//Trip miał miejsce trzy lata temu, ale został spisany na świeżo. Łapiącym schizy nie polecam.//
Rodzina była przekonana, że to zakopana dawno temu kapsuła czasu, postanowiła więc sfilmować moment jej otwarcia.
Niezwykła historia z Oregonu. Uroczy 18-miesięczny psiak Kenyon, golden retriever z McMinnville przypadkowo został bohaterem. Zwierzak wykopał z ziemi czarną heroinę wartą 85 tys. dolarów.
Wszystko wydarzyło się w weekend na posesji mieszkającej w tym miasteczku rodziny. Hasający po podwórku Kenyon ku rozpaczy właścicieli zaczął kopać kolejne doły w wypielęgnowanym ogrodzie. Nagle, ku zaskoczeniu domowników wydobył na powierzchnię dziwną czarną tubę.
Rodzina była przekonana, że to zakopana dawno temu kapsuła czasu, postanowiła więc sfilmować moment jej otwarcia. Jakież było ich zdziwienie, gdy w środku, zamiast listów, gazet czy pamiątek, zobaczyli narkotyki. Rodzina nie zwlekając powiadomiła lokalnego szeryfa i przekazała mu znalezisko. Jak ustalili funkcjonariusze, w tubie znajdowało się ponad 15 uncji czarnej heroiny, wartej na rynku ponad 85 tys. dol. Tim Svenson, szeryf hrabstwa Yamhill postanowił nagrodzić niezwykłego czworonożnego znalazcę i wyróżnić Kenyona okolicznościową wstążką i tytułem honorowego narkotykowego psa.
Nastrój bardzo dobry, okoliczności przyrody piękne.
//Trip miał miejsce trzy lata temu, ale został spisany na świeżo. Łapiącym schizy nie polecam.//
Już od dłuższego czasu się zastanawiałam czy mam to napisać a jeśli tak to jak ująć to w słowa aby dało się to jako tako zrozumieć. Zamknęłam się w sypialni ze słuchawkami na uszach. I zaczęłam pisać....
W sylwestra się wszystko zaczęło.
Wiem że czasem jestem roztrzepana, taka z nie ograniętymi myślami, które biegają po przedpokoju mojej głowy, zaglądając do napotkanych pokoi z pytaniem czy tu pasują w danym momencie ( bądź na stałe ) czy też nie i biegną dalej. Trudno to wyjaśnić, jestem jaka jestem, jeśli mnie taką akceptujesz to cieszę się bardzo, jeśli nie to tam są drzwi, jest wiele ludzi do spotkania na życiowym parkingu.
Nie zawsze tak było, dostałam porządną lekcję aby się tego "nauczyć". Ale mniejsza o to, zbyt osobiste.
ojeeej..
ale bylo...przejebane ;]
poza tym bylem wtedy mlody i glupi (a teraz jestem starszy i glupi)
No wiec....
Bylo to na sylwestra 98-99. Rodzice wyjechali.
Dwa zakupione wczesniej hoffmany czekaly na swoj czas.
Ona byla rok starsza, ja bylem wtedy w drugiej? trzeciej klasie
liceum...
nie..zaraz, musze policzyc...tak. dobrze. W drugiej.
Substancje: Argyreia Nervosa (hawaiian baby woodrose; powój hawajski), MJ, ususzone liście Leonotis Nepetifolia (lion\'s tail)
Doświadczenie: MJ, hasz, LSD, grzyby, powój hawajski, yopo, lion\'s tail, DXM, feta, extasy (raz)... i pewnie coś jeszcze, czegom nie spamiętał;-)
Set&Setting: moja kawalerka, sobotni wieczór, chęć ponownego wypłynięcia na głębokie wody własnej (pod)świadomości:-)