Piątek

Z informacji przekazanych przez białoruską Straż Graniczną wynika, że obywatelka Rosji chciała przekroczyć granicę polsko-białoruską z „niebezpieczną substancją narkotyczną”
Maria Chrystena jest popularna w Rosji za sprawą swojego profilu na Instagramie. O 26-latce stało się głośno również w Polsce. Kobieta została zatrzymana na polsko-białoruskiej granicy za posiadanie marihuany.
Maria Chrystena jest popularna w rosyjskich mediach społecznościowych. Profil 26-latki, która zajmuje się modelingiem i wizażem, na Instagramie śledzi już ponad 160 tys. osób. Na początku maja kobieta wybrała się z podróż z Wilna, przez Warszawę na Białoruś. Jak podaje polsatnews.pl, 5 maja została na przejściu granicznym w Brześciu. O tym zajściu poinformowano dopiero teraz.
Z informacji przekazanych przez białoruską Straż Graniczną wynika, że obywatelka Rosji chciała przekroczyć granicę polsko-białoruską z „niebezpieczną substancją narkotyczną”. Chrystena miała przy sobie 1,14 grama marihuany. Narkotyk, który znajdował się w bagażu podręcznym 26-latki, został prawdopodobnie kupiony w Czechach. Od kobiety pobrano próbki moczu i krwi, których analiza wykazała obecność narkotyku w organizmie.
Teraz Rosjankę czeka sprawa karna na Białorusi. Grozi jej nawet 7 lat więzienia. Ostatnie zdjęcie modelki na Instagramie pochodzi właśnie z 5 maja, czyli dnia, w którym została zatrzymana.
Dobry chumor. Nadzieja na miły odjazd, pierwszy w życiu.
Piątek
Nastrój w ciągu dnia kiepski, ale nastawienie pozytywne, popołudnie w domu z muzyką.
"To chyba najpotworniejsze w ćpaniu, że można zrobić wszystko i wszystkim, po to tylko, by zaspokoić swoje własne potrzeby "
"Zamknięty krąg: czułem się źle, bo brałem i brałem, by nie czuć się źle."
Paweł Przecławski, Uciec śmierci.
jestem teraz z moim chlopakiem. Troche sie juz uspokoilam. Co prawda nic nie pisalam, ale on zakreslil kilka slow. Nie wiem, czy wypada, ale postanowilam sie z wami tym podzielic. W pelni sie zgadzam z tym, co napisal. Zreszta, przeczytajcie sami: niedziela, 30 sierpnia 1998, 21:37. Jak pisal Tokien: "Niebezpieczne sa narzedzia wiedzy glebszej, niz ta ktora sami posiadamy." Właśnie odbyłem pierwszą psychodeliczną podróż. Nie wiem co o niej pisać. To że była wspaniała, to fakt, który nie sposób jest opisać. Coś tak niezwykłego, fantastycznego. Oszustwo. Wszystko oszustwo.