Gdańsk: Polak podejrzany o przemyt m.in. 275 kg heroiny nie przyznaje się do winy

37-letni Marcin K., który został aresztowany w sprawie przemytu m.in. 275 kg heroiny, nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Spółka importowo-eksportowa, do której nadano kontenery z narkotykami, ma siedzibę w Gdańsku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wnp.pl/PAP
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

437

37-letni Marcin K., który został aresztowany w sprawie przemytu m.in. 275 kg heroiny, nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Spółka importowo-eksportowa, do której nadano kontenery z narkotykami, ma siedzibę w Gdańsku.

Większość dowodów do sprawy ujawnionego w niedzielę przemytu 275 kg heroiny, to materiały tajne. Aresztowany w związku ze śledztwem 37-letni mieszkaniec małopolski Marcin K. wcześniej nie przewijał się w policyjnych materiałach. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Formalnie to biznesmen prowadzący działalność gospodarczą w Gdańsku. Zarządza spółką importującą i eksportującą m.in. owoce.

Jak wcześniej ujawniła prokuratura, Marcinowi K. po przewiezieniu do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku przedstawiono zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz zarzuty udziału w przemycie znacznej ilości środków odurzających w postaci kokainy w ilości 126 kilogramów oraz heroiny w ilości 275 kilogramów.

„Śledztwo gdańskiej Prokuratury Regionalnej w sprawie międzynarodowego gangu zajmującego się przemytem narkotyków zaczęło się od ujawnienia w grudniu 2018 r. w porcie w Rotterdamie 126 kg kokainy o czarnorynkowej wartości 28 mln zł. Narkotyki były ukryte w jednym z kontenerów z owocami cytrusowymi, który płynął z Ameryki Południowej przez Rotterdam do Gdyni" - powiedziała rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Marzena Muklewicz.

Po wpłynięciu statku do portu w Rotterdamie, transport został zatrzymany.

Śledczy ustalili, że przez Polskę przebiegają dwa kanały przerzutu narkotyków do państw Europy Zachodniej: kokainy z Ameryki Płd. oraz heroiny z Bliskiego Wschodu.

Według prokuratury, kanały przemytu zostały zorganizowane przez Marcina K. pod pozorem prowadzenia działalności gospodarczej.

Pod koniec lutego funkcjonariusze CBŚP i KAS skontrolowali w gdyńskim porcie cztery kontenery, które przypłynęły z jednego z krajów azjatyckich z zadeklarowanym w dokumentacji celnej ładunkiem skał - steatytu. Było w nich 80 palet z workami wypełnionymi kruszywem. Po przesypaniu zawartości wszystkich worków, w trzech z nich znaleziono też paczki z szarą substancją – heroiną o wadze 275 kg.

Jak wynika z ustaleń prokuratury, narkotyki trafić miały na obszar celny UE, w tym do Belgii, Holandii oraz Niemiec.

Działania kierowane w gang koordynował Europol. Zatrzymania równocześnie odbyły się w Belgii, Holandii, Turcji i Polski.

Łącznie zatrzymano 13 osób: z czego osiem w Turcji, w tym jedną podejrzaną o zabójstwo, trzy osoby w Holandii oraz po jednej osobie w Belgii i w Polsce. Śledztwo ma charakter rozwojowy, nie są wykluczone dalsze zatrzymania i zarzuty w tej sprawie.

Oceń treść:

Average: 3 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina

Czas jakiś temu byłam uzależniona od fety. Od pierwszego razu jechałam na tym ze trzy lata i to niemal codziennie. Po jakimś

czasie dopadły mnie porządne doły, zaczęłam pisać

dziwne "wiersze" i odcinać się od ludzi. W końcu udało mi się

przestać brać. Ale to nie był koniec. Po kilku miesiącach się

dopiero zaczęło. Najpierw bałam się ludzi. Unikałam wychodzenia

z domu. Potem chodziłam jak w transie, nie byłam w stanie

normalnie myśleć. Byłam przekonana, że ludzie słyszą moje myśli.

  • 4-ACO-DMT
  • Retrospekcja

W towarzystwie nowopoznanego kolegi - B, o którym niewiele wiedziałem. Mój pokój w akademiku, trochę zagracony i nieposprzątany. Ogólna kondycja fizyczna i psychiczna mogłaby być lepsza. Pomysł na wypróbowanie 4-ACO-DMT wpadł mi do głowy wręcz natychmiast po obudzeniu się w sobotę o godzinie 13:00. Wiedziałem, że po tak później pobudce nie zrobię niczego szczególnie konstruktywnego w ciągu dnia. Na tripa decydowałem się wiedząc, że warunki nie są szczególnie korzystne, ale i tak najlepsze jakie jestem sobie w stanie zorganizować w obecnych warunkach.

 

  • Kodeina
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Nastrój w ciągu dnia kiepski, ale nastawienie pozytywne, popołudnie w domu z muzyką.

"To chyba najpotworniejsze w ćpaniu, że można zrobić wszystko i wszystkim, po to tylko, by zaspokoić swoje własne potrzeby "

"Zamknięty krąg: czułem się źle, bo brałem i brałem, by nie czuć się źle."

Paweł Przecławski, Uciec śmierci.


  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Nastawienie: podekscytowanie, długo czekałem by skosztować metocynę. Liczyłem na spotkanie z drugą stroną życia, przybliżenie do Matki Natury, przeżycie enteogeniczne i mistyczne. Byłem sam, miałem nadzieję na uzyskanie mistycznych i osobistych doświadczeń, a do tego towarzystwo nie sprzyja. Miejsce: najpierw dom, spacer do sklepu i parku, potem znowu dom.

W dniu wczorajszym doszła długo oczekiwana paczka. A w niej 100 mg 4-HO-MET. Dawkowanie wg Shulgina to 10-20 mg doustnie. Nie czekając długo zażyłem ~10 mg doustnie i zaczekałem na efekty. Była godzina 13.07. Po regulaminowych 30 minutach poczułem się jakbym wziął antydepresant: citaproam, albo tianeptynę. Jednak uznałem że to było za słabo. Po godzinie wziąłem drugą taką samą porcję. Od tej pory zaczyna się właściwy opis podróży.