Dilerzy dopalaczy z Mikołowa, których towar doprowadził do śmierci trojga młodych osób i zatrucia i kilku kolejnych, zostali skazani przez Sąd Okręgowy w Katowicach na wieloletnie więzienie. Marcin Ch. został uznany za winnego m.in. doprowadzenia do śmiertelnego otrucia klientki. Kolejny diler, Łukasz W., za nieumyślne spowodowanie śmierci trzech osób.
To na razie nieprawomocny wyrok w sprawie tragicznych wydarzeń w czasie świąt Bożego Narodzenia w Mikołowie w 2018 r. Pierwszego dnia świąt w dwóch punktach miasta znaleziono ciała 35-letniej kobiety i 22-letniego mężczyzny. Skonali w swoich mieszkaniach, a w domach znaleziono opakowania po dopalaczach.
Tego samego dnia do szpitala miał się zgłosić 23-latek z objawami zatrucia „nowymi narkotykami”. Zmarł nazajutrz. Sekcja zwłok i badania wykazały, że cała trójka zatruła się dopalaczami. Zresztą w tym samym czasie do szpitali trafiło jeszcze kilka młodych osób, które także padły ofiarami dopalaczy, zakupionych u swoich lokalnych dilerów.
W ciągu kilku dni po tragicznych wydarzeniach z pierwszego dnia świąt policjanci zatrzymali trzech mężczyzn podejrzewanych o sprzedaż toksycznych substancji odurzających. Głównymi podejrzanymi byli Marcin Ch. oraz Łukasz W.
Śledztwo w tej sprawie prowadził Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Prokuratorzy „pezetów” zajmowali się także kilkoma innymi zgonami po dopalaczach i rozbili kilka grup handlujących tą trucizną.
Po wielomiesięcznych śledztwie prokurator oskarżył Marcina Ch. o „handel dopalaczami, sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób”, a przede wszystkim o „spowodowanie zatrucia dwóch osób skutkujące ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu w wyniku czego jedna z osób poniosła śmierć”.
Zdaniem śledczych mężczyzna wiedział, że oferowane przez niego substancje są groźne dla klientów.
Z kolei Łukaszowi W. zarzucono „nieumyślne spowodowanie śmierci trzech osób oraz zatrucie wymagające hospitalizacji trzech kolejnych osób”, a także handel dopalaczami oraz sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób”.
Sąd Okręgowy w Katowicach uznał, że obaj oskarżeni są winni zarzucanych im czynów. Marcin Ch. został skazany na karę ośmiu lat więzienia lat, 5 tys. zł grzywny i nawiązkę na rzecz bliskich 35-letniej kobiety – 10 tys. zł.
Drugi z dilerów usłyszał wyrok o rok niższy. Ma zapłacić 12,5 tys. zł grzywny i 10 tys. zł nawiązki dla rodziny jednej z ofiar.