Jak przekonać psy o legalności marihuany

Luke jest jednym z 14 psów policyjnych, które przed 17 października będą musiały zakończyć pracę. Powód jest prosty – psy były wyszkolone, żeby wykrywać marihuanę, a gdy ta stanie się legalna, ich nosy na nic się już nie zdadzą

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

goniec.net
Katarzyna Nowosielska-Augustyniak
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst jest przedrukiem z podanego źródła.

Odsłony

297

Na początku lipca w St. John's na policyjną emeryturę przeszedł Luke, labrador retriver służący w policji, który w czasie swojej kariery zawodowej wywęszył narkotyki o wartości ponad 5 milionów dolarów. Luke jest jednym z 14 psów policyjnych, które przed 17 października będą musiały zakończyć pracę. Pozostałe odejdą ze służby w Kolumbii Brytyjskiej, Albercie, Manitobie, Nowej Szkocji i Nowym Brunszwiku. Powód jest prosty – psy były wyszkolone, żeby wykrywać marihuanę, a gdy ta stanie się legalna, ich nosy na nic się już nie zdadzą. Ich miejsca zajmie 14 nowych szczeniaków, które zostaną przeszkolone po nowemu – czyli z pominięciem marihuany. Koszt szkolenia jednego psa to 5000 dol.

Sierżant Gary Creed z Innisfail w Albercie, który zajmuje się szkoleniem psów, mówi, że psy takie jak Luke, przyuczone do wykrywania przemytu, stanowią 12 proc. wszystkich służących w policji. Jeszcze nigdy nie było potrzeby wymiany tak dużej grupy zwierząt, dodaje. Wyszkolenie nowych w tak krótkim czasie będzie trudne i kosztowne. Szkoleniem zajmuje się tylko siedmiu trenerów.

Psy policyjne „ogólnego zastosowania” dalej będą używane w sytuacjach, w których marihuana w dalszym ciągu będzie nielegalna lub tam, gdzie przyczyny przeszukania zostały już wcześniej ustalone.

Kilka lat temu RCMP wprowadziło zmiany w szkoleniach psów – do palety rozpoznawanych zapachów dodano fentanyl. Jednak dodanie jednej substancji jest znacznie prostsze i tańsze niż skierowanie całej grupy na zupełnie nowy kurs. Sierżant Creed mówi, że realne jest przygotowanie nowych psów do końca roku. Szkolenie jednego trwa od 20 do 50 dni.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Odrzucone TR
  • Tripraport

Pewien poniedziałek godzina 13.15, szkoła , przerwa między lekcjami( po wf )

Ja, Sandra, Ola, Marta, Ania, Dominika ,Aga

Razem z Sandra stwierdziłyśmy , że najaramy dziewczyny wymienione wyżej. Oprócz Ani i Dominiki wszystkie przeżyły przynajmniej swój pierwszy raz z jaraniem.( Dominika z nami nie paliła)

 

Miałyśmy gdzieś ok. 3g. Oprócz 2 lufek nie miałyśmy żadnego sprzętu wiec zabrałyśmy sie za robotę.

Godzina 13.25

  • LSD-25

co:lsd

co jeszcze: tabsy i skun (plus swojski bronek w ilosci nieokreslonej)

ile?: baba na rowerze holenderska raz, krzyże 3 i pół gieta dzielone na trzy osoby

czas: kwachu - kolo 5, tabsy 12:00, skun przez cały czas co jakis czas:), piwo jak wyżej

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Szałwia Wieszcza
  • Zolpidem

Miejsce oraz nastawienie, którego chyba tłumaczyć nie muszę, znajduje się w reporcie.

Substancje: (zachowana kolejność) około 0.2g suszu Jej Dysocjacyjności, 3g P.Cubensis na dwie osoby, po dwa piwa na głowę, 6mg klona i 20mg zolpidemu. Ajajaj xD

Podróżnicy: ja oraz S.

Drogi NG ;)

  • Bad trip
  • Marihuana

Poranek po imprezie, kac

Uprzedzam, to wszystko będzie brzmiało niedorzecznie, nierealnie, jak ćpuńskie gadanie, jak science fiction, ale przysięgam, że opowiadam z największymi szczegółami i nie zmyśliłem tego. 
Byłem strasznie zmęczony z samego rana, zakwasy po burzliwej nocy, kac i do tego spaliłem sobie nieco zioła, żeby nie żyć samym kacem. Normalny poranek po imprezie. W pewnym momencie poczułem, że coś się dzieje nie tak. Zacząłem czuć niepokój i autentyczny lęk bez żadnego powodu. 

randomness