić w samotności na chacie, w osobistej strefie komfortu. Po zapaleniu kładę się wygodnie, a na słuchawkach puszczam muzykę elektroniczną (słucham takiej tylko po paleniu). Zamykam oczy i od tej pory wszystko przestaje mieć znaczenie.

  • Etizolam
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, nie był to pierwszy raz więc podszedłem do tej substancji jak do codziennej czynności.

Jest to mój pierwszy Trip Raport, więc proszę o wyrozumiałość. Większości nie pamietam lub pamiętam z opowiadań znajomych/rodziny. Zaczynamy.
Wszystko zaczęło się pewnego, piątkowego wieczoru. Wraz z kumplem, nazwijmy go A. wybraliśmy się za miasto, spotkać się z dwoma innymi kumplami B. i C. Celem spotkania było sponiewieranie się lekami bez alkoholowego mixu jak robiliśmy to zazwyczaj, tylko dlatego „żeby pamiętać czape”.

  • LSD-25
  • Miks

Nocny trip w idealnym miejscu z idealną osobą;-)

  Witam. Tytułem wstępu pragnę zakomunikować wszystkim osobom niezdrowo zainteresowanym treścią tegoż trip raportu, iż wszystkie opisane w nim sytuacje są jedynie wytworem mojej bujnej wyobraźni. Wszystkich innych zapraszam do lektury:-) 

 

  • LSD-25

Witam znowu!