Jamajka: Alarm po hospitalizacji ponad 60 dzieci po spożyciu słodyczy z marihuaną

Na Jamajce doszło do niepokojącego incydentu związanego z konopiami indyjskimi. Ponad 60 dzieci trafiło do szpitala po spożyciu słodyczy zawierających składniki pochodzące z marihuany. Minister Edukacji, Fayval Williams, poinformowała o zdarzeniu na platformie X, podkreślając, że większość z hospitalizowanych uczniów pochodziła z rejonu St Ann’s Bay, leżącego około 80 km od stolicy kraju, Kingston.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

ipolska24.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

21

Na Jamajce doszło do niepokojącego incydentu związanego z konopiami indyjskimi. Ponad 60 dzieci trafiło do szpitala po spożyciu słodyczy zawierających składniki pochodzące z marihuany. Minister Edukacji, Fayval Williams, poinformowała o zdarzeniu na platformie X, podkreślając, że większość z hospitalizowanych uczniów pochodziła z rejonu St Ann’s Bay, leżącego około 80 km od stolicy kraju, Kingston.

Niektóre z dzieci doświadczyły silnych objawów, takich jak wymioty i halucynacje. Chociaż nie ma informacji o poważnym stanie zdrowia któregokolwiek z uczniów, niektórym z nich podano kroplówki dożylne. “Oto, jak potężny jest ten produkt. NIEBEZPIECZEŃSTWO!” – ostrzegała pani Williams. Pojawiły się również sprzeczne informacje dotyczące tego, z której szkoły pochodzą poszkodowane dzieci, gdyż oprócz szkoły w St Ann’s Bay, lokalne media doniosły także o zdarzeniach w szkole w Ocho Rios.

W śledztwo włączyła się jamajska policja, a starszy nadinspektor Dwight Powell apeluje do świadków, by podzielili się informacjami na temat “samotnego sprzedawcy”, który mógł sprzedawać te słodycze. W kontekście śledztwa minister Williams opublikowała zdjęcia opakowań tych produktów z ostrzeżeniem o ich potencjalnej niebezpieczności. Okazuje się, że każdy z tych cukierków zawierał aż 100 mg Delta-8, odmiany THC – substancji psychoaktywnej marihuany. Dla porównania, taka dawka jest uważana za wysoką nawet dla dorosłego.

Chociaż konopie indyjskie zostały zdekryminalizowane na Jamajce w 2015 roku, minister zdrowia, Christopher Tufton, podkreślił, że rząd nie zezwala na import produktów spożywczych zawierających narkotyki. Co ciekawe, słodycze, które spowodowały zatrucie, zostały wyprodukowane w Stanach Zjednoczonych, w stanie Kalifornia, gdzie marihuana jest legalna.

Ten alarmujący incydent przypomina podobne zdarzenie w Republice Południowej Afryki, gdzie około 90 dzieci zachorowało po spożyciu babeczek z marihuaną. Obydwa przypadki stanowią poważne ostrzeżenie o potencjalnych zagrożeniach związanych z produktami zawierającymi marihuanę i podkreślają potrzebę ścisłej kontroli i edukacji w tej dziedzinie.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Inne
  • Marihuana
  • Mefedron

Set & Setting: Klub z muzyka elektroniczna (dubstep, breakbeat, dnb i takie tam), nastrój piątkowy :) głownie stawiałem na dobrą zabawę do samego rana

Możliwie dokładne dawkowanie: 65kg, Mefedron sniff ~600mg (100mg krysztalow ~ ok.30min ~250 puder ~ ok.1,5h ~ 250 puder) , MJ 1g (0,5g i drugie po ~20min [gibony]) , Alkohol: piwko x2, wódka 4 kolejki (ciężko opisać, akurat na alkohol najmniej poświęciłem uwagi), nieznana legalna kapsułka.

  • Inne
  • Marihuana

Już nie pamiętam kiedy się zaczęło, jedyne co udaje mi się przypomnieć to wiatr, który zrywał czapki z głów. Halny. Niedziela była ciepła ale mglista. Zjadłem mango żeby coś się działo i dzieje się. Otwieram oczy i czuję jakbym obudził się z długiego snu. Odkładam fajkę. Pień drzewa, pod którym usiadłem oraz mój kręgosłup zlewają się w jedno. Podłączyłem się do systemu nerwowego ziemi. Czuję mądrość ale nie w wymiarze ludzkim - zrozumienie raczej.

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie w bloku.Sobotni ranek. Grudzień. Dużo czasu. Myśl o zapaleniu dla relaksu.

Z góry uprzedzam, że nikt nie uwierzy w to co jest poniżej napisane. W ogóle to nic w życiu ani nie piłem ani nie ćpałem ani nie jarałem. Wszystko sobie ubzdurałem i nic podobnego się nie wydarzyło, a nawet jeśli to dawno i nie prawda. A ja jestem tylko waszym wyobrażeniem i kto to widział żeby jaranie MJ dawało takie skutki. Więc jak macie zgłaszać itd. to darujcie sobie dalszą lekturę.

T+00: Wyciągam lufkę, zapalam świece, bo ma większy ogień od zapalniczki. Smaże szkiełko dokładnie z jednej strony, z drugiej, czekam aż wystygnie odwracam tyłem do przodu i ten sam zabieg.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Godzina 1:00 w nocy. Kolega pisze do mnie, czy chcę zapalić jointa, a jeśli tak, to może do mnie wpaść ze znajomym. Odpisuję, że chętnie, i wkrótce stoimy we trzech na balkonie i palimy. Po kilku minutach jesteśmy pod koniec blanta, ja prawie nic nie czuję, mówię im "jakiś słabe to zioło". W odpowiedzi słyszę "nie jest złe, może trochę poczekaj". Dochodzimy do końcówki, bierzemy po ostatnim buchu i nagle zaczynam czuć silne pragnienie i mdłości.

randomness