Dramat polskich marynarzy w Meksyku po ujawnieniu ładunku kokainy

Polscy marynarze trafili do meksykańskiego więzienia po tym, jak odkryli, że na ich statku pod cypryjską banderą ktoś przemyca narkotyki. Załoga powiadomiła służby, te splądrowały statek i aresztowały cały personel.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Express Bydgoski
Mikołaj Romanowski
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

615

Polscy marynarze trafili do meksykańskiego więzienia po tym, jak odkryli, że na ich statku pod cypryjską banderą ktoś przemyca narkotyki. Załoga powiadomiła służby, te splądrowały statek i aresztowały cały personel.

O tej sprawie obszernie poinformowała najpierw TVP Info, a później inne ogólnopolskie media. Trzech polskich marynarzy: kapitan statku, oficer i pracownik maszynowni trafili wraz z załogą - Filipińczykami - do aresztu w Meksyku. Wszystko zaczęło się od pobytu masowca UBC Savannah w kolumbijskim porcie Barranquilla w dniach od 11 do 14 lipca. Tam w tych dniach na statek załadowano 16,5 tys. ton koksu metalurgicznego. Załadunek odbywał się pod nadzorem służb bezpieczeństwa, dwukrotnie ładunek kontrolowała kolumbijska policja. 14 lipca masowiec wyruszył w rejs do Altamiry w Meksyku, dokąd dotarł po 5 dniach. 23 lipca rozpoczęto rozładunek. W nocy z 26 na 27 lipca oficer wachtowy dostrzegł na dnie ładowni podejrzane pakunki. Polski kapitan nakazał przerwanie rozładunku, zamknięcie ładowni, a o wszystkim zawiadomił kapitanat portu. 27 lipca na pokład statku wszedł prokurator, żołnierze marynarki wojennej i kapitan portu. Okazało się, że w ładowni znajdowało się pond 200 kg kokainy. Lokalne władze pozwoliły na dokończenie rozładunku i nic nie zapowiadało nadchodzących kłopotów...

W ciągu kolejnych godzin pojawiła się prasa i telewizja, a w mediach wyemitowano reportaże, mówiące, że meksykańska policja zapobiegła przemytowi kokainy.

Dwa dni później prokuratura w Meksyku przesłuchała ośmiu marynarzy, w tym jednego Polaka, a po pięciu kolejnych dniach aresztowano całą załogę, w tym Polaków. W sumie 22 osoby. Statek przeszukały służby, skonfiskowano dokumenty jednostki, rzeczy osobiste załogi, komputery, pieniądze, nie wydając przy tym protokołów po przeszukaniu. Pogwałcono w ten sposób wszelkie prawa załogi, naruszono terytorium obcego państwa.

Formalne zarzuty nie zostały postawione, a miejscowy prokurator zdecydował o zatrzymaniu na podstawie przepisu dotyczącego o wprowadzania narkotyków do obrotu. Załoga przetrzymywana jest w więzieniu w Ciudad Victoria. Kapitan przebywa w osobnej celi, reszta załogi, w tym dwóch Polaków przebywa w celi wieloosobowej. Ludzie śpią na podłodze i ławkach, w dzień temperatura sięga 40 st. C.

MSZ złożyło oficjalną notę w MSZ w Meksyku. W sprawę zaangażował się również polski konsul. Na razie nie poinformowano o terminie rozpoczęcia procesu. Firma, zatrudniająca marynarzy, podaje, że przygotowanie procesu może zając nawet dwa lata.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Tripraport

Dobry nastrój. Ładna pogoda. Zioło odmiany Godfather OG 21% thc

T-10min

Wyszłam z domu na spotkanie ze znajomymi, ale że miałam stosunkowo mało czasu, to zrobiłam tłoka sama, w drodze. Miałam przy sobie Godfathera, którego nigdy nie próbowałam.

T+0

Zboczyłam na chwilę z drogi i usiadłam wygodnie w krzakach pod drzewkiem.

T+5min

  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Domowe zacisze, gdzie czuję się najbezpieczniej. Chęć odkrycia nowej substancji, radosne podniecenie z możliwości tripowania, samotność, chęć tworzenia sztuki, chęć głębszych przemyśleń, ale też staranie się by nie nastawiać się na nic konkretnego - tak doradził mi przyjaciel.

Do psychodelicznych substancji już od dawna czułam wielkie pożądanie, ale nie było mi dane spróbować ich wcześniej. Gałka i marihuana chyba się nie liczą, prawda? Psychodelia fascynuje mnie już od dłuższego czasu, nie tylko ze względów czysto-narkotycznych, ale także ze względów kulturowych, historycznych, filozoficznych. Obecnie piszę pracę licencjacką dotyczącą sztuki psychodelicznej - więc aż grzechem by było nie spróbować jakiegokolwiek psychodelika. ;) Tak naprawdę to marzyły mi się od dwóch lat grzybki, ale niestety nie mam ani dostępu do nich, ani też nie jestem dobrą grzybiarką.

  • DiPT

Substancja i dawka: 60-70 mg DiPT (diizopropylotryptamina)





Pewnego słonecznego dnia w wakacje 2004 roku zażyłem z rana mniej więcej 60 - 70 mg DiPT\'a. Miałem to od znajomego, który zamówił tą dziwną substancję z research chemicals. Nie chciałem z początku pisać tego TR, bo DiPT wydał mi się na początku mało ciekawą substancją. Z perspektywy czasu jednak wspominam to jako zabawne, nietypowe doświadczenie.


  • Artemisia absinthium (absynt, piołun)

30.0 g liść piołunu




8.5 g liść hyzopu lekarskiego




1.8 g kłącze tataraku zwyczajnego




6.0 g liść melisy




30.0 g owoc anyżu (biedrzeńca)




25.0 g owoc kopru włoskiego




10.0 g anyż gwiazdkowany (badian)




3.2 g owoc kolendry siewnej