TripRaport napisany 12 kwietnia 2007, 19:04 na starym NG na forum Hajpa, przeniesony w zasadzie bez zmian. Dziś pewnie napisałbym go trochę inaczej, ale jako dokument archiwalny niechaj takim pozostanie.
Enjoy:)
***
Żegnamy pieski :)
Dwa z bydgoskich psów policyjnych, po latach służby, przeszły na zasłużoną emeryturę, Fiona i Buczuś zamieszkają w domach swoich przewodników, gdzie na stałe zostaną członkami ich rodzi
W czwartek w bydgoskiej komendzie odbyło się niezwykłe pożegnanie. Szczególne dla dwóch psów policyjnych - Fiony i Buczusia oraz ich opiekunów asp. szt. Krzysztofa Furmaniuka i asp. szt. Sebastiana Sprenger, bo policjanci - przewodnicy i ich czworonogi przez lata wspólnej służby ogromnie się zżyli.
Fiona jest dziewięcioletnim owczarkiem niemieckim. Służbę w Policji zaczęła 2013 roku od kursu „wyszukiwania zapachów narkotyków” w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Po zakończeniu szkolenia Fiona wróciła do Bydgoszczy, gdzie swoim węchem wspierała policjantów w ujawnianiu ukrytych środków narkotycznych.
W trakcie służby wraz ze swoim przewodnikiem asp. szt. Krzysztofem Furmaniukiem niejednokrotnie wskazywała miejsce ukrycia narkotyków. To właśnie Fiona w czasie przeszukania piwnicy bloku na bydgoskim Fordonie wskazała miejsce, gdzie dealer ukrył znaczną ilość środków odurzających. Wiele razy wskazywała też inne ukryte środki, np. w skrytce pod piecem kaflowym, w tapicerce kanapy oraz w zakamarkach strychów i garaży.
Fiona dwukrotnie brała udział w Kynologicznych Mistrzostwach Województwa Kujawsko- Pomorskiego, w których zdobyła pierwsze oraz piąte miejsce w kategorii psów do wyszukiwania zapachów narkotyków.
Niestety, na przełomie ostatnich kilku miesięcy stan zdrowia Fiony znacznie się pogorszył, co wykluczyło ją z dalszej służby w Policji.
Z początkiem 2021 roku suczka przeszła na emeryturę. Zamieszkała z rodziną asp. szt. Krzysztofa Furmaniuka, gdzie znalazła opiekę, spokój, ciepło i dużo miłości.
Buczuś urodził się 21 października 2009 r. Służbę w Policji rozpoczął od kursu specjalistycznego „wyszukiwania zapachów środków odurzających” w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach w 2010 r.
W 2012 r. trafił pod opiekę asp. szt. Sebastiana Sprenger z przekazania po przewodniku, który odszedł na emeryturę. Od tęgo czasu mieszkał z rodziną policjanta stając się jej częścią.
W organizowanych w 2017r. Wojewódzkich Zawodach Kynologicznych Buczuś zajął drugie miejsce napawając swojego przewodnika wielką radością obraz dumą.
Buczek uczestniczył w pokazach, które były organizowane w przedszkolach i szkołach, gdzie potrafił pokazać swój spokojny charakter i wyuczone posłuszeństwo.
Z dniem 01.01.2021r. został wycofany ze służby z uwagi na wiek oraz stan zdrowia. Buczuś pozostanie ze swoim przewodnikiem i jego rodziną, która będzie się cieszyć psią obecnością i bezwzględną miłością.
Komendant Miejski Policji w Bydgoszczy mł. insp. Witold Markiewicz podziękował policjantom za trud służby i zaangażowanie i za pośrednictwem Naczelnika Wydziału Prewencji bydgoskiej komendy podinsp. Tomasza Meyze, wręczył im listy gratulacyjne.
własny pokój, czwartek w nocy, ciekawość pobudzona legendami
TripRaport napisany 12 kwietnia 2007, 19:04 na starym NG na forum Hajpa, przeniesony w zasadzie bez zmian. Dziś pewnie napisałbym go trochę inaczej, ale jako dokument archiwalny niechaj takim pozostanie.
Enjoy:)
***
Rano w aptece kupuje paczke sudafedu 12 tabsów 60mg pseufoefedryny każda cena to 17 złotych. Zamieżam naćpany isć do szkoły. Już kiedyś byłem naćpany w szkole ale wtedy to była coda. Jest to mój pierwszy raz z pseudoefedryną
Szczęśliwy i podekscytowany człowiek przed swoim pierwszym w życiu kartonikiem oraz pusty dom
17:25 Wrzucam pod język karton i pomimo wcześniejszego poddenerwowania i ekscytacji teraz pozostaje tylko spokój.
Lekka adrenalinka, nastawienie pozytywne. Niezaznajomienie się z substancją wiodącą. Wolna chata, luźny weekend z dwoma kumplami.
Całe zajście miało miejsce w wakacje. Niedziela godzina 17:00 spotkałem się z kolegami na mieście gdzie czekaliśmy na potwierdzenie odbioru. Po godzinie albo i więcej czekania dostaliśmy sygnał i od razu ruszyliśmy. Po dotarciu do domu gdzie czekał już na nas kartonik, rozsiedliśmy się i odpaliliśmy nutę.