Alkohol wart setki milionów dolarów poszedł z dymem. "Mogliśmy tylko stać i patrzeć"

Nawet do 160 milionów dolarów strat i prawdopodobieństwo poważnego skażenia rzeki to skutek pożaru, który strawił jeden z magazynów właściciela marki Jim Beam w Versailles, w stanie Kentucky.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

menway.interia.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

397

Nawet do 160 milionów dolarów strat i prawdopodobieństwo poważnego skażenia rzeki to skutek pożaru, który strawił jeden z magazynów właściciela marki Jim Beam w Versailles, w stanie Kentucky. Z dymem poszło 45 tysięcy beczek wypełnionych po brzegi burbonem

Podczas składowania whisky część trunku z czasem wsiąka w beczkę, bądź, jak mówią niektórzy, ulatuje do nieba. Dlatego nazywa się to "działką aniołów". Ale takiej działki dla niebios właściciele słynnej marki burbonu Jim Beam raczej nie przewidzieli.

W nocy z 2 na 3 lipca, o godzinie 23:00 miejscowego czasu niebo nad miejscowością Versailles w Kentucky rozjaśniła łuna gigantycznego pożaru. Zapalił się jeden z magazynów, w którym przechowywane są beczki z wysokoprocentowym trunkiem. Według przybyłych na miejsce strażaków pożar miał wielkość porównywalną do boiska piłkarskiego, a płomienie sięgały wysokości siódmego piętra.

Na szczęście w budynku nie było żadnego z pracowników firmy, więc strażacy podjęli decyzję o tym, by czekać aż ogień sam się wypali. Wszystko przez znajdującą się w pobliżu rzekę oraz łatwopalność etanolu.

- Największym problemem było zagrożenie skażenia środowiska - mówił szef zarządzania kryzysowego hrabstwa Woodford. - Jeśli zaczęlibyśmy gasić pożar, musielibyśmy użyć ogromnych ilości wody, która wymieszałaby się z etanolem i dostała do rzeki Kentucky. Mogliśmy tylko stać i się przyglądać.

Dzięki przytomnemu zachowaniu strażaków środowisko w okolicy nie ucierpiało tak bardzo, chociaż do rzeki i tak spłynęła spora ilość burbonu. Dlatego firma wynajęła specjalną ekipę sprzątającą, żeby zminimalizować straty spowodowane wyciekiem whisky.

Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną pożaru. Najprawdopodobniej ogień wzniecił piorun, który uderzył w budynek.

Lokalny "Louisville Courier Journal" wyliczył biorąc pod uwagę standardową cenę za butelkę burbonu, że straty mogły wynieść od 122 do 162 milionów dolarów. Kwota przyprawia o zawrót głowy, ale dla tak dużego gracza jak Jim Beam to niezbyt znacząca strata.

W samym Kentucky firma ma aż 126 magazynów, w których znajduje się 3,3 miliona beczek. Dodatkowo whisky, która spłonęła była relatywnie młoda, więc jej wartość niższa niż w przypadku starszych partii. Według przedstawicieli marki konsumenci nie powinni odczuć tej straty. Choć i tak ta wiadomość z pewnością zaboli niejednego.

Niemniej są tacy, którzy w całym wydarzeniu znaleźli pozytywne elementy. Strażacy kontrolujący dopalanie się magazynu stwierdzili bowiem, że był to... najprzyjemniej pachnący pożar w ich karierze.

- Nigdy wcześniej nie czułem takiego miłego zapachu, podczas gaszenia ognia - powiedział jeden z nich w wywiadzie dla lokalnych mediów. - Nie był ostry i ciężki, jak w większości przypadków. Magazyn i beczki były zrobione ze starego, naturalnego drewna, a płonący burbon dodawał jeszcze słodkości.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Mieszanka ekscytacji, i zdenerwowania, z przewagą tego pierwszego. Starałem się niczego nie oczekiwać, ani nie zakładać, otoczenie komfortowe, wynajęty pokój z łazienką na skraju małego miasteczka na wschodzie Polski.

 

Przed progiem

  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

 

Kto powiedział że trip raport musi być napisany przez jedną osobę? Pomimo delikatnego chaosu, który ciężko ominąć w tekście tego typu, uważam że to ciekawy sposób na opisanie działania danej substancji. Tekst współtowarzysza tripa został więc wątpliwie okraszony moimi dopiskami, enjoy.

 

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Problemy zdrowotne

Ponad rok po napisaniu i załadowaniu tego tekstu - proszę o podejście do niego z dystansem i powstrzymanie się od osądzania mnie na jego podstawie.

Teraz jest rano (05:46) i jakoś w polowie tego TR’a jestem i wpadłem na pomysł, że dobrze by było dać znać, że ide ćpac spać nie nie nie rym. Dalej faza leci leci pięknie leci słonko jakie wstało no to tam na dole czytać raczej radze miejcie wszystko na uwadze cium ciuraczki :*)

  • Kodeina
  • Uzależnienie

Wszystko zaczynało się jak u każdego.

Pierwszego razu z kodą (thiocodin) to nawet nie pamiętam, ale wiem że nie urzekła mnie swoim działaniem, wtedy wolałem DXM ale po jakiś 6 m-c znudził mi się i postanowiłem troszkę bardziej zabawić sie z kodeiną.