Dynamika:
T=0 – 1,5 Hofmanna z roku 2009
T=1h – pierwsze zauważalne efekty
T=4h – 90 mg MDMA
T=16h – możliwość zapadnięcia w sen
Soundtrack: Słuchaj
To moze być szansa rozwinięcia Waszej jednoosobowej działalności gospodarczej!
Amerykański Urząd ds. Zwalczania Narkotyków (DEA) poszukuje firmy, która między marcem a wrześniem będzie mogła spalać 500 kilogramów marihuany na godzinę, zgodnie z nowo wydanym zawiadomieniem z oddziału DEA w Houston.
Innymi słowy, 500.000 gramów będzie szło z dymem co 60 minut, czyli równowartość miliona półgramowych jointów. Marihuana zostanie przetransportowana z 12 miast w Teksasie do spalarni w Tucson.
Większość marihuany będzie miała postać „ciasno skompresowanych cegieł”, zazwyczaj ważących od 20 do 30 kilogramów.
Amerykański Urząd ds. Zwalczania Narkotyków (DEA) poszukuje firmy, która między marcem a wrześniem będzie mogła spalać 500 kilogramów marihuany na godzinę, zgodnie z nowo wydanym zawiadomieniem z oddziału DEA w Houston.
Innymi słowy, 500.000 gramów będzie szło z dymem co 60 minut, czyli równowartość miliona półgramowych jointów. Marihuana zostanie przetransportowana z 12 miast w Teksasie do spalarni w Tucson.
Większość marihuany będzie miała postać „ciasno skompresowanych cegieł”, zazwyczaj ważących od 20 do 30 kilogramów.
Wszystko ma zostać spalone w pył
„Integralność procesu zniszczenia musi być taka, aby zniszczony materiał nie mógł zostać odzyskany, gdy zostanie zniszczony”, czytamy w zawiadomieniu DEA. Marihuana musi zostać spalona „do momentu, w którym nie ma możliwości wykrycia kannabinoidów, mierzonych za pomocą standardowych metod analitycznych. DEA sprawdzi spalarnię, aby upewnić się, że po spaleniu nie zostały żadne pozostałości.“
Przy każdym spaleniu będzie obecny personel DEA, a także kamery rejestrujące każdy etap procesu spalania. DEA „zastrzega sobie prawo dostępu do materiału wideo w razie potrzeby, aby zapewnić, że marihuana została poprawnie spalona.”
Set: Urlop bez dzieci, dobry humor, jak zwykle lekka obawa przed nieznanym. Setting: Okolice zwrotnika Raka, od godziny 11. do 19., pustynia przechodząca w plażę, wilgotna niecka na uboczu, w obszarze zalewowym, potem suchy piach nad samym oceanem.
Dynamika:
T=0 – 1,5 Hofmanna z roku 2009
T=1h – pierwsze zauważalne efekty
T=4h – 90 mg MDMA
T=16h – możliwość zapadnięcia w sen
Soundtrack: Słuchaj
Letnie popołudnie, wolny, wakacyjny dzień, świetny nastrój i bliscy mi ludzie. Spore podniecenie, optymizm i radość na myśl o upragnionym tripie. Nasze cztery ściany, znajome osiedle i miasto, wszystko w stu procentach pozytywnie.
Podobno ciężko teraz znaleźć podobiznę Hofmanna na rowerku, ale po kilku miesiącach prób spontanicznie wyszło w końcu na nasze. Nasi nowi znajomi akurat wyszli z inicjatywą po tym, jak wspomniałem o naszych próbach znalezienia czegoś ciekawego daleko poza szarą strefą, no i tak oto staliśmy się posiadaczami dwóch listków - dokładnie z tego słynnego blottera.
Czex jak obiecalem tak tez przelewam namiastke moich doznan po
papierku marki Bart Simpson
Podzieliliśmy 2 kwadraciki na 4 rowne polowki. Delikatnie
pincetom i zyletką zeby go nie wytrzec. Na szczescie w sobote
wyszlo troche sloneczka i decyzja zapadla. ok 13.30 przyjelismy
po polowce w samochod i nad morze.Zostawilem zegarek w domu
chcialem sie zgubic w czasie i przestrzeni calkowicie. Do plazy
mam jakies 12 km. Dojechalismy do Uniescia k. Mielna. Brak
Jednej jesieni przyszedł do mnie kuzyn. miał ze sobą litrowy słoik grzybków i zapytał mnie (i moich braci), czy
chcemy spróbować. jak nie jak tak. wzięliśmy chleb, masło :) i grzyby i poszliśmy na siłownię miejscowego
budynku stowarzyszenia kulturalno oświatowego. oczywiście nigdy tu nie ćwiczyliśmy ale o tej porze nikogo tu
nie było. przygotowaliśmy sobie kanapki (po pięćdziesiąt) i po zjedzeniu poszliśmy do baru. tu po piwku i prosto
ze słoika jeszcze po 20. do tego paluszki :).