Siedzieliśmy na starych oponach, przy bladym świetle migocących świeczek. Na zewnątrz zawodził wiatr niosący zacinające krople letniej ulewy. Zbliżała się burza...
Szlak wiódł z Hiszpanii do Polski.
Z Hiszpanii do Polski wiódł szlak przemytu narkotyków przez grupę, w której strukturach działali m.in. mieszkańcy Tarnowa, Krakowa i Nowego Sącza. Prokuratura Okręgowa na ławie oskarżonych posadzi w sumie 14 członków grupy przestępczej. W jej rozpracowaniu pomogła współpraca z Federalnym Biurem Śledczym Stanów Zjednoczonych i Europolem.
Na trop przemytników udało się wpaść w maju ubiegłego roku, kiedy na autostradzie A4 w w pobliżu węzła Tarnów-Zachód zatrzymano 33-letniego kierowcę opla vectry. W bagażniku samochodu, w kartonowych pudłach, policjanci znaleźli 21 zamkniętych próżniowo worków foliowych z marihuaną. Każdy o wadze 1 kilograma. Kurier przewoził narkotyki z Krakowa do Rzeszowa.
Już na pierwszy rzut oka widać było, że przerzut został zorganizowany profesjonalnie. W każdym z worków próżniowych z narkotykiem znajdował się również żel zapachowy, który powoduje, że woń marihuany jest trudna do wykrycia przez psy wyszkolone w ich wykrywaniu. W dodatku w samochodzie znajdowało się urządzenie elektroniczne do zagłuszania sygnału GPS.
Po zatrzymaniu 33-latka sprawa trafiła do Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Śledczy wspólnie funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego Policji zajęli się rozpracowywaniem gangu.
Okazało się, że w grę wchodzi grupa zajmującą się przemytem marihuany z Hiszpanii do Polski. Jedną z kluczowych ról w jej rozbiciu odegrali agenci Federalnego Biura Śledczego z USA, którzy przekazali istotne informacje policjantom z CBŚP.
- FBI przechwytywało korespondencję, a w szczególności wiadomości tekstowe członków gangów narkotykowych, wysyłane za pośrednictwem telefonów komórkowych wyposażonych w specjalnie utworzoną w tym celu aplikację - mówi Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Dzięki temu ustalono, że hurtowe ilości marihuany przewożone były z miejscowości hiszpańskiego Alicante do Polski samochodami ciężarowymi, wyposażonymi w specjalnie skonstruowane skrytki. Narkotyki pakowano w jednokilogramowych zgrzewanych workach foliowych. Wprowadzano je do obrotu m.in. w Tarnowie, Gdańsku, Gdyni, Olsztynie, Braniewie, Warszawie, Sochaczewie, Wrocławiu, Krakowie, Zakopanem i wielu innych.
Policjanci z CBŚP zatrzymali w sumie 14 podejrzanych. Wśród nich jest pięciu mieszkańców Krakowa, dwie osoby z Tarnowa oraz mężczyzna pochodzący z Nowego Sącza. Pozostali pochodzą z województw warmińsko-mazurskiego i pomorskiego.
Akt oskarżenia właśnie przesłano do sądu. - Łącznie zarzucono oskarżonym popełnienie 33 przestępstw związanych z udziałem w grupie przestępczej, wewnątrzwspólnotowym nabyciem i przywozem do Polski znacznej ilości środków odurzających oraz dalszej ich dystrybucji - informuje prok. Sienicki.
Według śledczych grupą kierował Łukasz T. z Pomorza, a gang przemycił z Hiszpanii co najmniej pół tony marihuany, a także 6 kg amfetaminy oraz kokainę i tabletki ecstasy.
- W toku śledztwa zabezpieczono ponad 200 kilogramów marihuany o wielomilionowej czarnorynkowej wartości - dodaje rzecznik prasowy tarnowskiej prokuratury.
Większość oskarżonych była w przeszłości karana za przestępstwa narkotykowe. Na rzecz kar majątkowych zabezpieczono m.in. ich samochody, motocykl, sporo gotówki, a także nieruchomości o łącznej wartości kilku milionów złotych.
Dziewięciu z czternastu oskarżonych przebywa w aresztach tymczasowych. Wszystkim grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Śledczy podkreślają jednak, że to nie koniec sprawy.
- Wątek dotyczący przemycania z Hiszpanii środków odurzających i ich dalszej dystrybucji na terenie Polski jest kontynuowany. W tej sprawie prowadzone są przez prokuratora oraz funkcjonariuszy CBŚP dynamiczne czynności - mówi prok. Sienicki.
Czerwiec 2012. Stara, zrujnowana cegielnia. Na zewnątrz burza. Wewnątrz: niepewność i chęć zgłębienia nieznanych dotąd obszarów doświadczenia psychodelicznego.
Siedzieliśmy na starych oponach, przy bladym świetle migocących świeczek. Na zewnątrz zawodził wiatr niosący zacinające krople letniej ulewy. Zbliżała się burza...
Mój pierwszy kontakt(i chyba ostatni) z gałką.
16:15 Do szklanki wsypałem 4 paczki mielonej gałki Kamis w sumie 60g,
zalałem letnią wodą i po paru minutach zabrałem się do spożycia.
Poszło na 4 razy. Smak okrutny, popijałem herbatą. Później jeszcze zabijałem ten smak musztardą
Po 1,5h lekko zacząłem odczuwać efekty. Zaburzenia widzenia, pojawiały się jakieś niebieskie wędrujące łaty. Cały czas odbijał mi się smak gałki - ochyda, do tego jeszcze zaczął mnie boleć brzuch.
niejako i ponikad spogladajac wierzac
odejsc przezyc zaniknac pokochac
przejsc skomlec dokad po nic
wirowac spac i nieistniec leciec
strzelac korekcja czestotliwosci
archaizm tolerancja spokoj cisza
delikatnosc podkorowo krotkie niskie
wiercic wzory kojarzyc i zazyc
dyrekcja budynek skojarzenie
trawa laka las marzenie
rym sciezka mysli
konsolidacja bez celu
Dzieńdobrek ..
długo was czytuję no i naweet coś naskrobałem ..
i wkradl sie drobny blad do mego podpisu .
w jednym z nich zabraklo literki .
prosiłbym o poprawienie tego na autora
o nicku " prodÓktszyn " .
yy..a są to teksty :
https://hyperreal.info/neuro_groove/go.to/art/4812
https://hyperreal.info/neuro_groove/go.to/art/4793