Guardia Civil przejęła ponad 5,5 tony marihuany. To rekord

Co ciekawe, gang operujący prowincjach Malaga i Almeria wykorzystywał legalne hodowle konopi, na których sprzedaż trzeba mieć specjalne zezwolenie, do zwykłego handlu narkotykami.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/PR, mnie
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

84

Funkcjonariusze Guardia Civil odkryli w La Mojonera (Almeria) magazyn, w którym znajdowało 5,6 tony marihuany. Jest to największe przejęcie tego narkotyku w operacji policyjnej w Hiszpanii. Marihuana, zapakowana w hermetyczne worki, była już ładowana na ciężarówki, które miały dostarczyć ją do Wielkiej Brytanii.

Funkcjonariusze Gwardii Cywilnej już jakiś czas temu trafili na ślad grupy, która wysyłała duże ilości marihuany do Wielkiej Brytanii. Nie mogli jednak namierzyć „bazy” przemytników.

Ale do czasu. Przed kilkoma dniami odkryli, że rozpracowywani przez nich narcos pojawiają się w okolicach Almerii.

Przestępcy doprowadzili funkcjonariuszy do gospodarstwa rolnego w La Mojonera (Almeria). Gwardziści spodziewali się przejęcia dużej ilości towaru, ale nawet oni byli zaskoczeni, gdy zobaczyli, ile narkotyku zgromadzono w magazynie farmy.

Członkowie gangu akurat pakowali worki z marihuaną na ciężarówki, które miały dostarczyć towar do Wielkiej Brytanii.

Liczenie i ważenie paczek z „trawką” zajęło kilka godzin. Gwardia przejęła 5674 kilogramy próżniowo zapakowanej marihuany.

Taka ilość narkotyku warta jest ponad 17 mln euro. I to w hurcie. Według hiszpańskich służb to największe przejęcie tego narkotyku w operacji policyjnej w Hiszpanii.

Aresztowano także osiem osób, które m.in. ładowały towar na ciężarówki. Co ciekawe, gang operujący prowincjach Malaga i Almeria wykorzystywał legalne hodowle konopi, na których sprzedaż trzeba mieć specjalne zezwolenie, do zwykłego handlu narkotykami.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Kofeina
  • LSD-25
  • Retrospekcja

Wakacyjny, letni trip z dwoma kumplami, z którymi jakiś czas wcześniej odnowiłem znajomość - C i Sz. Przyjemny, słoneczny dzień, który przeszedł potem w noc przy ognisku. Ustronne miejsce pośród drzew, tuż za miastem. Pełen spokój w głowie, chęć na solidną i satysfakcjonującą, lecz niekoniecznie wywracającą mózg na lewą stronę podróż.

Wprowadzenie: Niniejszy raport został pomyślany jako pierwsza część psychodelicznego tryptyku. Pomysł polega na tym, że każdy z trójki osób uczestniczących w podróży, napisał na jej podstawie TR opisujący wydarzenia sprzed 2,5 roku. Nie narzucaliśmy sobie żadnej odgórnej formy ani nie dzieliliśmy się tym, kto z nas opisze konkretne wydarzenia a kto wstrzyma się od ich przytaczania pozostawiając je dla reszty. Na pewno część wątków będzie się więc powtarzała. Zamieszczam linki do pozostałych części tryptyku:

  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne

Ciemny pokój, słuchawki. Podniecenie połączone z osraną zbroją przed działaniem mixu.

Raz, dwa trzy... 20. Znów się z wami spotykam - małe, z pozoru niewinne białe skurwysynki. Moja pierwsza młodzieńcza miłość, dziś przez reformy prawa w swojej okrojonej okazałości. Niespiesznie wyciskam je z listka na stół uważając na każde maleństwo. Kładę je parami na języku szybko popijając wodą, by uniknąć gorzkiego smaku. Gaszę światła, zakładam słuchawki i czekam na pierwsze oznaki - uczucie zimna i dreszcze.

  • -
  • LSD-25
  • LSD-25 / klefedron
  • Marihuana
  • Tripraport

Koniec miesięcznego detoksu , chęć mocnego nakwaszenia , dom/las/miasto

Siemano kolano . Tu znowu ja , mazur i moje narkotykowe spierdolenie . Chcę wam dziś opisać mojego niecodziennego tripa z 600 μg kwasa . Od razu przepraszam za błędy ortograficzne i inne niedociągnięcia ale siedzę teraz nafurany że JA PIRDOLE , kamienie mam więc wena mi się nie skończy . Jarek też wpadł ale nie mam ani szkła ani bletek więc idę zrobić bongo z jabłka i bez dłuższego przedłużania zaczynam . ( dodam że trip miał miejsce 10.12.2020 )

 

  • Alkohol
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Nikotyna
  • Retrospekcja
  • Witamina C
  • Yerba mate

Kilkudniowa wycieczka, nastroje bojowe. Postawa z kategorii "Świat jest nasz, hasta la vista. Będę się dobrze bawił a wy możecie mi naskoczyć i oblizać".

Lęk i Odraza w Województwie Małopolskim, czyli historia o tym jak dwóch młodych adeptów sztuk narkotycznych przemierzało niewielki kawałek świata. Od tatrzańskich łąk przez brudne, zatłoczone ulice aż po pokoje bez klamek. W euforii i ekstazie, a także w niepokoju i desperacji, cały czas będąc tylko pionkami na kosmicznej planszy.

 

Akt 1 - Bezdomność fundamentalna na przekór ustawowym myślokształtom:

randomness