Pocahontas atakuje
Miejsce: drewniana dacza w Roztoczańskim Parku Narodowym nieopodal Zamościa.
Czas operacyjny: Godzina 15.00, piękna złota jesień.
40 hektarów konopii odkryto we wsi Gołębiowo Średnie koło Gdańska. Policja sprawdza, czy są to konopie indyjskie, czy przemysłowe. Kształt, kolor i charakterystyczny po zapaleniu zapach sugerują konopie. Wszystko sprawdza policja. (UPDATE) [G2:1104 class=left]
- Dwudziestego piątego czerwca pobrano próbki i trafiły one do laboratorium kryminalistycznego. tam zostały wysuszone w temperaturze pokojowej i trwają analizy. – mówi mł. aspirant Joanna Kosińska Na wszelki wypadek, od ponad tygodnia, plantacji pilnują funkcjonariusze. Nie wiadomo do kogo należy plantacja, bo ta ziemia od jakiegoś czasu leżała odłogiem. Zobacz video Policja: na polu pod Gdańskiem odmiana przemysłowa konopi indyjskich Badania laboratoryjne krzaków konopi indyjskich z 40-hektarowej plantacji znajdującej się niedaleko Gdańska wykazały, że jest to odmiana przemysłowa, z której nie wytwarza się marihuany. Policja obserwowała pole od 25 czerwca, sprawdzając, czy nie ma tam roślin, z których można produkować narkotyki. Joanna Kowalik-Kosińska z pomorskiej policji poinformowała w środę PAP, że na wyniki badań trzeba było czekać tak długo, bo rośliny zebrane z pola w Gołębiewie Średnim musiały wyschnąć. "Jeśli mamy do czynienia z żywymi roślinami, muszą one wyschnąć w temperaturze pokojowej i dopiero wtedy można przystąpić do profesjonalnych badań, których wyniki będą nie do obalenia pod względem procesowym" - wyjaśniła Kosińska. Poinformowała, że właściciel pola ma na uprawę zezwolenie wojewody. "Uprawa konopi przemysłowych jest możliwa tylko w przypadku wydania na nią zgody wojewody" - dodała. Krzaki konopi mają trafić do Instytutu Włókien Naturalnych w Poznaniu. W konopiach przemysłowych - w odróżnieniu od konopi indyjskich, z których wytwarzana jest marihuana - znajdują się jedynie śladowe ilości substancji psychoaktywnej THC. Źródło: Gazeta.plMiejsce: drewniana dacza w Roztoczańskim Parku Narodowym nieopodal Zamościa. Czas operacyjny: Godzina 15.00, piękna złota jesień.
Pocahontas atakuje
Miejsce: drewniana dacza w Roztoczańskim Parku Narodowym nieopodal Zamościa.
Czas operacyjny: Godzina 15.00, piękna złota jesień.
Autor: Wronek, 28.03.2007
Substancja: Salvia Divinorum - susz, ciężko określić ile wypaliłem. Tak na oko około 2g
Doświadczenie: Ogólnie to małe, poza thc(kto by to liczył) i dxm (3 razy), czyli praktycznie żadne
Set & Settings: Dziś, parę minut przed godziną 20 - działka kumpla, cisza i spokój. Nastawienie: pozytywne lecz lekko zawiedzione porannym testem (5 lufek czy coś takiego). Paliliśmy z drewnianej fajki, ponieważ nie chciało sie nam robić fajki wodnej,
nazwa subst. grzyby (łysiczka lancetowata chyba)
poziom dosw. sredni (ziele, grzyby)
dawka : ... pomyslmy... 30 w kanapce z dzemem, nastepnie 15 a potem jeszcze 15 (doustnie)
set&setting: dyskoteka :) podekscytowanie (koncert dramowy;) )
pomyślałem, że komuś mogą przydać się moje doświadczenia ostatniego
weekendu, chciałbym się więc z Wami nimi podzielić.
Substancje:
Żółte Mitsubishi (MDMA albo MDA, na to drugie wskazuje krótszy peak)
5-HTP (5-hydroksytryptofan)
Vinpocetine
Sok grejpfrutowy ;]
A więc.
Jak wiemy, 5-HTP jest prekursorem 5-HT (serotoniny). Teoria jest taka:
więcej 5-HTP -> więcej serotoniny w neuronach -> MDMA wyzwala więcej
Komentarze