Imielin: W centrum miasta rósł ogromny krzak konopi indyjskich

Ponad metrowy krzak konopi indyjskich rósł nieopodal centrum Imielina. Mieszkańcy nie zwracali na niego uwagi. W końcu zauważyli go policjanci i wycięli siekierą.

Ponad metrowy krzak konopi indyjskich rósł nieopodal centrum Imielina. Mieszkańcy nie zwracali na niego uwagi. W końcu zauważyli go policjanci i wycięli siekierą.

Krzew, a w zasadzie małe drzewo konopi indyjskich rosło "dziko" przy jednej z ulic w pobliżu centrum Imielina. Mieszkańcy pobliskich posesji nie zwracali na nie większej uwagi. Stanowiło swoistą ozdobę leśnego zagajnika. Ogromny krzew jednak nie uszedł uwadze dwóm mieszkańcom Zawiercia, którzy dorabiali w Imielinie rozdając ulotki. Zorientowali się, że w mieście rośnie darmowa marihuana, którą chętnie się częstowali. Nie wiedzieli jednak, że to również jest nielegalne, podobnie jak posiadanie suszu.

Na ich nieszczęście na podejrzane drzewko w końcu zwrócili uwagę też policjanci z Bierunia. Zatrzymali obu mężczyzn a ogromny krzak wycięli siekierą.

Oceń treść:

Average: 9.5 (6 votes)

Komentarze

doktor_koziełło

Kurwa, co za kretyni... Zdelegalizujcie pokrzywy, to tez będziecie mogli takie zdjęcia robić.
prokurator dziu... (niezweryfikowany)

te policyjne kurwy jeszcze zrobiły zdjęcia i chwalą się na swojej stronie bohaterskim uczynkiem niszczenia przyrody. nie ma słów na to jak bym jebał te niebieskie śmiecie. pozdrawiam, prokurator dziura w dupie<strong><<<<<< This comment was blocked and unpublished because <a href="http://www.projecthoneypot.org/">Project Honeypot</a> indicates it came from a suspicious IP address.</strong>
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Katastrofa
  • Wenlafaksyna
  • Zolpidem

Samotny wieczorek w domu. Nic nie zwiastowało masakry.

Zachowana oryginalna pisownia, fatalny styl ukazujący rozkojarzenie myślowe i brak spójności (proszę porównać jakość z innymi TR), 2h po odzyskaniu świadomości. Raport, pomimo totalnej sieczki w głowie - napisał się sam. A brzmiał on tak...

 

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

okoliczności: powrót po latach do domu, niedawne wyjście z psychiatryka nastawienie: raczej pozytywne, było mi wszystko jedno, kiedy i jak się to skończy

Słowem wstępu: wyszedłem właśnie z psychiatryka, gdzie byłem, bo hmm... bo podobno mogłem umrzeć, z raczej nieistotne jakich powodów i przez różne jednostki chorobowe mojego mózgu. Bywa i tak, nieważne. W każdym razie po 3 latach liceum w innym mieście i zdanej mimo wszystko na psychotropach maturze (nie wiem jak, nie pamiętam swojej matury) wróciłem wreszcie do domu próbować chociaż trochę posklejać życie do kupy.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

 

Do spróbowania 4-ho-met szykowaliśmy się już od pewnego czasu. Ja, Stefan, Dina i Sara (piszę imiona ponieważ mieszkam w dość odległym kraju więc chyba to nie ma różnicy, a łatwiej będzie rozróżnić o kogo chodzi). Kiedy list z biało-szarą tryptaminą w końcu doszedł do nas nie czekaliśmy długo i postanowiliśmy zarzucić substancję dnia następnego.

  • Amfetamina

Witam, mam 15 lat i chciałem podzielić się..BLEH ! A było to tak...




Nazwa substancji: Amfetamina.

Poziomo doswiadczenia: W ógole, kilka razy marihuana.

Dawka: 0,5g




Skąd, gdzie i jak?!