Czy pijany znaczy niepoczytalny? Czy niepoczytalność faktycznie ogranicza odpowiedzialność sprawcy?

W wiadomościach, które kierujecie do nas wielokrotnie przewijał się temat niepoczytalności. Prosiliście o szczegółowe wyjaśnienie tego zagadnienia, także w kontekście spożywania alkoholu. Czy „pijany” oraz „niepoczytalny” to pojęcia, które można ze sobą utożsamiać oraz porównywać? Jaki ma to wpływ na rodzaj oraz wysokość odpowiedzialności?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bezprawnik | Maciej Wąsowski

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

61

W wiadomościach, które kierujecie do nas wielokrotnie przewijał się temat niepoczytalności. Prosiliście o szczegółowe wyjaśnienie tego zagadnienia, także w kontekście spożywania alkoholu. Czy „pijany” oraz „niepoczytalny” to pojęcia, które można ze sobą utożsamiać oraz porównywać? Jaki ma to wpływ na rodzaj oraz wysokość odpowiedzialności?

Zupełnie nie wiem skąd takie przeświadczenie, ale niektórzy „bycie pod wpływem” błędnie uważają za okoliczność łagodzącą. Dzieje się tak najprawdopodobniej dlatego, że niepoczytalność mylona jest często ze stanem po spożyciu alkoholu/środków odurzających.

Niepoczytalność – czy pijany znaczy niepoczytalny?

Na wstępie należy wyjaśnić czym właściwie jest niepoczytalność, w art. 31 Kodeksu karnego wskazano, że:

  • § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.

  • § 2. Jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania postępowaniem była w znacznym stopniu ograniczona, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

  • § 3. Przepisów § 1 i 2 nie stosuje się, gdy sprawca wprawił się w stan nietrzeźwości lub odurzenia powodujący wyłączenie lub ograniczenie poczytalności, które przewidywał albo mógł przewidzieć.

Zatem niepoczytalność jest brakiem możliwości rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania świadomie swoim postępowaniem, który to stan nastąpił w wyniku działania choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych.

Dodatkowo, należy podkreślić, że stwierdzenie niepoczytalności sprawcy – która trwała również w trakcie popełnienia czynu – wyłącza odpowiedzialność karną. Jednocześnie, zgodnie z przepisami kodeksu karnego stanu upojenia alkoholowego oraz stanu po spożyciu środków odurzających nie uznaje się za stan niepoczytalności. Zdaniem ustawodawcy, aby wprowadzić się w stan upojenia alkoholowego/odurzenia środkami należy działać umyślnie – tj. z pełnym rozeznaniem, a zatem również zdając sobie sprawę z konsekwencji swoich działań.

Jednocześnie, ustawodawca dopuszcza możliwość, że w stan upojenia alkoholowego mogliśmy nie wprowadzić się sami. W tym wypadku, sprawca, który będzie w stanie wykazać, iż został wprowadzony w stan nietrzeźwości lub odurzenia podstępnie, będzie traktowany jako osoba niepoczytalna. Zatem zgodnie z definicją przestępstwa (czyn człowieka, bezprawny, zawiniony, szkodliwy społecznie w stopniu wyższym niż znikomy, zabroniony w dacie czynu ustawą), nie będzie można go ukarać.

Dlatego, w tym miejscu należy również wskazać, że konsekwencje alkoholizmu mogą wpływać na poczytalność sprawcy. Jednym z powikłań uzależnienia od alkoholu są psychozy alkoholowe, wśród których wyróżnia się paranoję alkoholową, zwana także zespołem Otella.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywnie, ciekawość tego "co mi dziś pokaże DMT". Cel: Przesłuchać album Shpongle - "Museum of Consciousness" Miejsce: Niewielkie mieszkanie. Podróż w samotności

Trzecie użycie DMT - tym razem w samotności. Jeśli chodzi o doświadczenie poprzednie być może pojawi się oddzielny trip raport.

  • LSD-25

Wszystko zaczęło się gdy weszliśmy z kumpelą na serwer dotyczący narkotyków. Było tam pełno fajnych artykułów. Kilka opisów tripów, a przede wszystkim dość spory artykuł o kwasie. Zaczęliśmy wyobrażać sobie jak to by było zarzucić sobie papierka. Słyszeliśmy o nim z opowiadań innych i z kilku sprawozdań znalezionych w necie. Faza kwasowa rysowała się w naszej wyobraźni zupełnie inaczej niż przeżycia po zwykłej, dobrej gandzi. Postanowiliśmy: trzeba będzie spróbować przy najbliższej nadarzającej się okazji. No i okazja nadeszła.

  • Dekstrometorfan


No więc minęły 3 tygodnie od pierwszej 450... Sobota 6.12.2003


  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne, ciekawość nieznanych efektów. Spalone z towarzyszem, trip spędzony już bez niego w domu.

Całe dzieciństwo spędzałem z kolegami z mojego dawnego podwórka. Kiedy jednak miałem 13, czy 14 lat musieliśmy z matką się przeprowadzić. Co prawda nie daleko, ale w jakiś sposób zaważyło to na tym co dalej się ze mną działo. To jednak już inna historia. Póki co miałem kontak z dawnym podwórkiem. Pierwsze piwo, szlugi były właśnie z kumplami dawnego podwórka.

randomness