Producent lekarstwa: Kanada popiera nasz konopny lek na raka

slu

Kategorie

Odsłony

1310

LONDYN (Reuters) – Kanada rozważy wprowadzenie pionierskiego leku opartego o konopie w terapii bólu związanego z rakiem oraz chemioterapią, ogłosił dziś brytyjski producent GW Pharmaceuticals Plc. [G2:945 class=left]

Lek nazywany Sativex jest w postaci spreju, który już obecnie jest dopuszczony do używania w Kanadzie do terapii bólu związanego z stwardnieniem rozsianym, lecz GW widzi nowy obiecujący rynek dla tego leku, jako że pomaga on kontrolować ból związany z rakiem (oraz nudności w trakcie chemioterapii). GW ogłosiło, iż musi w ciągu wymaganych 30 dni zaakceptować warunki postawione przez Health Canada (tamtejszy NFZ), po tym regulatorzy sfinalizują autoryzacje leku w ciągu kolejnych 30 dni. Lek ten jest sprzedawany w Kanadzie przez Bayer AG. Analityk Investec, Ibrahim Mahmood, powiedział, iż nie oczekuje, że dopuszczenie leku przez Kanadę wygeneruje znaczącą sprzedaż, ale jest to bardzo obiecujący sygnał do zaakceptowania tego leku na większych rynkach. [...] Wcześniej GW ogłosiło, iż po rejestracji w Kanadzie, zakończą się procesy rejestracji leku na rynkach dwóch krajów członkowskich Unii Europejskiej, co otworzy drogę do wprowadzenia tego leku w całej Unii Europejskiej. Źródło: Reuters i informacje własne

Komentarze

mar1o (niezweryfikowany)
jak to jest w koncu z tym sativexem? rzeczywiscie jest w nim za malo thc aby byl psychoaktywny? nawet jesli psikne kilka razy? ;D
Yummster ;] (niezweryfikowany)
"Sativex zawiera standaryzowany ekstrakt z konopi indyjskich (marihuany), którego głównymi czynnymi składnikami są tetrahydrocannabinol (THC) i cannabidiol (CBD). Każda aplikacja spray 'u zawiera ustaloną dawkę tych substancji: 2,7mg THC i 2,5mg CBD. Ten preparat nie działa psychoaktywnie i jest podawany w postaci aerozolu na błonę śluzową jamy ustnej." (za http://pl.wikipedia.org/wiki/Sativex) Nie dziala psychoaktywnie? Cos mi sie to niepodoba =)
radeon (niezweryfikowany)
Jezeli jest w nim thc, to jakim cudem moze nie byc psychoaktywny? :O
Anonim (niezweryfikowany)
Hmm.. Może dla tego że taka dawka działa tylko przeciwbólowo co ? huh nigga ?you's a beat biter a pac style taker i tell ya to face you ain't shit but a faker
Anonim (niezweryfikowany)
moze np dlatego ze thc sie nie wchlania przez blony sluzowe, ale jakby to wysuszyc i spalic....
spajk (niezweryfikowany)
Jeżeli się nie wchłania przez śluzówki, to nie działa.Osobiście uważam, że sativex działa przeciwbólowo itp. ponieważ jest psychoaktywny. na mnie konopie tak działają i nie wierze żeby ekstrakt działał inaczej, rożni sie tylko droga podania. Tak musi być, bo czy ktoś wyobraża sobie żeby w aptece prosić o rumianek do palenia :)(z napisem Palenie Zabija)hihi PZDR;))
Anonim (niezweryfikowany)
Bez sensu...Po pierwsze THC jest wchlaniane przez blony sluzowe (ponoc jest nawet taki patent dla osob nie cierpiacych dymu...musisz spalic wiecej ale nie zaciagasz sie do pluc- thc wchlania sie przez jame ustna). Po drugie gdyby sie nie wchlanial, to jak niby mialby zadzialac przeciwbolowo jesli nie przedostalby sie do organizmu. Po trzecie wiele osob chorych na nowotwory wypowiadalo sie, ze palenie jest najlepszym srodkiem przeciwbolowym i pobudzajacym apetyt. To tylko kolejna sciema, zebys myslal, ze ten lek to nie narkotyk. A prawda jest taka, ze to ten sam narkotyk tylko o slabszym dzialaniu i mniej skuteczny, niz naturalna roslina palona i stosowana od tysiecy lat na podobne dolegliwosci. Bzdura...nie lepiej poprostu zalegalizowac?
Anonim (niezweryfikowany)
Zgadzam się z przedmówcą, zalegalizować bo i tak wszyscy wiedzą że wkrótce pewnie to czy tak czy siak się stanie. ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • GBL (gamma-Butyrolakton)

Mali trip report bo i wrazenia z tych malszych ;)





Niedziela, godzina 22.00

W przyjaznym gronie trzech bliskich mi osob

w domku jednej z nich postanowilismy popatrzec

jak kolorowe ubranka wiruja w pralce nabierajac

czystosci.

To niezwykle wydarzenie postanowilismy sobie

urozmaicic spozywajac 1,5 ml GBL.





  • Inne
  • Inne
  • Retrospekcja

Zawsze przygotowany psychicznie z kotwicami jak podczas lucid dreaming :)

Na wstępie zaznaczę, że nie będzie to opis tripa, a raczej próba rozłożenia na części składowe tego, co działo się podczas moich kilku przygód z al-ladem i wnioski nt. obiektywnego działania substancji (tj. bez prywaty). Miałem już wcześniej doświadczenie z tego typu substancjami, mianowicie 1p-lsd, które moim zdaniem nie umywa się do alladyna. Przynajmniej w moim przypadku, bo kończyło się na tym, że miałem dość drastycznych wahań nastroju i zawsze kończyłem tę przekombinowaną gonitwę myśli z pomocą klonazolamu.

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

Domowe zacisze, czwartkowy wieczór ok. 22. Nastawienie bardziej niż pozytywne, w tle muzyka z playlisty stworzonej na podobne okoliczności, na stole piwko a w lodówce przygotowane na gastro spaghetti. Jak się wydawało, przy takim zestawie można liczyć na miły wieczór :)

Dzień przed opisywanym poniżej tripem, zakupiliśmy sztukę u znajomego. Z powodu braku wolnego czasu, pomyślałam że palenie najlepiej odłożyć na luźny, spokojny wieczór, więc sztuka powędrowała do szuflady. Następnego dnia mieliśmy wolny wieczór,  zaproponowałam, żeby przyjarać po chamsku z wiadra;) Mój facet nie lubi palić w ten sposób, ale w końcu go namówiłam i poszłam do kuchni przygotować co trzeba.

W między czasie upichciłam szybko spaghetti (ostatnimi czasy często miałam potworne gastro po paleniu) i włożyłam piwka do lodówki.

  • MDMA (Ecstasy)


Przejde od razu do rzeczy


W piatek mialem zamiar isc na impreze do Studo Jack (taki lokal gdzie

leci trance i house w Poznaniu).


Nadszedl ten dzien i bylismy juz gotowi tzn 15 tabletek koniczynek i

troche jarania


Ok 18:30 wpadli do mnie dwaj kumple przyniesli mi tabletki i poszli do

chaty sie najesc, ja w tym czasie ubralem sie i wyszedlem po moja laske.


Razem z nia poszlismy po reszte wiary.