Gang narkotykowy rozbity w Białobrzegach

Członkowie gangu, którzy handlowali narkotykami, mają od 17 do 21 lat

Anonim

Kategorie

Odsłony

2963
Dziewięciu młodych mieszkańców Białobrzegów handlujących narkotykami zatrzymał radomski CBŚ i miejscowa policja

Członkowie grupy, która - według policji - handlowała narkotykami w powiecie białobrzeskim, mają od 17 do 21 lat. Policjanci z Centralnego Biura Śledczego i komendy powiatowej zatrzymali ich w poniedziałek rano. Przestępcy byli zaskoczeni. Jeden z mężczyzn, nie mając szans na ukrycie narkotyków, usiłował rozpuścić je w jogurcie. Policjanci znaleźli przy zatrzymanych ponad 0,5 kg marihuany, znaczną ilość amfetaminy i tabletki ekstazy. Okazało się, że w ogródku jednego z dilerów grupa zorganizowała sobie składzik. Część środków odurzających trzymali w beczce zakopanej w ziemi.

Według Tadeusza Kaczmarka, rzecznika prasowego komendanta wojewódzkiego policji, grupa działała od ponad roku. Największym powodzeniem wśród bywalców dyskotek cieszyła się marihuana i ekstazy. Dostawcami narkotyków dla gangu byli dwaj bracia - mieszkańcy powiatu pruszkowskiego. Ich także zatrzymali policjanci z Komendy Stołecznej Policji.

Dwa miesiące temu dwaj z zatrzymanych białobrzeżan usiłowali w Warszawie przejechać policjanta, który chciał ich zatrzymać do kontroli. - Podejrzewamy, że może wieźli wtedy narkotyki - dodaje Kaczmarek.

Paradoksem jest, że do rozwoju grupy przyczyniła się sama... policja. Rozbiła bowiem przed świętami Bożego Narodzenia gang narkotykowych handlarzy w Radomiu. Mieszkańcy Białobrzegów stracili wtedy konkurencję i zaczęli wchodzić na rynki radomian, zaopatrywali w narkotyki dyskoteki w białobrzeskich wsiach.
> Zdaniem Kaczmarka być może ta grupa była jedynym dostawcą narkotyków w Białobrzegach i okolicach, bo w poniedziałek wieczorem pod oknami niektórych zatrzymanych zaczęły się ustawiać kolejki klientów, którzy nie wiedzieli o policyjnej akcji. I trafiali w ręce policji.

- To wszystko pokazuje, w jak potwornych czasach żyjemy. Handlarze narkotyków to ludzie młodzi, mieszkający z rodzinami. Mieli dużo pieniędzy, przychodziły do nich podejrzane typy, a rodzice na to przyzwalali - komentuje rzecznik.

Śledztwo w tej sprawie przejęła Prokuratura Okręgowa w Radomiu.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana


Byliśmy w swych domach, każdy z nas w swoim. Pierwsza godzina była jeszcze do zniesienia było zabawnie i odczuwało się jeszcze wkręty. Jednak ta przyjemność nie mogła trwać wiecznie. To by było za dobre a jednak i w tym musi być coś za karę. I nastaje ta chwila na którą już byliśmy przygotowani, niemal jak w zegarku punktualnie ją wyliczyliśmy. Zmuła.

  • Grzyby halucynogenne



Wspomnienia z jesieni




Poziom doświadczenia: NIE brałem heroiny, kokainy, lsd, sd



Witam wszystkich zainteresowanych tematyką.

Chciałbym przedstawić w tym artykule, moje przeżycia związane z grzybami a konkretnie z Psilocybe semilanceata - Łysiczka lancetowata oraz przybliżyć czytelnikowi tematykę z nimi związaną.


  • AM-2201
  • Bad trip
  • Odrzucone TR

Jechałam z X , on to pali nałogowo i spytał się czy palę z nim, ja na to że czemu nie i że tak chcę , a on że maks 2 buchy a ja pomyślałam że co to 2 buchy , tak więc ... miejsce: miasto, przystanek, dużo ludzi

Zaczynamy ...

Jako, że X skręcił jointa i rozpalił, byłam już mega podjarana i chciałam zobaczyć jak to będzie ... biorę 1 bucha słabego i zaraz drugiego. Czuję, że coś dzieje się w środku mnie patrzę na X i widzę jak pali a zaraz podaje mi ..  pomyślałam skoro daje czemu nie... wzięłam kolejne 2 i tutaj już poczułam coś nie tak ... próbowałam odwrócić uwagę od mojego stanu i skapiałam uwage na wszystkim dookoła.. X dopalił i ruszyliśmy (wszystko działo się na przystanku). 

  • Lophophora williamsii (meskalina)
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie
  • Trichocereus Pachanoi (San Pedro)

Byłem podekscytowany na samą myśl o tym, że już niebawem przeniosę się w zupełnie inny świat, a zarazem miałem obawy, jeżeli chodzi o tak głęboką podróż. Nastrój jak najbardziej mi dopisywał, było pozytywnie. Okoliczności to urodziny przyjaciela, wraz ze mną było tam 7 osób, przy czym jedna dosyć szybko poszła do domu. Tylko ja spożyłem meskalinę, reszta piła alkohol. Na początku byliśmy w domu, aby później przenieść się do lasu.

17:00

Zaczynam konsumpcję kaktusowego ekstraktu, popijając całość sokiem z czarnej porzeczki, w tle leci utwór "Deep Purple - Black Night" wprowadzając mnie w wesoły nastrój. Czas spożywania przeze mnie tej magicznej mikstury trwał około 10-15 minut. Dodam, że na 4h przed spożyciem nic nie jadłem.

18:00

randomness