Od zera do milionera. W tych kilku słowach można opisać przypadek Khalila Rafatiego, który dziewięć razy otarł się o śmierć z przedawkowania heroiny. Jego historię opisał portal BBC.com.
Khalil to urodzony w Ohio syn polskiej żydówki i muzułmanina. Jego dzieciństwo nie należało do spokojnych. Nie skończył szkoły i często wpadał w konflikt z prawem, aresztowany za wandalizm i drobne kradzieże. W 1992 roku, w wieku 21 lat przeniósł się do Los Angeles, myśląc o karierze aktorskiej.
Rzeczywistość sprowadziła go na ziemię. Zamiast na filmowym planie, grał na scenie w różnych miejskich kapelach, w pozostałym czasie czyścił samochody gwiazdom Hollywood. W końcu uzależnił się od heroiny, a jego życie wymknęło się spod kontroli.
Totalna przemiana
Po kilkukrotnym przedawkowaniu narkotyków, bezdomny, chory na owrzodzenia i ważący zaledwie 49 kg Khalil Rafati cudem został odratowany w szpitalu za pomocą defibrylatora. Właśnie wtedy postanowił wykorzystać prawdopodobnie ostatnią szansę, jaką dostał od losu. Rzucił używki, zapisał się na odwyk i podjął tak wiele płatnych zajęć, że nie miał czasu myśleć o dawnych grzechach. Mył samochody, wyprowadzał psy i zajmował się ogrodnictwem.
"Miałem okazję zaoszczędzić trochę pieniędzy. Pracowałem ciężko, siedem dni w tygodniu, po 16 godzin dziennie" - powiedział w rozmowie z BBC.com.
Wkrótce mężczyzna wpadł na pomysł tworzenia przez siebie ekologicznych soków z warzyw i owoców, zainspirowany spotkaniem dawnego znajomego z Ohio. Za jego namową rozpoczął produkcję zdrowotnych napojów, a dzięki zaoszczędzonym pieniądzom w 2007 roku wynajął dom i otworzył ośrodek rehabilitacyjny "Riviera Recovery". Jego klienci płacili po 10 tysięcy dolarów za miesiąc pobytu.
W zdrowym ciele
Teraz Rafati posiada firmę o nazwie SunLife Organics, czyli sieć barów posiadających w swojej ofercie jedynie zdrową i ekologiczną żywność, a ich główną pozycją w menu są napoje owocowe. Ten biznes przynosi 46-latkowi milionowe zyski - roczna sprzedaż wynosi ponad 6 milionów dolarów. Mężczyzna zarabia tak dużo, że z powodzeniem stać go na prywatny odrzutowiec, którym podróżuje po świecie.
Te niesamowite doświadczenia sprawiły, że Rafati dostał nauczkę od życia i wyciągnął z niego wnioski. Swoją historię opisał w autobiografii "I Forgot To Die" ("Zapomniałem umrzeć"), wydanej w 2015 roku. Milioner chce dawać nią przykład i nadzieję innym, pomaga też uzależnionym w podjęciu pierwszej pracy, dobrze pamiętając swoje wcześniejsze zmagania.