Chcesz się uspokoić, pij herbatę

Filiżanka aromatycznego napoju pozwala obniżyć poziom stresu – wskazują najnowsze badania naukowców z Londynu.

a.

Kategorie

Źródło

RMF FM

Odsłony

1976
Filiżanka aromatycznego napoju pozwala obniżyć poziom stresu – wskazują najnowsze badania naukowców z Londynu. Czarna herbata wpływa na poziom hormonów stresu w naszym organizmie; szybciej się regenerujemy po nerwowych przeżyciach, spokojniej też reagujemy na stres dnia codziennego. Zdaniem badaczy z Londynu, herbata ma i krótkotrwałe, i długotrwałe działanie. Badani, którzy przez sześć tygodni spożywali po cztery filiżanki herbaty dziennie, reagowali na stresujące przeżycie łagodniej niż inni, np. znacznie mniejszym wzrostem poziomu hormonu stresu – kortyzolu, we krwi. Badanie było tak skonstruowane, by wykluczyć ewentualne uspokajające znaczenie samej czynności picia herbaty. Jej odstresowujące właściwości to tylko i wyłącznie skutek jej chemicznego składu.

Oceń treść:

Average: 1 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
a gówno prawda,
PłonącaWoda (niezweryfikowany)
Prawda prawda, ja po gorącej herbatce z jednym kieliszkiem vóódki czuje się zawsze duzo lepiej.. ;)
sinatka (niezweryfikowany)
Herbata jest wspaniiala ,na wszystko...!
Anonim (niezweryfikowany)
przeciez herbata pobudza, wiec jak moze uspokajac, to jakis paradoks
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Pewnego pieknego wieczoru w ostatni dzien szkoly zaraz przed feriami

(godzina okolo 16, bylo ciemno) z kolegami postanowilismy troche

poswietowac. Troche sie balem bo bylem ostatnio mocno chory, antybiotyk

skonczylem brac 3 dni przed (nie pamietam co to bylo) i slyszalem ze

mieszanka antybiotyk + alkohol (najczesciej ) = nie wydolnosc serca,

lub tez brak przytomnosci.


Mimo to poszlismy w nasze ulubione miejsce, opuszczony dom dzialkowy ,

  • Bad trip
  • Marihuana

Uwięzienie we własnym umyśle, szybkie bicie serca, gorąco, dezorientacja, zmiana postrzegania świata

Swój raport rozpocznę od krótkiego przedstawienia się i opisania swoich doświadczeń. Jestem małym 19 letnim człowieczkiem. Niekoniecznie doświadczonym. Niespecjalnie znam się na staffie, na szczęście mam od tego bardziej doświadczonych ludzi. ;) Paliłam trawkę kilka razy w życiu. Na różne sposoby: od pierwszej loty, przez blanty, butle i bonga. Zazwyczaj mój stan mogłam opisać jako maksymalne rozluźnienie i przyjemny stan błogości. Przy pierwszym paleniu loty odczuć mogłam delikatne zaburzenia związane z odczuwaniem smaku i poruszaniem się.

  • Etanol (alkohol)


Substancja: właściwie to gałka tyle, że w formie alkoholowej nalewki



Krótka receptura :

6 świeżych, całych gałek, litr spirytusu (85 %), parę łyżek miodu (?)

zetrzeć, ewentualnie rozpuścić miód (?), trzymać razem w słoju pół roku, potrząsać co czas jakiś

następnie zrobiłem nalew na skórkach (bez allebo) z 10 dużych cytryn i pół torebki rodzynek (24h) i zmieszałem z 0.3 -0.4 litra syropu (gorącego) złożonego pierwotnie z 1.5 szklanki cukru, litra wody i soku z tych cytryn.


  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie znajomego, spokojna muzyka ambient, bardzo pozytywne nastawienie

Przez ostatni rok wielokrotnie próbowałem lsd, jednak jak dotąd nie miałem okazji spróbować dawki większej niż 200µg. Tym razem wraz z trójką znajomych stwierdziliśmy że spróbujemy trochę podnieść poprzeczkę. Około 21:00 pod mój język trafiły blottery  o łącznej sumie niemal 300µg.