Kolorado: Marihuana z drive-thru pomoże miastu Parachute

"Mogę powiedzieć tyle, że nic nie wiadomo mi o tym, aby taki model biznesowy zaistniał kiedykolwiek, wcześniej'' - powiedział Robert Goulding, rzecznik stanowego Marijuana Enforcement Division.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

huffingtonpost.ca
CP

Odsłony

86

Miasto Parachute w zachodniej części stanu Kolorado będzie mogło niebawem pochwalić się sklepem z marihuaną, który będzie funkcjonował na zasadzie drive-thru.

Władze Parachute zatwierdziły licencję firmy Tumbleweed Express na prowadzenie takiej działalności w ubiegłym tygodniu.

"Mogę powiedzieć tyle, że nic nie wiadomo mi o tym, aby taki model biznesowy zaistniał kiedykolwiek, wcześniej'' - powiedział Robert Goulding, rzecznik stanowego Marijuana Enforcement Division.

Oczekuje się, że obiekt ulokowany w miejscu dawnej myjni otwarty zostanie w marcu.

Tumbleweed Express musiało uzyskać zgodę także że strony organizacji Marijuana Enforcement Division, która zastrzegła, że sklep nie może pozwalać na przebywanie na swoim terenie osób poniżej 21 roku życia, nawet na tylnym siedzeniu samochodu. Firma musi także zapewnić bezpieczeństwo i nadzorować, by marihuana nie była widoczna spoza terenu placówki. Budynek dawnej myjni ma skrywać towar przed wzrokiem osób postronnych.

"Uważamy, że sprzedaż w systemie drive-thru to bardzo kreatywny i innowacyjny pomysł" - powiedział Stuart McArthur z zarządu miasta Parachute.

Jak podkreśla McArthur, sprzedaż marihuany stanowiła w biegłym roku niemal 30% dochodu społeczności, z łączną sumą podatków od sprzedaży wynoszącą nieco ponad 1 mln $. "Naprawdę dobrą wiadomością jest to, że skorzystają z tego inne firmy w mieście” - powiedział.

Podróżujący, którzy zatrzymają się, aby kupić marihuanę w Parachute, z dużym prawdopodobieństwem mogą zechcieć też skorzystać z lokalnych restauracji i innych sklepów, wspierając gospodarkę, która została mocno dotknięta przez spadek wydobycia gazu ziemnego. Burmistrz Parachute Roy McClung powiedział wprost, że bez legalizacji rekreacyjnej marihuany gospodarka miasta byłby w poważnych tarapatach.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ayahuasca

W rolach głównych:


Kuba, Piotr, Ja (imiona zmienione). Wszyscy trzej mieliśmy doświadczenia z

grzybami (Kuba maks. 40, Piotr maks. 50, Ja maks. 80), a Ja dodatkowo z kwasem

(maks. ok 300 mikrogramów).


Ayahuasca (proporcje na 3 osoby):



  • 30g kory korzenia Mimosa hostilis

  • 15g nasion Peganum harmala


  • LSD-25

Może to śmiesznie zabrzmi ale dla mnie to był prawdziwy dramat i koniec świata. Zakwasiłem z qmplem w wawie na starówce, usiedliśmy pod Zygim i odjeżdżamy.

  • 25B-NBOMe
  • 25I-NBOMe
  • Pierwszy raz

Otoczenie : Wieczór, weekend, ciemny pokój rozjaśniony lekko filmem (Piraci z Karaibów : Skrzynia Umarlaka) by powstała niesamowita gra cieni w moim "sanktuarium". Okno zasłonięte. Umysł : Wielotygodniowe przygotowanie psychiczne pod pierwszy mój mocniejszy psychodelik. Chęć poznania własnego ja.

Waga : 83 kg , wzrost 182cm

 

~13:00

W marcu roku 2013 przyszedł do mnie wreszcie mój upragniony list z Ameryki zawierający niezwykłą przesyłkę, a konkretnie cztery kartoniki nasączone psychodelicznymi substancjami o których tak marzyłem ukryte w aluminiowej folii. Nie miałem wtedy jeszcze pojęcia co mnie czeka.

~19:45

  • Marihuana
  • Powoje
  • Yerba mate

S&S: Dom kolegi z okolicznymi działkami oraz zakład produkcyjny. Spacer wsiami i lasami nocą po okolicy. We śnie było nas trzech, Ja, Towarzysz K oraz Towarzysz W.

Dawkowanie: 10g nasion ipomea purpurea (w każdym dobrym sklepie etnobotanicznym =)) oraz mj nieznanego gatunku (+2 piwka, ale pomijam to jako tzw. 'błąd statystyczny' ze względu na dużą tolerancję na etanol).

Wiek i doświadczenie: 18, to i tamto. Towarzysz K 18, doświadczenie podobnie tylko dłużej, Towarzysz W chyba 22, doświadczenie małe.

randomness