Aresztowani za narkotyki

Policja zlikwidowała rodzinny biznes

Anonim

Kategorie

Odsłony

4894

Policja w Ciechanowie (woj. mazowieckie) aresztowali w ostatnim czasie kilka osób posiadających bądź sprzedających narkotyki. Najbardziej spektakularną akcją było zatrzymanie rodziny B., w której rozprowadzaniem środków odurzających zajmowało się aż 6 osób.

Komendant powiatowy ciechanowskiej policji, Zbigniew Skałkowski twierdzi, że po raz pierwszy spotkał się z sytuacją, by rozprowadzaniem narkotyków zajmowała się prawie cała rodzina. Zatrzymani i tymczasowo aresztowani na 3 miesiące to: 48-letnia Grażyna B. oraz jej synowie: 20-letni Hubert, 22-letni Juliusz, 26-letni Adam, 27-letni Emil i 28-letni Artur.

Aresztowani - z wyjątkiem matki, która była pracownikiem jednego z domów pomocy społecznej oraz syna 20-latka - oficjalnie byli bezrobotnymi. Policjanci przypuszczają, że traktowali rozprowadzanie narkotyków jako poważne źródło dochodów.

Prokuratura zarzuciła członkom rodziny B. handel narkotykami od 1997 r. Rozprowadzali marihuanę i amfetaminę. Nielegalny towar trafiał na ogół do szkół, kawiarni i dyskotek. Odbiorcą była przeważnie młodzież z Ciechanowa i okolic.

Czterej bracia byli już wcześniej karani za narkotyki. Odsiedzieli niewielkie wyroki i ponownie wrócili do swojego fachu.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

co (niezweryfikowany)

czy ktoś próbował lorafenu?
brita (niezweryfikowany)

chodzi mi wyłącznie o polskie strony
brita (niezweryfikowany)

chodzi mi wyłącznie o polskie strony
rp (niezweryfikowany)

<br>ludzie kochani a ja myślałam że tylko ja tak mam!Biore hydroxyzine i jestem strasznie przymulona...a życie wymaga odemnie powera ...a ja czuje że coraz bardziej niedaje rady...że jestem coraz bardziej w tyle...a świat,ludzie pędzą wokół mnie...i wciąż powraca jedna myśl...żeby to wszystko zakończyć <br> <br>
gregor (niezweryfikowany)

tenze srodek zapodano mi jako lek absolutny na moja nerwice, sie nazywa F48 z jakims jeszcze specyfikatorem dalszym. Wszystko jest ok, az nagle czuje, ze sie dusze, ze nie moge przelknac powietrza, w tramwaju chcialbym krzyczec: ludzie, ratujcie, ale mam ciagle przeczucie, ze wszystko jak najlepiej bedzie, ze przezyje. Tymczasem soma nie pozwala na przyklad podniesc reki, zeby drzwi otworzyc. Biore jedynie 1mg/dzień, przez pare miesiecy bylo ok, teraz wszystko nawraca i ze zdwojona sila. Moja Pani lekarz mówi, ze to kiedyś minie( za pare lat). A ja tymczasem ,gdy staje przed moja grupa studentow czestokroc gaqdam glpoty wzglednie oczywistosci, bo mysle, zeby wlasnie znalezc sie w lozku z moja dziewczyna. <br>Alprazolam tak- ale gdy nie musisz egzaminowac, byc aktywnym intelektualnie- wobec innych ludzi. <br>Ostatnio mialem tak silny atak, ze zapodalem sobie dawke podwojna. Lezalem na lozku, potem stwierdzilem, ze lepiej na podlodze, a potem wykonalem moj imperatyw- napij sie wodki. Obudzilem sie juz po zajeciach z moimi studentami. Fakt, ze po kilkudziesieciu godzinach. <br>Powtarzam: alprazolam tak, jest git, ale jesli Twoje czynnosci sa ograniczone, bo jesli lajf wymaga od Ciebie niezlego spida, to albo Alpra 0,25- i nic nie czujesz, albo modelacja parasympatyczna. <br>PS. <br>Pani dr.n.med. psychiatra stwierdzila ostatnio, ze pan jest naprawde nienormalny, nie wiem juz, co z Panem zrobic. A ja tylkoi nie chcialbym dusic sie kazdego ranka, trudno lapac powietrze i byc postrzeganym jak &quot;cipka &quot;, kiedy mowie, ze musze do lozka, bo nie ustoje. Wszystkich posiadajacych bole w okolicach sercowych pozdrwaiam,duszacych sie , nieustajacych na nogach tez. <br>Oby Panstwo nie trafili na moje zajęcia na UAM w Poznaniu
BenY (niezweryfikowany)

wczoraj sobie przywaliłem 1,5 mg alprazolamu &quot;afobam&quot; i zapiłem browarkiem po czym naszła mnie chec na dopalenie do tego lufeczki zolka i od tego momentu miałem tylko przeblyski świadomości <br>wiec niezbyt ciekawe polaczenie chyba że ktos lubi jazdki w stylu totalna skleroza <br>
mentthLick (niezweryfikowany)

Znam Xanax.. od jakiegos czasu ale nie zazywalem go masowo na faze, ot tak zadazylo sie pol tabletki 0,5 dostalem od mamy czy kogos tam... (szczegól) ale dawno z pol roku temu moze... moze 9 miechów... <br> <br>Ostatnio zyje w duzym stresie... problemy zamaist sie rozwiązywac to sie napietrzają generalnie wiecej w plecy niz do przodu.. a do tego mi sie nie chce NIC no Degrengolada calkowita :( <br>ale co tam... dzis wpadlo mi w lapy pudelko Xanaxu patrze dwa pelne listki / 1mg <br>data waznosci 02.2003 nie wiem nie mam pojecia jak zadziala ... <br>zazylem 3 pastylki godzine i temu i czuje sie zajebiscie... <br>od jakiegos czasu mialem wstret do muzy choc mam jej w ciul... to cisza w glosnikach... haaa ale do teraz, bo wlasnie juz od jakis 45 minut katuje sąsiadów tlustymi bitami :)) <br>popijam 1dnym Carslbergiem <br>godz 20.41... <br>mam centralnie ! podkreślam z calą mocą - mam gdzies zeczy ktorymi zaprzątalem sobie glowe jeszcze przed 19.00 i na nadchodzący dzien czekam z neicerpliowoscią co sie wydazy... (a nie ze strachem i dezaprobatą ) btw wpadlem na pomysl jak rozwiązac jeden z przejebanych trapiących w ostatnim czasie problemow (moze pisze troche nie jasno ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o... ;p ) <br> <br>co bedzie dalej zobaczymy... jak narazie stwierdzam ze &quot;stary xanaxik&quot; kopie wysmienicie choc pewnie slabiej... <br> <br>Peace :) <br>
zed (niezweryfikowany)

afobamik jadlem dosyc czesto, zdenerwowala mnie laska,starzy, niemam roboty,itp itd jak kazdemu sie zdarza,dodam ze pije regularnie alkohol(bardzo czesto) i to mi pomagalo,ale uznalem z moze afo mi pomoze i tak tez bylo na mnie male ilosci dzialaja bardzo fajnie 0.5mg po wiekszych dawkach senny bylem. <br>Niemam zbyt wiele kasy wiec jak ostatnio bylem po recepte zapytalem czy moze cos tanszego jest na rynku ,i wtedy pierwsza(i nieostatnia)recepte na hydroxyzinum dostalem:) kosztuje okolo 6.5zl a afobam kolo 20zl wiec roznica jest widoczna;) polecam zarowno afo jak i hydroxyzinum ale mysle ze cena bedzie tutaj wskazuwka co wybrac;) pozdrawiam
PapaverSomniferum (niezweryfikowany)

afobamik jadlem dosyc czesto, zdenerwowala mnie laska,starzy, niemam roboty,itp itd jak kazdemu sie zdarza,dodam ze pije regularnie alkohol(bardzo czesto) i to mi pomagalo,ale uznalem z moze afo mi pomoze i tak tez bylo na mnie male ilosci dzialaja bardzo fajnie 0.5mg po wiekszych dawkach senny bylem. <br>Niemam zbyt wiele kasy wiec jak ostatnio bylem po recepte zapytalem czy moze cos tanszego jest na rynku ,i wtedy pierwsza(i nieostatnia)recepte na hydroxyzinum dostalem:) kosztuje okolo 6.5zl a afobam kolo 20zl wiec roznica jest widoczna;) polecam zarowno afo jak i hydroxyzinum ale mysle ze cena bedzie tutaj wskazuwka co wybrac;) pozdrawiam
viter (niezweryfikowany)

no to było tak dostałem od lekarza tabsy na uspokojenie (afobam)30tab.0.5mg no to trzeba było sprawdzic jak to działa załadowałem 13 tabletek i przypaliłem do tego mj heh co to bylo za uczucie jak po jakiejs pixie stop-klatka itp obraz zaczał latac chyba ze trzy godziny nie mogłem sie pozbierac bo siedzielismy w piwnicy heh palilismy do upadłego spotegowało to działanie zielska chyba ze 100 razy ogolny relaxik nic mnie nie obchodziło wsystkie problemy jakby -ich woogle nie było tylko euforia i euforia :D:D:D ....tylko małe ale :/ mozna sie od tego uzaleznic bo potem siegnołem po xanax i to 6-krotnie mocniejszy od tego afobamu i tak przez miesiac sobie łykałem po troszku na poprawe chumoru nobo sami wiecie jak problemy potym znikaja a mam ich duzo:/ to .............jadłem to teraz moge stwierdzic gowno . bo pozniejsze zdezenie z prawdziwym otaczajacym mnie swiatem było potworne tzn shizy jak huj niewiem dokonca czym spowodowane moze tym ze wczesniej przez dwa latka spida brałem :/ i pixy naprawde nie potrafie powiedziec hehe nnom ale sie na całe moje szczescie skonczyły!!!!!!!i to jest chyba najwazniejsze
Lena (niezweryfikowany)

no to było tak dostałem od lekarza tabsy na uspokojenie (afobam)30tab.0.5mg no to trzeba było sprawdzic jak to działa załadowałem 13 tabletek i przypaliłem do tego mj heh co to bylo za uczucie jak po jakiejs pixie stop-klatka itp obraz zaczał latac chyba ze trzy godziny nie mogłem sie pozbierac bo siedzielismy w piwnicy heh palilismy do upadłego spotegowało to działanie zielska chyba ze 100 razy ogolny relaxik nic mnie nie obchodziło wsystkie problemy jakby -ich woogle nie było tylko euforia i euforia :D:D:D ....tylko małe ale :/ mozna sie od tego uzaleznic bo potem siegnołem po xanax i to 6-krotnie mocniejszy od tego afobamu i tak przez miesiac sobie łykałem po troszku na poprawe chumoru nobo sami wiecie jak problemy potym znikaja a mam ich duzo:/ to .............jadłem to teraz moge stwierdzic gowno . bo pozniejsze zdezenie z prawdziwym otaczajacym mnie swiatem było potworne tzn shizy jak huj niewiem dokonca czym spowodowane moze tym ze wczesniej przez dwa latka spida brałem :/ i pixy naprawde nie potrafie powiedziec hehe nnom ale sie na całe moje szczescie skonczyły!!!!!!!i to jest chyba najwazniejsze
viter (niezweryfikowany)

no to było tak dostałem od lekarza tabsy na uspokojenie (afobam)30tab.0.5mg no to trzeba było sprawdzic jak to działa załadowałem 13 tabletek i przypaliłem do tego mj heh co to bylo za uczucie jak po jakiejs pixie stop-klatka itp obraz zaczał latac chyba ze trzy godziny nie mogłem sie pozbierac bo siedzielismy w piwnicy heh palilismy do upadłego spotegowało to działanie zielska chyba ze 100 razy ogolny relaxik nic mnie nie obchodziło wsystkie problemy jakby -ich woogle nie było tylko euforia i euforia :D:D:D ....tylko małe ale :/ mozna sie od tego uzaleznic bo potem siegnołem po xanax i to 6-krotnie mocniejszy od tego afobamu i tak przez miesiac sobie łykałem po troszku na poprawe chumoru nobo sami wiecie jak problemy potym znikaja a mam ich duzo:/ to .............jadłem to teraz moge stwierdzic gowno . bo pozniejsze zdezenie z prawdziwym otaczajacym mnie swiatem było potworne tzn shizy jak huj niewiem dokonca czym spowodowane moze tym ze wczesniej przez dwa latka spida brałem :/ i pixy naprawde nie potrafie powiedziec hehe nnom ale sie na całe moje szczescie skonczyły!!!!!!!i to jest chyba najwazniejsze
viter (niezweryfikowany)

no to było tak dostałem od lekarza tabsy na uspokojenie (afobam)30tab.0.5mg no to trzeba było sprawdzic jak to działa załadowałem 13 tabletek i przypaliłem do tego mj heh co to bylo za uczucie jak po jakiejs pixie stop-klatka itp obraz zaczał latac chyba ze trzy godziny nie mogłem sie pozbierac bo siedzielismy w piwnicy heh palilismy do upadłego spotegowało to działanie zielska chyba ze 100 razy ogolny relaxik nic mnie nie obchodziło wsystkie problemy jakby -ich woogle nie było tylko euforia i euforia :D:D:D ....tylko małe ale :/ mozna sie od tego uzaleznic bo potem siegnołem po xanax i to 6-krotnie mocniejszy od tego afobamu i tak przez miesiac sobie łykałem po troszku na poprawe chumoru nobo sami wiecie jak problemy potym znikaja a mam ich duzo:/ to .............jadłem to teraz moge stwierdzic gowno . bo pozniejsze zdezenie z prawdziwym otaczajacym mnie swiatem było potworne tzn shizy jak huj niewiem dokonca czym spowodowane moze tym ze wczesniej przez dwa latka spida brałem :/ i pixy naprawde nie potrafie powiedziec hehe nnom ale sie na całe moje szczescie skonczyły!!!!!!!i to jest chyba najwazniejsze
Zainteresowany (niezweryfikowany)

no to było tak dostałem od lekarza tabsy na uspokojenie (afobam)30tab.0.5mg no to trzeba było sprawdzic jak to działa załadowałem 13 tabletek i przypaliłem do tego mj heh co to bylo za uczucie jak po jakiejs pixie stop-klatka itp obraz zaczał latac chyba ze trzy godziny nie mogłem sie pozbierac bo siedzielismy w piwnicy heh palilismy do upadłego spotegowało to działanie zielska chyba ze 100 razy ogolny relaxik nic mnie nie obchodziło wsystkie problemy jakby -ich woogle nie było tylko euforia i euforia :D:D:D ....tylko małe ale :/ mozna sie od tego uzaleznic bo potem siegnołem po xanax i to 6-krotnie mocniejszy od tego afobamu i tak przez miesiac sobie łykałem po troszku na poprawe chumoru nobo sami wiecie jak problemy potym znikaja a mam ich duzo:/ to .............jadłem to teraz moge stwierdzic gowno . bo pozniejsze zdezenie z prawdziwym otaczajacym mnie swiatem było potworne tzn shizy jak huj niewiem dokonca czym spowodowane moze tym ze wczesniej przez dwa latka spida brałem :/ i pixy naprawde nie potrafie powiedziec hehe nnom ale sie na całe moje szczescie skonczyły!!!!!!!i to jest chyba najwazniejsze
maja (niezweryfikowany)

Jadłem klonazepamum gdzies przez około pół roku,doszedłem do 30 szt. dziennie i to za mało.Przy dłuzszym uzywaniu z alkocholem wzrasta tolerancja na alkochol,potrafiłem zjesć 30 szt. klonów,wypic 5 mocnych browarków,3 mocne kawy,i pare napojów energetycznych i dopiero czułem sie dobrze,uodpornilem tak organizm ze moglem prawie normalnie funkcjonować. tak sobie lecial dzien za dniem.Kiedy chciałem odstawic to wszystko zaczoł się koszmar-dylirka,psychozy,mysli samobójcze itp.Potrzebowałem pomocy ale nigdzie sie nie zgłosiłem,dochodziłem do siebie ze dwa miesiące a karzdy dzień to cios w plecy ale dałem rade.Lekkie uszkodzenie szarych komórek daje o sobie znac,ale nauczyłem się z tym życ i daje sobie rade,jest wporządku:) To tylko część moich przygód z uzywkami,teraz mam 20 lat i dalej są one w moim życiu,nie jest łatwo ale daje rade,mam własne poglądy,troche zajmuje sie tworzeniem amatorskiej sztuki,gram na gitarce i wiele innych.Wiem że w życiu wiele nie osiągne,ambicje gdzies ulatują ale pogodziłem się z tym,najwarzniejsze jest to by trzymac sie swoich zainteresowań i trwać w tym. Na koniec dodam ze tak naprawde piękny świat narkotyków to oszóstwo i wielka pustka ale mimo tego trwam w tym,poprostu uciekam od ludzi i tak lata mi uciekają...Czasem pragne to rzucic i polepszyc swoje życie,sprawić radość bliskim i oddac się bez reszty zainteresowaniom i mieć poczucie że cos osiągnołem-no cóz ale to tylko marzenia.
Cezariusz (niezweryfikowany)

Jadłem klonazepamum gdzies przez około pół roku,doszedłem do 30 szt. dziennie i to za mało.Przy dłuzszym uzywaniu z alkocholem wzrasta tolerancja na alkochol,potrafiłem zjesć 30 szt. klonów,wypic 5 mocnych browarków,3 mocne kawy,i pare napojów energetycznych i dopiero czułem sie dobrze,uodpornilem tak organizm ze moglem prawie normalnie funkcjonować. tak sobie lecial dzien za dniem.Kiedy chciałem odstawic to wszystko zaczoł się koszmar-dylirka,psychozy,mysli samobójcze itp.Potrzebowałem pomocy ale nigdzie sie nie zgłosiłem,dochodziłem do siebie ze dwa miesiące a karzdy dzień to cios w plecy ale dałem rade.Lekkie uszkodzenie szarych komórek daje o sobie znac,ale nauczyłem się z tym życ i daje sobie rade,jest wporządku:) To tylko część moich przygód z uzywkami,teraz mam 20 lat i dalej są one w moim życiu,nie jest łatwo ale daje rade,mam własne poglądy,troche zajmuje sie tworzeniem amatorskiej sztuki,gram na gitarce i wiele innych.Wiem że w życiu wiele nie osiągne,ambicje gdzies ulatują ale pogodziłem się z tym,najwarzniejsze jest to by trzymac sie swoich zainteresowań i trwać w tym. Na koniec dodam ze tak naprawde piękny świat narkotyków to oszóstwo i wielka pustka ale mimo tego trwam w tym,poprostu uciekam od ludzi i tak lata mi uciekają...Czasem pragne to rzucic i polepszyc swoje życie,sprawić radość bliskim i oddac się bez reszty zainteresowaniom i mieć poczucie że cos osiągnołem-no cóz ale to tylko marzenia.
rp (niezweryfikowany)

<br>ludzie kochani a ja myślałam że tylko ja tak mam!Biore hydroxyzine i jestem strasznie przymulona...a życie wymaga odemnie powera ...a ja czuje że coraz bardziej niedaje rady...że jestem coraz bardziej w tyle...a świat,ludzie pędzą wokół mnie...i wciąż powraca jedna myśl...żeby to wszystko zakończyć <br> <br>
ble blu bla sre (niezweryfikowany)

.. zryjcie tusipekt ćpuny !.. ja tam pier.. szprycowanie lekami ... lepiej te uzywy od dila mimo to ze pewnie podobnie prujom czlowieka co apteka..kupie fete hurtem.. bo po zwyklej cenie to ja sam mam he .. jak cos to pisac..kto co .. i zkad.. a puzniej sie jakos zgadam yo
Aberox (niezweryfikowany)

chodzi mi wyłącznie o polskie strony
Alprazolam (niezweryfikowany)

Oto ostrzeżenie, które znalazłem na Erowid.org, należy je więc potraktować poważnie: <br> <br>[Erowid Note: Daily use of Alprazolam (Xanax), as with most benzodiazepines, causes physical and psychological dependence after only a few days of use. Withdrawal from benzodiazepines can be extremely unpleasant and/or fatal if not managed carefully.] <br> <br>Czyli: Codzienne zażywanie alprazolamu (Xanax u), podobnie jak większości benzodiazepin, wywołuje uzależnienie fizyczne i psychiczne już po kilku dniach stosowania. Objawy abstynencyjne przy wychodzeniu z uzależnienia od benzodiazepin mogą być wyjątkowo nieprzyjemne i/lub śmiertelne, jeśli odstawienie leku przebiega nieprawidłowo. <br> <br>Tak poza tym, to Xanax jest lekiem bardzo bezpiecznym (zwłaszcza w dawkach jednorazowych nie przekraczających jednego miligrama), trudno go też przedawkować. Ważne jest jednak, aby nie brać go zbyt często. Pozdrawiam.
Pola (niezweryfikowany)

Czy może mi ktoś powiedzeć czy można samemu przestać brać xanax czy należy to skonsultować z lekarzem? Biore to gówno od ok roku i przestałam na chwile ale coś złego sie dzieje ze mną ( w sensie fizycznym) Prosze o odpowiedź.
GOSIA (niezweryfikowany)

LORAFEN SŁABO OCENIAM, AFOBAM JEST ŚWIETNY. WIECIE MOŻE JAK GO NABYWAĆ BEZ RECEPTY??? MOŻE JEST JAKAŚ SUBSTANCJA W ROŚLINACH KTÓRA DZIAŁA PODOBNIE???
Julia (niezweryfikowany)

Znalazłam tę stronę po tym, jak parę dni temu odstawiłam xanax. Ktoś określił to, co czuje wtedy człowiek jako chodzenie po ścianach. jest dokładnie tak. Chodze po ścianach. Najgorsze jest to, że jestem dorosła już od jakiegoś czasu, pracuję w powaznej firmie i muszę normalnie funkcjonować. A mam wrażenie, że zaraz stanie mi serce! Zaczęłam się autentycznie bać - chętnie przeczytam każdą dobrą radę....
Bozena (niezweryfikowany)

Ludzie po co sie tym trujecie, przepasc miedzy wami a rzeczywistoscia jest coraz wieksza, przypomnijcie sobie czas kiedy proszki nie istnialy w waszym zyciu.Starajcie sie nie tykac tego syfu bo pozniej beda mowic w TV ze zaczyna sie od trawy a konczy na tabletach czy plynie. Moze to chore dla was! ale pokoj
dusznik (niezweryfikowany)

tenze srodek zapodano mi jako lek absolutny na moja nerwice, sie nazywa F48 z jakims jeszcze specyfikatorem dalszym. Wszystko jest ok, az nagle czuje, ze sie dusze, ze nie moge przelknac powietrza, w tramwaju chcialbym krzyczec: ludzie, ratujcie, ale mam ciagle przeczucie, ze wszystko jak najlepiej bedzie, ze przezyje. Tymczasem soma nie pozwala na przyklad podniesc reki, zeby drzwi otworzyc. Biore jedynie 1mg/dzień, przez pare miesiecy bylo ok, teraz wszystko nawraca i ze zdwojona sila. Moja Pani lekarz mówi, ze to kiedyś minie( za pare lat). A ja tymczasem ,gdy staje przed moja grupa studentow czestokroc gaqdam glpoty wzglednie oczywistosci, bo mysle, zeby wlasnie znalezc sie w lozku z moja dziewczyna. <br>Alprazolam tak- ale gdy nie musisz egzaminowac, byc aktywnym intelektualnie- wobec innych ludzi. <br>Ostatnio mialem tak silny atak, ze zapodalem sobie dawke podwojna. Lezalem na lozku, potem stwierdzilem, ze lepiej na podlodze, a potem wykonalem moj imperatyw- napij sie wodki. Obudzilem sie juz po zajeciach z moimi studentami. Fakt, ze po kilkudziesieciu godzinach. <br>Powtarzam: alprazolam tak, jest git, ale jesli Twoje czynnosci sa ograniczone, bo jesli lajf wymaga od Ciebie niezlego spida, to albo Alpra 0,25- i nic nie czujesz, albo modelacja parasympatyczna. <br>PS. <br>Pani dr.n.med. psychiatra stwierdzila ostatnio, ze pan jest naprawde nienormalny, nie wiem juz, co z Panem zrobic. A ja tylkoi nie chcialbym dusic sie kazdego ranka, trudno lapac powietrze i byc postrzeganym jak &quot;cipka &quot;, kiedy mowie, ze musze do lozka, bo nie ustoje. Wszystkich posiadajacych bole w okolicach sercowych pozdrwaiam,duszacych sie , nieustajacych na nogach tez. <br>Oby Panstwo nie trafili na moje zajęcia na UAM w Poznaniu
mała (niezweryfikowany)

cpuny jebane zryte banie kumpel brał afobam to chodzi teraz pojebany cały czas <br> <br>
piotr (niezweryfikowany)

cześc jestem z kluczborka ja też biorę to świństwo i pieprzy mi się w głowie nie wiem co właściwie się dzieje na świecie straciłem kontakt z rzeczywistością brałem też rudotel pieprzone gówno psychotropy dająsię we znaki nie ma kto mi pomóc i nie wiem co mam myśleć moiże są jakię sierodki zastępcze lekarze w kluczborku nie pomogą a jak pomogą to najpierw trzeba dać w łape pozdrawiam wszystkich
mad (niezweryfikowany)

Kiedy zdrowy człowiek uzależni się od alprazolamu, benzodiazepin czy o barbituranach nie wspomne, cierpi przede wszystkim na lęki, zły nastrój, napady paniki oraz różne dolegliwości psychiczne i somatyczne. Czym są napady paniki radze poszukać w fachowej literaturze. <br>To paradoks bo alprazolam ma właśnie leczyć takie objawy. Więc jeśli ktoś jest zdrowy to nie ma większej głupoty niż faszerowanie się tym lekiem. <br>Osobiście od paru lat cierpie na coś takiego jak napady lękowe i zapodaje alprazolam regularnie. Nienawidze tego gówna ale ono pozwala mi normalnie funkcjonować. Nie wiem nawet czy jestem uzależniony ale nigdy nie wychodze z domu bez tego leku. Kiedy czytam jak zdrowi ludzie zapodają sobie to świństwo to robi mi się ich żal.
Patryk (niezweryfikowany)

Ludzie po co sie tym trujecie, przepasc miedzy wami a rzeczywistoscia jest coraz wieksza, przypomnijcie sobie czas kiedy proszki nie istnialy w waszym zyciu.Starajcie sie nie tykac tego syfu bo pozniej beda mowic w TV ze zaczyna sie od trawy a konczy na tabletach czy plynie. Moze to chore dla was! ale pokoj
DJ BUnia (niezweryfikowany)

cześc jestem z kluczborka ja też biorę to świństwo i pieprzy mi się w głowie nie wiem co właściwie się dzieje na świecie straciłem kontakt z rzeczywistością brałem też rudotel pieprzone gówno psychotropy dająsię we znaki nie ma kto mi pomóc i nie wiem co mam myśleć moiże są jakię sierodki zastępcze lekarze w kluczborku nie pomogą a jak pomogą to najpierw trzeba dać w łape pozdrawiam wszystkich
blacksunempire (niezweryfikowany)

A to z tego względu, że nie ma zupełnie zadnych pozytywnych właściwości. Gdy przyjmujesz to gówno możesz od razu zapominieć o doznaniach euforycznych, będą za to tylko przymulające/usypiające. Co gorsza można sie od tego świństwa uzależnić, chociaż z drugiej strony nie wiem jak to jest możliwe skoro hydro wprowadza raczej w stan przygnębienia. Nie wiem czy dało by sie go zarekomendować jako środek nasseny ponieważ na drugi dzień wcale nie wstajesz rześki i wyspany. Ja spróbowałem dzisiaj jedyne 10mg(przed wykładem) co zaowocowało nieodpartą pokusą zaśnięcia na oczach wykładowcy. Po za tym brak koncentracji i ogólna zmuła. Częściowo winę za taki stan rzeczy ponosi zapewne krótki czas snu, tj. 5h30min. no, ale bez przesady. Podsumowując, jeżeli ktos chce złagodzić objawy depresji czy też nerwicy powinien trzymać się z dala od tego leku. pozdro
mala (niezweryfikowany)

czesc wszytskim bioire xanax od 10 miesiecy zachorowalam na nerwice lekowo wegetatywna bralam czylam sie ok odstawilam zaczelo sie znowu lek depresja puzniej znpu zaczelam brac po 3 tabletki dziienie puzniej po 2 czulam sie super zmnjiejszono mi dawke na 0 25 xanaxu tez sie czulam ok uwierzcie ze odstawilam powoli na pul tab;etki tylko nie moglam spac znpwu powrucilo leki sny koszmary boje sie ze nigdy nie wylecze sie od tego , jestem osoba wrazliwa ale wiem ze jak sie uzaleznie bedzie zle nie cgcem tego ale co mam robic jak sie zle czuje powiem wam ze 4 lata temy bylam uzalezniona od tego leku nie wyszlam na ulece bez tego moja mama wyrzycila mi to ale uwierzcie 3 tygodnie mialam depresje leki i 3 tygpdnie bez snu koszmar pozdrwiam wszystkim i buziaki tszymajmy sie od tego leku z dala
trup (niezweryfikowany)

ten &quot;lek &quot; to jakas porażka. najpierw dostalam ataku lękowego do płaczu a potem zasnęlam jak dzidzi. tylko że rano sie dobudzałam 45 minut i ciężko mi było jeszcze przez 2 h. nie wiem kto to wymyślił. można się tym łatwo pozbyć na kilka godzin jakiegoś nadpobudliwego członka rodziny conajwyżej :]
Malina (niezweryfikowany)

Ja to dostałam na stany lękowe i nerwice, do tego biore propranolol ponoć na serce, czy mogę się od tego uzależnić, do tego czasem zdarzało się piwo. Kiedyś brałam tranxene, a to był po wypadku samochodowym i się jakoś nie uzależniłam, ale powiem szczerze fajne samopoczucie.
Malina (niezweryfikowany)

Ja to dostałam na stany lękowe i nerwice, do tego biore propranolol ponoć na serce, czy mogę się od tego uzależnić, do tego czasem zdarzało się piwo. Kiedyś brałam tranxene, a to był po wypadku samochodowym i się jakoś nie uzależniłam, ale powiem szczerze fajne samopoczucie.
janek (niezweryfikowany)

cpuny jebane zryte banie kumpel brał afobam to chodzi teraz pojebany cały czas <br> <br>
mała (niezweryfikowany)

<br>ludzie kochani a ja myślałam że tylko ja tak mam!Biore hydroxyzine i jestem strasznie przymulona...a życie wymaga odemnie powera ...a ja czuje że coraz bardziej niedaje rady...że jestem coraz bardziej w tyle...a świat,ludzie pędzą wokół mnie...i wciąż powraca jedna myśl...żeby to wszystko zakończyć <br> <br>
DJ Bunia (niezweryfikowany)

cześc jestem z kluczborka ja też biorę to świństwo i pieprzy mi się w głowie nie wiem co właściwie się dzieje na świecie straciłem kontakt z rzeczywistością brałem też rudotel pieprzone gówno psychotropy dająsię we znaki nie ma kto mi pomóc i nie wiem co mam myśleć moiże są jakię sierodki zastępcze lekarze w kluczborku nie pomogą a jak pomogą to najpierw trzeba dać w łape pozdrawiam wszystkich
trup (niezweryfikowany)

a kto daje radę ...??? przerypane jest i tyle... :]
Marcin (niezweryfikowany)

Jak w temacie. Krakow
Marcin (niezweryfikowany)

Jak w temacie. Krakow
kazmin (niezweryfikowany)

zażyłem 1 mg tej substancji.po okołom 10 miutach poczułem przyjemny ciężar nóg, zacząem ziewać ale minęło mi to.chodziłem sobie powoli, zauważałem droobne szczegóły-zobaczyłem że mój ręcznik jest bardzo piękny, ma fajne zmechacone niteczki które powodują efekt miękości.czuje sie bardzo wyluzowany.teraz pisze ten arykuł juz po godzince po połknięciu afobamku.pisanie sprawia mi przyjemność podzielenia sie z wami moimi myślami.jednak pisze sie troszke cięzkawo i powolnie.Fajny ten afobamik:)
piter (niezweryfikowany)

Cześć ja ten lek dostałem na uczulenie biorę go tylko na noc ale i tak jestem w dzień taki zamulony. kiedys brałem go na dzień i noc to była jazda w robocie powieki opadały same miałem swój swiat masakra mordenga. teraz biore tylko na sen ale i tak jestem jakis zamulony brak zycia. pozdrawiam
piotrek (niezweryfikowany)

sdwedwedwd
piotrek (niezweryfikowany)

cześc jestem z kluczborka ja też biorę to świństwo i pieprzy mi się w głowie nie wiem co właściwie się dzieje na świecie straciłem kontakt z rzeczywistością brałem też rudotel pieprzone gówno psychotropy dająsię we znaki nie ma kto mi pomóc i nie wiem co mam myśleć moiże są jakię sierodki zastępcze lekarze w kluczborku nie pomogą a jak pomogą to najpierw trzeba dać w łape pozdrawiam wszystkich
DJ Bunia (niezweryfikowany)

Jesteście Lekomanami sory ja wole przycpać niz sie męczyć!!! fukam juz 6 rok i odwiedziłem wszystkie najwiekrze kluby europy najleprzy jest Qmax tam to ryłem banie ludziom :) pozdro tak dalej maniaki psychoz!!
bixy (niezweryfikowany)

Siemisko ja to dostałem od doktora jak mi babsku zadzwoniło na odtrutke bo cos za długo hlałem z 6 dni :P ale to gorsze od dobrej sety na lek i dylerke poalkoholową :) jak kogos puszcza po alku &quot;obcy &quot; to nie ma nic lepszego od dobrego klina zmniejszając dawki az dojdze sie do &quot;0 &quot; pozdro
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD
  • Pierwszy raz

Byłem szczęśliwy. Zdałem wszystkie przedmioty na 6 semestrze studiów, pozytywnie zacząłem wakacje. Chciałem doświadczyć wizualnych halucynacji. Czytałem wiele raportów i byłem bardzo pozytywnie nastawiony do LSD, próbując wcześniej grzybków halucynogennych w Holandii (trufli).

Całego tripa miałem przeżyć z moim przyjacielem. Podzieliliśmy jeden karton na pół i każdy miał zarzucić swoją część, jednak mój kolega zrezygnował ze względu na swój niepokojący stan psychiczny. Mimo tego towarzyszył mi w tripie i starał się mnie ogarniać przez cały czas.

  • Adrenalina
  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Tytoń

Zimny wrześniowy dzień 6 lat temu, A.D. 2011. Ekscytacja przed pierwszym występem jako DJ. Rozkręcająca się psychoza paranoidalna z rodzaju psychodelicznego flashbacka. Szał zwierzęcia, które opanowane lękiem atakuje.

"Kra, kra!" [...] Tego ranka wrony krakały jakoś tak osobliwie, jakby się antropomorfizowały, a człowiek-gawron dął w swój kruczoczarny dziób. Muzyka w telefonie też brzmiała nad wyraz krystalicznie, ostro, maleńki koncercik rozgrywał się w mojej rozgorzałej percepcji, ambientowe połacie przy zimnej, wrześniowej kałuży. Czekałam na pociąg. Przeszłam przez dziurę w siatce w stronę torów, było rano, to jeszcze za wcześnie na policyjne atrakcje, nikt nie był w stanie mnie przyfilować. Pociąg zatrzymał się z przeraźliwym świstem, zatkałam uszy tak mocno jak to było tylko możliwe.

  • 3-MMC
  • Uzależnienie

Zawsze pozytywne nastawienie i oczekiwania. Im "dalej w las", tym większy wpływ na mój stan psychiczny. Myśl przewodnia - jakoś to będzie. Brałem zarówno sam, jak i ze znajomymi. Najczęściej z dziewczyną. Plenery, kluby i mieszkania.

Przedstawiona poniżej historia, ku mojemu nieszczęściu, wydarzyła się naprawdę. Nie będzie ona nadzwyczajna, wręcz przeciwnie - często się zdarza. Tekst ten, ma na celu nakłonić przyszłych użytkowników różnych stymulantów (przede wszystkim różnego rodzaju dronów) oraz tych którzy jeszcze kontrolują uzależnienie (lub tak im się wydaje), aby jeszcze kilka razy zastanowić się nad rodzajem substancji, którą wybrali. Zatem nie będzie tu opisów działania, przeżyć pod wpływem, czy sytuacji w których przyjmowałem dane narkotyki.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Dobre nastawienie, delikatny stres, ciekawość, zmęczenie po całym dniu, oczekiwania: chill

Mało tu ostatnio tych tajemniczych "pierwszych razów", które wszyscy ciągle wspominamy. Może zatem pora na mój?

Chciałbym w życiu spróbować wszystkiego, jestem ciekawym świata małym kujonkiem szykującym się na olimpiadę z chemii zatem i substancje psychoaktywne przykuły moją uwagę. Niesamowitym dla mnie jest, że można tak łatwo zmienić postrzeganie, percepcję, odkrywać nowe, zwiedzać nieznane... wrócmy może do meritum.

randomness