Golden retriever wykopał heroinę wartą 85 tysięcy dolarów

Rodzina była przekonana, że to zakopana dawno temu kapsuła czasu, postanowiła więc sfilmować moment jej otwarcia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Super Express

Grafika

Odsłony

276

Niezwykła historia z Oregonu. Uroczy 18-miesięczny psiak Kenyon, golden retriever z McMinnville przypadkowo został bohaterem. Zwierzak wykopał z ziemi czarną heroinę wartą 85 tys. dolarów.

Wszystko wydarzyło się w weekend na posesji mieszkającej w tym miasteczku rodziny. Hasający po podwórku Kenyon ku rozpaczy właścicieli zaczął kopać kolejne doły w wypielęgnowanym ogrodzie. Nagle, ku zaskoczeniu domowników wydobył na powierzchnię dziwną czarną tubę.

Rodzina była przekonana, że to zakopana dawno temu kapsuła czasu, postanowiła więc sfilmować moment jej otwarcia. Jakież było ich zdziwienie, gdy w środku, zamiast listów, gazet czy pamiątek, zobaczyli narkotyki. Rodzina nie zwlekając powiadomiła lokalnego szeryfa i przekazała mu znalezisko. Jak ustalili funkcjonariusze, w tubie znajdowało się ponad 15 uncji czarnej heroiny, wartej na rynku ponad 85 tys. dol. Tim Svenson, szeryf hrabstwa Yamhill postanowił nagrodzić niezwykłego czworonożnego znalazcę i wyróżnić Kenyona okolicznościową wstążką i tytułem honorowego narkotykowego psa.

Oceń treść:

Average: 6.8 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Nastawienie raczej pozytywne, ogromna ciekawość i chęć przeżycia czegoś nowego. Podmiejski las w chłodny, kwietniowy dzień.

 Obudziłem się rano, wiedząc, że wreszcie spróbuje tryptaminy która czeka w moim pokoju już od miesiąca. Wczoraj umówiłem się z kumplem (nazwijmy go Jaś), że widzimy się po południu na jego osiedlu i wyruszamy w tripa. Nie byłem pewien czy się nie rozmyśli, w ostatnim czasie był dość labilny. Tak czy siak, ja byłem zdecydowany nawet na samotną podróż ;)

 

T~18.00

  • Marihuana


Ach, życie jest słodkie. Albo Ech, życie jest gorzkie. Albo oba naprzemian. Tak mi sie wydaje :)




Wakacje po maturze długo będe pamiętał, jak wszystkie zresztą odkąd jako młody szczurek poczułem pierwszy raz zapach trawy...A potem przydusiła mnie w płucach.



O czym to ja miałem...


  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

bardzo pozytywne

Pomysł pojawił się już kilka lat temu, kiedy to usłyszałam o psilocybe mexicana, lub kolokwialnie mówiąc, “grzybach”. Wtedy jeszcze, był to tylko zamysł, małe ziarenko upchnięte gdzieś w świadomości. Absolutnie jestem zdania, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, aby móc je w pełni doświadczyć. Tyle wstępu, przejdę teraz do mej relacji z tak zwanej wycieczki.
Wspomniane ziarenko, zakiełkowało po przeczytaniu relacji z tripu znajomego, spojrzałam wtedy na grzybki z innej perspektywy, zobaczyłam w tym nie tylko zabawę, ale i coś głębszego.

  • Hydroksyzyna
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Majowa noc w małej wiosce. Pokój z dostępem do balkonu, zmęczony psychicznie i fizycznie po całym dniu. Chęć sprawdzenia działania kodeiny po przeczytaniu odczuć i doświadczeń innych osób, które miały styczność z tą substancją. Bez nadmiernego podekscytowania.

A więc postanowiłem spróbować kodeiny, ponieważ byłem ciekawy, jak na mnie podziała. Po przeczytaniu kilku TRów, w których ludzie w zdecydowanej większości zachwalali tę substancję, dałem się tym opisom skusić. Nabyłem wcześniej dwa opakowania Thiocodinu po 10 tabletek i Spritea, i byłem już praktycznie gotowy. Ważę 80 kg, dlatego stwierdziłem, że dawka 300 mg na początek lepiej na mnie zadziała niż często na pierwszy raz wybierane 150 mg. Przez cały dzień zjadłem tylko lekkie śniadanie i obiad o 14:00, i do 21:00 nic nie jadłem, pijąc tylko wodę.

randomness