Cooler Master zmienia opakowanie. Rodzice rzekomo myśleli, że to dopalacze

Na twitterowym profilu Cooler Master pojawiła się informacja o pozornie mało istotnej zmianie. Firma postanowiła zmienić opakowanie pasty termoprzewodzącej tak, aby nie przypominało strzykawki, Dlaczego? Bo ponoć wielu rodziców nastoletnich użytkowników sądziło, że to narkotyki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

dobreprogramy.pl
Arkadiusz Stando

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

197

Na twitterowym profilu Cooler Master pojawiła się informacja o pozornie mało istotnej zmianie. Firma postanowiła zmienić opakowanie pasty termoprzewodzącej tak, aby nie przypominało strzykawki, Dlaczego? Bo ponoć wielu rodziców nastoletnich użytkowników sądziło, że to narkotyki.

"Nie zmieniliśmy kształtu strzykawki, aby ułatwić nakładanie pasty, ale dlatego, że męczy nas tłumaczenie rodzicom, że ich dzieci nie biorą narkotyków" – pisze Cooler Master na Twitterze.

Szczerze powiedziawszy, ciężko się do tego odnieść. W mediach nie pojawiały się dotąd żadne wzmianki jakoby ktoś uznał pastę termoprzewodzącą za narkotyki. Sama strzykawka też jest wybitnie powszechnym sposobem pakowania. Nie tylko past, ale również na przykład klejów.

Niewykluczone więc, że kluczową rolę odegrał tu dział marketingu. Koniec końców o zmianie wyglądu opakowania dla sztuki nikt by nie pisał, a tak można narobić nieco szumu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


Okolo 20-30 grzybkow (trudno ocenic bo bylo najpierw

zmrozone a potem rozmrozone i nie wysuszone co dalo

nieprzeliczalna papke kto wie moze to bylo 40?)



1/4 kwasika (slynna zupka)






Wybralam sie do Krakowa na muzyczne co nie co

czyli podziwiac Jelinka za sterami, tanczacego

z plytami ( a chlopak potrafi!).





Nie podam czasu bo orientacje stracilam juz rano

  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Las na niewielkich wzgórzach, dom, ławka na ogrodzie. Nastawienie pozytywne.

 Swoją przygodę z psychodelikami rozpocząłem od NBOMe 25c. Z racji wielu przypadków hospitalizacji po NBOMach oraz tego że jestem bardzo podatny na wszystkie używki postanowiłem zacząć od bardzo małej dawki stopniowo ją zwiększając. Na pierwszy raz w domu zarzuciłem około 1/6 kartonika 1mg. Poczułem wtedy tylko lekkie wyostrzenie i nasycenie kolorów, niewielką euforię i empatię do członków rodziny i zwierząt.

Chciałbym jednak głównie opisać swoją drugą próbę z 25c. Byłem wtedy u rodziny w małej wiosce położonej w dolinie, gdzie po 2 stronach na niewielkich wzgórzach jest las.

  • DMT
  • Pozytywne przeżycie

Set - pozytywne nastawienie poprzedzone oczyszczaniem organizmu i tworzeniem odpowiedniego stanu umysłu, ciała, ducha Setting - dom, zwierzęta, kadzidła, kominek; 3 ziomków, relaksacyjna muzyka

Własnoręcznie wykonałem kilka rodzajów changi, postanowiłem jednak sprawdzić na sobie najbardziej "klasyczną" z mieszanek. Do tego typu spraw staram się podchodzić terapeutycznie, dobrze się przygotowując, by zmaksymalizować potencjał magiczny substancji. Przez tydzień więc oczyszczałem organizm i dbałem o zdrowy balans między ciałem, duchem i umysłem. Moja intencją było, aby przeżyć coś, co pogłębi mój duchowy rozwój, pomoże mi lepiej zrozumieć siebie i otaczający mnie świat, oraz utoruje nową drogę do pracy nad sobą.

  • Amfetamina

zażyte środki:


- 350 - fety


- 1 gr - ziela


- 1 szt - krysztalka (LSD)


- 1 szt - XTC (Kiss)




randomness