Czerwone oczy po marihuanie – czy należy się tym martwić?

Każdy kto chociaż raz w życiu sięgnął po marihuanę wie, że oprócz poprawy nastroju, czy ulgi w bólu innym z zauważalnych efektów jej stosowania może być zaczerwienienie oczu. Jest to jeden z najczęstszych fizycznych objawów. Dlaczego po marihuanie pojawia się taki efekt i co powoduje, że oczy stają się czerwone? Czy powinno nas to niepokoić?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

medycznamarihuana.com
Sandra Jurkiewicz
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk (i zarazem skrót) z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

1012

Każdy kto chociaż raz w życiu sięgnął po marihuanę wie, że oprócz poprawy nastroju, czy ulgi w bólu innym z zauważalnych efektów jej stosowania może być zaczerwienienie oczu. Jest to jeden z najczęstszych fizycznych objawów. Dlaczego po marihuanie pojawia się taki efekt i co powoduje, że oczy stają się czerwone? Czy powinno nas to niepokoić?

Niektórzy sugerują, że zaczerwienienie oczu może być spowodowane alergią na dym konopny. Według niektórych badań rzeczywiście ludzie mogą być uczuleni na konopie indyjskie. Nawet ci, którzy palą tytoń, czasami doświadczają zaczerwienienia oczu, więc może to naturalnie sugerować, że oczy nie lubią dymu.

Chociaż teoria ta jest często powtarzana, to nie do końca wyjaśnia dokładny powód tego dlaczego oczy stają się zaczerwienione, bowiem taki efekt pojawia się także w przypadku stosowania olejków, czy spożywania marihuany doustnie. W związku z tym samo unikanie palenia marihuany nie gwarantuje, że oczy nie będą zaczerwienione.

Czerwone oczy związane są ze sposobem w jaki marihuana pomaga pacjentom z jaskrą
Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem tego, co powoduje czerwone oczy u osób używających konopi, jest słynny już, główny składnik samej marihuany, czyli THC. Tetrahydrokannabinol ma zdolność obniżania ciśnienia krwi w organizmie, powodując rozszerzenie naczyń krwionośnych i naczyń włosowatych. W przypadku oczu powoduje to rozszerzenie naczyń włosowatych w gałkach ocznych, pobudzając przepływ krwi przez oczy i powodując ich zaczerwienienie.

To właśnie ta właściwość THC sprawia, że marihuana jest dobrym rozwiązaniem dla pacjentów z jaskrą. Mimo że nie leczy całkowicie ich stanu, pomaga im żyć z objawami i zmniejsza ryzyko utraty wzroku. Ciśnienie, które powstaje w wyniku jaskry, jest obniżane poprzez używanie konopi i to właśnie ten proces powoduje zaczerwienienie oczu.

Marihuana powoduje, że oczy są czerwone, ale nie jest to zły objaw. Wręcz przeciwnie. To znak, że odmiana, której używasz wykonuje jedno z zadań, do którego jest przeznaczona – obniża ciśnienie w gałce ocznej. Niestety, zaczerwienione oczy spowodowane używaniem marihuany wciąż są negatywnie odbierane. O ile możesz pozostać w zaciszu własnego domu nie ma to większego znaczenia. Ale co zrobić, kiedy musisz gdzieś wyjść? Czy można jakoś zniwelować ten efekt? Po pierwsze można po prostu poczekać. Po kilku godzinach zaczerwienienie oczu samoistnie ustąpi. Można także sięgnąć po krople do oczu, które dostępne są w aptece. Inną z opcji jest także sięgnięcie po napoje lub przekąski, które obkurczają naczynia krwionośne, np. kawę albo czekoladę.

Oceń treść:

Average: 9.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Retrospekcja

Nastawiony pozytywnie.

 

Myślę że z kilku moich poniższych opisów łatwo wyłapać charakterystyczne efekty działania podtlenku azotu. Żeby wyciągnąć fun z tej substancji najlepiej zamiast crackera używać syfonu i naboi do bitej śmietany, przy crackerze trzeba bardzo uważać bo można sobie pomrozić ręce od bardzo niskiej temperatury podczas wypuszczania gazu a czas ładowania balona jest długi oraz proporcjonalny do stanu w jakim się jest. Syfon za to nie robi żadnych problemów przy używaniu i można ładować nim nabój za nabojem w bardzo szybki sposób.

 

  • Dekstrometorfan

HELlo !!! Zapraszam do przeczytania mojego trip-reportu!!! :)))




To już moje czwarte spotkanie z DXM. Dlaczego go biorę? Czemu

nie ćpam narkotyków (np. amfy) lub czemu nie palę trawy? Bo

bezpośrednio nie znam osób, które ćpają czy palą. Dopiero

poznaję takie osoby. A do apteki jest zawsze bliżej i łatwiej

skoczyć niż do jakiegoś dilera. Bo to jest tak, że niby

narkotyki są wszędzie: w domu, szkole, na ulicy :) ale żeby ćpać

trzeba znać pewnych ludzi.

  • Grzyby halucynogenne

  • 2C-D
  • Tripraport

brane w domu, trip w lesie

  Pewnego dnia spotkałem się z dziewczyną u mnie w domu. O 14:30 spaliliśmy fifę skuna, posłuchaliśmy muzyki i o 15:30 poszło 25mg 2c-d donosowo na łebka. Okrutny ból, pieczenie, drętwienie głowy, swędzenie pod skórą na głowie (zatoki), łzy z oczu. Cała twarz zapuchnięta, oczy bordowe. po 2min poczułem pierwsze efekty - zataczało mnie i myślałem zdecydowanie inaczej.

randomness