Czas jakiś temu byłam uzależniona od fety. Od pierwszego razu jechałam na tym ze trzy lata i to niemal codziennie. Po jakimś
czasie dopadły mnie porządne doły, zaczęłam pisać
dziwne "wiersze" i odcinać się od ludzi. W końcu udało mi się
przestać brać. Ale to nie był koniec. Po kilku miesiącach się
dopiero zaczęło. Najpierw bałam się ludzi. Unikałam wychodzenia
z domu. Potem chodziłam jak w transie, nie byłam w stanie
normalnie myśleć. Byłam przekonana, że ludzie słyszą moje myśli.
Gdańsk: Polak podejrzany o przemyt m.in. 275 kg heroiny nie przyznaje się do winy
37-letni Marcin K., który został aresztowany w sprawie przemytu m.in. 275 kg heroiny, nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Spółka importowo-eksportowa, do której nadano kontenery z narkotykami, ma siedzibę w Gdańsku.
Kategorie
Źródło
Odsłony
43737-letni Marcin K., który został aresztowany w sprawie przemytu m.in. 275 kg heroiny, nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Spółka importowo-eksportowa, do której nadano kontenery z narkotykami, ma siedzibę w Gdańsku.
Większość dowodów do sprawy ujawnionego w niedzielę przemytu 275 kg heroiny, to materiały tajne. Aresztowany w związku ze śledztwem 37-letni mieszkaniec małopolski Marcin K. wcześniej nie przewijał się w policyjnych materiałach. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Formalnie to biznesmen prowadzący działalność gospodarczą w Gdańsku. Zarządza spółką importującą i eksportującą m.in. owoce.
Jak wcześniej ujawniła prokuratura, Marcinowi K. po przewiezieniu do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku przedstawiono zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz zarzuty udziału w przemycie znacznej ilości środków odurzających w postaci kokainy w ilości 126 kilogramów oraz heroiny w ilości 275 kilogramów.
„Śledztwo gdańskiej Prokuratury Regionalnej w sprawie międzynarodowego gangu zajmującego się przemytem narkotyków zaczęło się od ujawnienia w grudniu 2018 r. w porcie w Rotterdamie 126 kg kokainy o czarnorynkowej wartości 28 mln zł. Narkotyki były ukryte w jednym z kontenerów z owocami cytrusowymi, który płynął z Ameryki Południowej przez Rotterdam do Gdyni" - powiedziała rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Marzena Muklewicz.
Po wpłynięciu statku do portu w Rotterdamie, transport został zatrzymany.
Śledczy ustalili, że przez Polskę przebiegają dwa kanały przerzutu narkotyków do państw Europy Zachodniej: kokainy z Ameryki Płd. oraz heroiny z Bliskiego Wschodu.
Według prokuratury, kanały przemytu zostały zorganizowane przez Marcina K. pod pozorem prowadzenia działalności gospodarczej.
Pod koniec lutego funkcjonariusze CBŚP i KAS skontrolowali w gdyńskim porcie cztery kontenery, które przypłynęły z jednego z krajów azjatyckich z zadeklarowanym w dokumentacji celnej ładunkiem skał - steatytu. Było w nich 80 palet z workami wypełnionymi kruszywem. Po przesypaniu zawartości wszystkich worków, w trzech z nich znaleziono też paczki z szarą substancją – heroiną o wadze 275 kg.
Jak wynika z ustaleń prokuratury, narkotyki trafić miały na obszar celny UE, w tym do Belgii, Holandii oraz Niemiec.
Działania kierowane w gang koordynował Europol. Zatrzymania równocześnie odbyły się w Belgii, Holandii, Turcji i Polski.
Łącznie zatrzymano 13 osób: z czego osiem w Turcji, w tym jedną podejrzaną o zabójstwo, trzy osoby w Holandii oraz po jednej osobie w Belgii i w Polsce. Śledztwo ma charakter rozwojowy, nie są wykluczone dalsze zatrzymania i zarzuty w tej sprawie.