moneyburnin.jpg

Zajawki z NeuroGroove
  • Morfina
  • Pierwszy raz

Chęć poznania nowej substancji

Ową substancje dorwalem za friko wiec czemu by jej przy okazji nie zarzyc. Rozpuściłem ją w soku chyba z grejpfruta ale już nie pamietam było to dobre pół roku temu. Wypiłem i po 15 minutach wleciał lekki chillout narastał przez  +/- 40 minut, leżałem przed tv oglądałem jakieś pierdy bylo miło ale musiałem się położyć wczesnie spać z 23/24 bo rano na praktyki na których musiałem być A podstawa to wyspać się bo jagbym przyszedł tam jak tak zwany trup była by naprawdę lipa.

  • Katastrofa
  • Kofeina
  • Marihuana

Chęć polepszenia stanu zdrowia, złe samopoczucie fizyczne, chęć spróbowania makumby solo. Wypicie energetyka na rozbudzenie

Leżałem sobie w łóżku, choroba rozłożyła, potężny kaszel, katar, brak sił. Tragedia 

Pamiętam gdy byłem chory i przyjąłem buszka to było lepiej , przypomniałem sobie o tym że mam bardzo dużo liści, calutki krzak ścięty, czekający na spożycie .

Decyzja zapadła - robię makumbe

Po około godzinie czasu makumba była gotowa. Nie przemyślałem że całość rozpuszczona w 2 litrach mleka i 0.3kg masła może mnie zniszczyć, i to był błąd. 

+5min

Wypiłem całość, w smaku jak to makumba, bez rewelacji. Kłade się do łóżka i czekam na efekty 

+30min 

  • 1P-LSD
  • Tripraport

Długo oczekiwany trip z przyjacielem. Sobotnie popołudnie.

Na ten trip czekaliśmy z P. już jakiś czas. W końcu ostatni wspólny był kilka miesięcy temu, a przez ten czas tylko koks i krysztau w nos. I alkohol. Dzień wcześniej testowałem nowy dysocjant MXiPr, który najwidoczniej miał wpływ na działanie kwasa.

Miałem przygotowany już jednen blotter, zamówiłem dwa kolejne i pozytywnie się nastawiłem. Narzeczona wyjechała do mamy więc mieliśmy dom dla siebie. Około piętnastej wrzuciliśmy po 1 i 1/4 blottera, odpaliliśmy "The Big Lebowski" i ułożyliśmy się wygodnie na kanapie.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Nienajgorsze. Lepiej mi się tripuje z przyjacielem albo samemu, niż z wujkiem, bo przy tym ostatnim często mi się fazy "spłycają". Na szczęście szybko mnie opuścił.

Próbowaliście kiedyś wykorzystać MJ do pisania wierszy? Jeżeli nie, serdecznie polecam :) Jest także dobrą towaryszką do filozofowania. Nie wiem czemu tak duży odsetek spoleczności podchodzi do niej jak do zabawki- psychodelik jak każdy inny- też potrafi dać niezapomniane stany. Opisane poniżej doświadczenie wprawdzie nie jest jakieś tam zbyt ciekawe, ale to kwestia małej ilości spalonego kwiatostanu :) Niemniej postanowiłem się tym doświadczeniem podzielić z dwóch względów- lubię pisać reporty, a po drugie, może kogoś to skłoni do przemyśleń czy coś w tym stylu.

randomness