Mike Goldsby, bardzo szanowany lokalny ekspert od uzależnień, ogłosił w zeszłotygodniowej rubryce Moje Słowo swoją opinie: “Nie mam nic dobrego do powiedzenia o meta-amfetaminie”. [G2:719 class=left] Szacowanych na 1 400 000 użytkowników w Stanach Zjednoczonych nie zgodziło by się z tym. Nastawieni na produktywność profesjonaliści z wymagającymi karierami chwalą zwiększoną aktywność powodowaną przez meta-amfetaminę. Drwale, młynarze, kierowcy ciężarówek cieszą się z wytrzymałości oferowanej przez nią. Dla wojskowych jest to często źródło odwagi i krótkiego czasu reakcji. Biedni ludzie, złapani w wiele niskopłatnych prac, doceniają jej budującą i anty-depresyjną rolę.
Ci ludzie zgadzają się, tak jak i inni, że meta-amfetamina może być fatalna. Lecz jej szkodliwość i wysoka śmiertelność, dodadzą, związana jest z faktem, iż jej używanie jest nielegalne.
Tak jak konopie, także medykament, meta-amfetamina jest wielomiliardowym przemysłem dla przestępców. Jest to przyczyną naturalnej przemocy, tam gdzie można zarobić krocie.
Jak podał Gary Webb w swoich artykułach z San Jose Mercury News na temat cracku, skuteczne sieci narkotykowe angażują protekcję i wykorzystywanie agencji rządowych, włączając w to organa ścigania. Dodatkowo, policyjne departamenty pełne są pieniędzy z grantów na walkę z narkotykami. Koszt tej wojny w Stanach Zjednoczonych to 51 miliardów dolarów tylko w 2006 roku.
Coraz bardziej sprywatyzowany system więziennictwa, też nie narzeka. Społeczeństwo płaci rocznie 27 000 $ za każdego z 2 500 000 skazanych. Jako społeczeństwo, zainwestowaliśmy w ten przemysł. Niektóre z miasteczek egzystują praktycznie tylko dzięki swoim więzieniom.
Niedawno odwiedziłam konferencję “Meta-amfetamina, żółtaczka i HIV” w Salt Lake City, gdzie analitycy polityki narkotykowej określili ‘nastawienie i otoczenie’ jako determinant tego jak narkotyk lub medykament wpłynie na indywidualnego człowieka.
Vendetta organów ścigania przeciwko meta-amfetaminie oraz używanie takich sloganów jak ‘met zabija’, łączenie ich z dewiacją, chorobami i przemocą, tworzy wrogie otoczenie i przyczynia się do samo spełnienia tych przepowiedni.
Opinia publiczna w tej gazecie zdaje się być echem dla oficjalnego konceptu. Jeden z czytelników na łamach tej gazety wychwalał polityki MaoTse-tunga za sumienne zabijanie tych, którzy naruszyli prohibicję narkotykową. Inny, nazwał użytkowników narkotyków terrorystami i zasugerował poświęcenie budżetu Biura Homeland Security na walkę z nimi.
Niedawne zabójstwo przez policję w Eurece było tłumaczone używaniem przez ofiarę meta-amfetaminy, daje to powoli licencję na zabijanie. Nawet Mike Goldsby, salutuje organom ścigania i ich ‘witalnej roli w utrzymywaniu uzależnionych rozliczalnymi’, martwiąc się przy tym, iż ‘nie ma wystarczająco dużo policji i więzień by aresztować, skazać i uwięzić każdego uzależnionego”.
Ogłoszenie wojny jest otwartym zaproszeniem do ignorowania praw indywidualnych obywateli w imieniu wyższej potrzeby. Wojna z narkotykami nie jest wyjątkiem.
Ostrzejsze wyroki, niż za morderstwa, nielegalne przeszukiwania i rekwirowanie, intruzyjne testy moczu, zajęcia własności, wykluczenie z opieki społecznej, kredytów studenckich, kartek na żywność, odbieranie dzieci. Czwarta, piąta, ósma i czternasta poprawka do konstytucji nie tyczy się użytkowników meta-amfetaminy.
Jej demonizacja podważa demokrację. Mniejszość naszych obywateli chodzi na głosowania, większość nie bierze żadnej aktywnej roli w procesie stanowienia prawa które dotyczy ich życia i życia ich dzieci.
Zaangażowanie w nielegalną i potępianą przez społeczeństwo aktywność wykluczyło znaczący segment naszej populacji z życia politycznego. Paranoja powstrzymuje użytkowników przed korzystaniem z prawa wprowadzonego pierwszą poprawką, przed wyrażaniem swoich opinii. W ten sposób, w demokracji która została okaleczona przez apatię, stygmatyzowana klasa jest powstrzymywana od wyrażania swoich opinii,
Ma to olbrzymie implikację. Jeden z czytelników pisze, iż 70 procent dzieci uczęszczających do szkół w Humboldt pochodzi z domów gdzie stosuje się meta-amfetaminę. Testy moczu w lokalnych klinikach potwierdzają powszechne jej używanie.
Paul Gahlinger, lekarz, szef aresztu w Davis County w Utah, zaobserwował, iż pośród jego aresztantów 65% użytkowników meta-amfetaminy i około jedna trzecia kobiet, została uwięziona nie z powodu używania meta-amfetaminy lecz chaotycznych problemów ubóstwa. I nie mają oni planów, by przestać używać tej substancji.
Jest ewidentnym, iż meta-amfetamina jest czymś w rodzaju ulicznego medykamentu używanego do zwalczania objawów życia w kulturze amerykańskiej, kulturze szybkości, wydajności, osiągnięć, alienacji i negletycznych odpadów.
Wojna z narkotykami jest wojną z naszymi własnymi ludźmi. Jest sprzeczna z nauczaniem Chrystusa i wszelkimi innymi religami, jest destrukcyjna dla fundamentów demokracji.
Musimy zająć się najpierw warunkami w których żyją ludzie, warunkami powodującymi cierpienie, zamiast demonizować medykamenty zwalczające symptomy. Jeśli chcemy odbudować wartość rodziny i człowieka w naszych społecznościach.
>Ellen Taylor, Times Standard
[G2:775 class=left]
Komentarze