Draniowi wystarczyły 3 minuty. Jędza też szybko sobie poradziła

Draniowi, policyjnemu psu, wystarczyły tylko 3 minuty, aby w koszu na śmieci w laboratorium Instytutu Biologii Uniwersytetu w Białymstoku wykryć zapach marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Białystok Online

Odsłony

1099

Draniowi, policyjnemu psu, wystarczyły tylko 3 minuty, aby w koszu na śmieci w laboratorium Instytutu Biologii Uniwersytetu w Białymstoku wykryć zapach marihuany. Substancję o zapachu narkotyku podłożyła policja w ramach ćwiczeń.

Trening psów w Instytucie Biologii UwB odbył się w czwartek (15.12). Wzięło w nim udział 13 psów - 11 policyjnych i 2 ze Straży Granicznej. Treningowi psów przyglądali się studenci, przede wszystkim ci, którzy na specjalność wybrali biologię sądową, był też otwarty dla wszystkich zainteresowanych.

- Chodzi nam o to, by psy poćwiczyły na nieznanym terenie, w rozpraszających warunkach - wyjaśnia podkom. Grzegorz Bielawski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, który od 13 lat trenuje psy policyjne. – Dlatego wybraliśmy Wydział Biologiczno-Chemiczny, bo jest tu dużo ludzi i wiele intensywnych zapachów, które łatwo mogą zwierzę zmylić.

Na terenie instytutu specjalne substancje umieszczone były w 5 punktach. Drań nie dał się jednak zmylić, bo jest specjalistą od tropienia środków odurzających, szkolonym w rozpoznawaniu 6 narkotyków: haszyszu, heroiny, kokainy, marihuany, amfetaminy oraz dopalaczy.

Styl jego pracy polega na "znaczeniu aktywnym". Chodzi o to, że kiedy wywęszy coś niepokojącego, to drapie, szczeka, kręci się. Wtedy prowadzący psa podnosi do góry prawą rękę, dając innym policjantom znak: "mamy coś".

Jędza, pies Straży Granicznej, tresowana przez kpt. Roberta Potocznego z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej działa w inny sposób, znaczy pasywnie. Jeśli wyczuje zapach, który jest poszukiwany, siada spokojnie obok albo waruje. Także nie potrzebowała dużo czasu, by w jednym z pomieszczeń Instytutu Biologii wykryć zapach materiałów wybuchowych.

- Już w zeszłym roku odbywały się u nas ćwiczenia psów i wzbudziły ogromne zainteresowanie – mówi dr hab. Elżbieta Jekatierynczuk-Rudczyk, dyrektor Instytutu Biologii UwB. – Poza tym, aż dwie trzecie studentów II roku zadeklarowało wybór specjalności biologia sądowa. Stąd potrzeba ściślejszej współpracy ze służbami w różnych obszarach.

Oceń treść:

Average: 5 (5 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Obudziłem sie rano około godziny 9 u mojej byłej już(ufff) dziewczyny C, ogarnelismy mieszkanko, zjedlismy po jednej kanapce z twarogiem, popiłem około pół litrem soku porzeczkowego (inhibitor Mao<3) i czekalismy na naszego ziomeczka (B.) po niedlugiej chwili zapukał do drzwi i wszedł do nas z podekscytowanie i nastawieniem na przyjemny trip ( nigdy w zyciu nie brał zadnych narkotyków oprócz THC) spakowalismy wczoraj nazbierane kapelusze wolnosci i ruszylismy w strone przystanku autobusowego

Po około 5 minutach od wyjścia z autobusu od razu zajęliśmy się konsumpcją moich ulubionych łysic <3 Jakos inaczej zapamiętałem ich smak, był raczej łagodny i neutralny, teraz aplikacja kapeluszy wolności sprawiła mi lekki trud, lecz cała porcja zniknęła praktycznie na raz, zapita wodą (Jedynie mojej dziewczynie C.) sprawiło to delikatny trud, wypluła wszystko, lecz namówiłem ją do po prostu szybkiego połknięcia (hehehe). zaczynamy przechadzkę po lesie, mój ziomeczek (nazwijmy go B.) bardzo dobrze zna ten las, wiec idziemy w pewnym kierunku, czyli miejscem pogrzebu mojej i C.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Powój hawajski
  • Pozytywne przeżycie

wieczór w polskim getcie

Była to moja pierwsza przygoda z powojem, nie pamiętam wszystkich szczegółów, ale postaram się opisać ją najdokładniej jak potrafię.

 

  • MDMA (Ecstasy)

  • Efedryna
  • Kofeina
  • Pozytywne przeżycie

Bylem przede wszystkim ciekaw, jak ten specyfik zadziała. Często chodzę kompletnie zmulony i szukałem jakiegoś remedium

Od dłuższego czasu chodziłem mocno zmulony. Zawdzięczam to zapewne siedzącemu trybowi życia typowego programisty, co na dodatek przyczyniło się do powolnego wzrostu wagi. Postanowiłem znaleźć coś, co spowoduje że będę bardziej zmotywowany, pobudzony, a przy tym sprawi że zacznę chudnąć. Wiem oczywiście o tabletkach Tussipect, ale są one obecnie na receptę i wolałem poszukać czegoś naturalnego. Na dodatek miało być to coś legalnego. Niemożliwe? Możliwe. Na dodatek efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania.

randomness