I Czytanie w Sejmie RP nowelki Ligii Polskich Rodzin - pytania i odpowiedzi

Przedstawiamy drugą cześć zapisu sejmowej debaty nad nowelizacją zgłoszoną przez LPR. Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Proszę państwa, do zadania pytań zapisało się 13 osób.

slu

Kategorie

Odsłony

606
Przedstawiamy drugą cześć zapisu sejmowej debaty nad nowelizacją zgłoszoną przez LPR. Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Proszę państwa, do zadania pytań zapisało się 13 osób. Jeżeli nie dostrzegę dalszych… Jest jeszcze jedno zgłoszenie, a wiec mamy 14 osób. W takim razie, proszę państwa, zamykam listę. 14 osób zgłosiło się do zadania pytań. Półtorej minuty na zadanie pytania. Bardzo proszę panią poseł Joannę Fabisiak z Platformy Obywatelskiej. Poseł Joanna Fabisiak: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Intencja wnioskodawców jest dobra, ale adresat zły. Istnieje bowiem ustawa, która nie jest wdrażana. I to jest ból wszystkich, którzy wiedzą, że z narkomanią trzeba walczyć. Należy zatem radzić, by wnioskodawcy zwrócili się jako koalicjant do rządu z prośbą o przygotowaniestosownych rozporządzeń. To jest nam potrzebne. Potrzebna jest nam też zmiana świadomości społecznej. Społeczeństwo dopuszcza takie zachowania, stosownie się im nie przeciwstawia. Weźmy Kodeks pracy. Przecież w Kodeksie pracy jest wielka oferta różnych kar, łącznie z dyscyplinarnym zwolnieniem. Co zatem da zapis mówiący o tym, że ktoś zostanie ukarany karą grzywny? Zwracając się więc do rządu, a także do wnioskodawcy, chciałabym spytać: O ilu przypadkach państwo wiecie, że udowodniono narkomanowi czy osobie zażywającej narkotyki, iż znajduje się pod wpływem narkotyków i zwolniono ją z pracy czy też ukarano ją w miejscu pracy? Proszę o odpowiedź. Pytanie drugie, bardzo konkretne. Po każdym długim weekendzie docierają do nas informacje o liczbie pijanych kierowców, którzy dopuścili się jazdy po pijanemu. Iluż takich kierowców pod wpływem narkotyków ujęła policja? Jeśli zaś ich nie ujmuje, to dlaczego? Dlaczego nie podejmuje się możliwych, dających się urzeczywistnić działań, a chce się wprowadzić przepisy, które doprawdy nie zmieniają stanu prawnego? Proszę zatem udzielić odpowiedzi na te dwa bardzo praktyczne, bardzo konkretne pytania, odpowiedzi równie konkretnych: W jaki sposób, za pomocą jakiego nowego instrumentarium czy też co nowego proponują wnioskodawcy, aby zintensyfikować walkę z narkomanią w miejscu pracy czy też w jakichkolwiek innych miejscach publicznych? Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję. Proszę, pan Tomasz Nowak, Platforma Obywatelska. Poseł Tomasz Piotr Nowak: Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Restrykcyjność i niejednoznaczność tej ustawy będzie rodzić mnóstwo pytań oraz prawnych ekwilibrystyk. Oto będziemy musieli odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób rozwiązać kwestię udowodnienia tego, czy ktoś w czasie pracy w zakładzie znajduje się pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych. Chodzi o testy, badania krwi itd. Kto ma tego dokonać i gdzie? Dowody te przecież będą potrzebne w przypadku postępowania przed sądami pracy. Poza tym jeśli ktokolwiek ma odpowiadać, to wydaje się, że odpowiadać powinni wszyscy. Tymczasem wyobraźmy sobie artystę czy wokalistę, który wychodzi na środek sceny i mówi: Dobrze mi się dzisiaj występuje, bo jestem pod wpływem środków. Co ma zrobić menedżer, skoro jest zobowiązany do natychmiastowego wykluczenia pracownika z pracy? Oto będzie musiał natychmiast „zdjąć” wokalistę ze sceny. To dopiero będzie cyrk, proszę państwa. I kolejna sprawa. Czy formą rozpowszechniania materiałów promujących wizerunek substancji psychotropowych jest na przykład film, reklama, widowisko czy sztuka teatralna, w której bohater czy bohaterowie są ubrani w koszulki? Ależ tam ubrani, oni zażywają środki i co gorsza bawią się przy tym znakomicie. Proszę państwa, to nie jest jednoznaczne, nie wiemy, jak postępować w takich przypadkach. Chcąc, żeby prawo było skuteczne, musimy o tym wiedzieć i o tę wiedzę w pracach nad tą ustawą apeluję. Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Dziękuję za bardzo ekspresyjną wypowiedź. Pan poseł Wojciech Ziemniak, Platforma Obywatelska. Poseł Wojciech Ziemniak: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na kanwie dyskusji nad przedmiotowym przepisem chciałbym zaapelować do wnioskodawców o to, aby nie robili sobie reklamy politycznej kosztem ustawodawstwa. Efektem zakazu z art. 1 ust. 1 będzie co najwyżej zamiana na koszulkach zielonego listka na uśmiechniętą buźkę, symbol innego narkotyku, ecstasy lub fajkę wodną czy też sam napis. Jeśli bowiem, jak pisze wnioskodawca, nie wolno reklamować tylko wizerunku, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby produkować i rozpowszechniać na przykład teksty promujące. Chyba, że pisania o marihuanie wnioskodawca też chce zakazać. Ale tu już pojawi się problem, biorąc pod uwagę fakt, iż z konopi indyjskich w przeszłości robiono niemal wszystko: od lin i żagli, poprzez płótna konopne, papier do końca XIX wieku, po odzież bawełnianą, konopną. W związku z powyższym zwracam się z uprzejmym pytaniem, czy wnioskodawca wziął to pod uwagę. Dziękuję. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję. Pani poseł Danuta Pietraszewska z Platformy Obywatelskiej. Poseł Danuta Pietraszewska: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Lekarz potrafi rozpoznać stan narkotyczny, nawet badając oczy. Wiarygodną diagnozę daje test badania moczu lub badanie krwi. W jaki sposób kierownik zakładu ma sprawdzić swoje podejrzenia, czy pracownik jest pod wpływem narkotyków, jakie ma do tego prawne narzędzia wykonawcze? Kto zapłaci za ewentualne testy bądź za badania krwi? Dziękuję. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Pan poseł Tadeusz Zając z Platformy Obywatelskiej. Przepraszam bardzo, pan poseł Tadeusz Kopeć. Przepraszam bardzo. Poseł Tadeusz Kopeć: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jestem przekonany, że wszyscy jak tu jesteśmy, opowiadamy się za zwalczaniem narkomanii, wyeliminowaniem jej w stopniu możliwie największym z naszego życia. Dlatego też każdej podejmowanej próbie ograniczenia tego zjawiska na płaszczyźnie legislacyjnej należy przyklasnąć, pod warunkiem że wywoła ona pożądany skutek, a nie odwrotnie, a wydaje się, że z takim właśnie odwrotnym skutkiem możemy mieć do czynienia, przyjmując proponowane brzmienie art. 20 ust. 1 nowelizowanej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Obawiam się, czy nie wywołujemy wilka z lasu – patrz uzasadnienie. Przecież nikt nikomu nie zabroni paradować w koszulce z wizerunkiem np. maku. Służy on przecież także celom kulinarnym. Czy nie będzie przypadkiem tak, że uchwalenie tego zapisu wywoła właśnie odwrotny skutek i nastąpi wśród młodzieży lawinowa moda na przykład na noszenie tego typu koszulek czy różnego rodzaju nakryć głowy, tak na przekór? A tego zjawiska już w żaden sposób spenalizować się nie da. Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Pani poseł Karolina Gajewska z PiS. Poseł Karolina Gajewska: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Omawiany projekt dotyczy zakazu produkcji oraz rozpowszechniania materiałów promujących substancje psychotropowe, wprowadzenia sankcji na podmioty zajmujące się produkcją lub rozpowszechnianiem materiałów promujących substancje psychotropowe oraz określa sposób postępowania pracodawcy wobec pracowników podejrzanych o zażywanie środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych. Chciałabym zapytać, w jaki sposób pracodawca będzie sprawdzał, czy pracownik jest pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych. Czy wszyscy pracownicy danego zakładu pracy będą poddawani badaniom pozwalającym stwierdzić, czy są pod wpływem środków odurzających? W jaki sposób właściciele lokali rozrywkowych, dyskotek będą sprawdzać, czy ktoś z gości, klientów nie posiada przy sobie środków odurzających w celu ich rozpropagowania? Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Pan poseł Marek Polak, PiS. Poseł Marek Polak: Dziękuję bardzo. Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Myślę, że wszystkie działania mające na celu ograniczenie i przeciwdziałanie narkomanii są godne naśladowania, a ich ideą jest troska o lepsze życie i wspólne dobro. Moje pytanie skupione będzie na art. 30a nakładającym na pracodawców lub kierowników zakładów pracy obowiązek niedopuszczania do niej osób, które stawiły się pod wpływem środków odrzucających lub substancji psychotropowych. Tak się składa, że przez wiele lat zarządzałem duży zespołem ludzkim w jednej z firm motoryzacyjnych na wydziale produkcji i wiem, że o ile stwierdzenie niedyspozycji wywołanej spożyciem alkoholu jest proste zarówno do stwierdzenia, jak i do zbadania i potwierdzenia tego faktu, o tyle stwierdzenie przez kierownika stosowania środków psychotropowych lub odurzających jest możliwe dopiero w skrajnym stadium, zaś potwierdzenie tego faktu badaniem na zawołanie jest właściwie niemożliwe, bo i z takimi przypadkami w mojej pracy miałem okazję się spotkać. Dlatego chciałbym zapytać posła wnioskodawcę, jakie pracodawca czy kierownik zakładu pracy powinien stosować dostępne narzędzia, metody lub sposoby, które byłyby niepodważalnym dowodem w przypadku pozwania go przez pracownika do sądu o zniesławienie, mobbing czy pomówienie. Dziękuję bardzo. Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Pan poseł Tadeusz Woźniak, Prawo i Sprawiedliwość. Poseł Tadeusz Woźniak: Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy, aczkolwiek słuszny co do intencji, budzi pewne wątpliwości. Chce między innymi, by kierownicy zakładów pracy sprawdzali swoich podwładnych narkotestami. Ma to zapobiegać używaniu przez pracowników środków odurzających lub substancji psychotropowych albo środków zastępczych, aktywizujących i pobudzających do działania. W społeczeństwie naszym funkcjonuje dużo osób cierpiących na choroby takie, jak depresja, schizofrenia i inne tego typu schorzenia. Wielu z tych ludzi w trakcie leczenia jest zdolnych do pracy właśnie dzięki przepisanym przez lekarzy środkom aktywizującym, które są niezbędne w terapii. Leczenie w takich przypadkach trwa od kilku do kilkunastu miesięcy, a nawet dłużej. Osoby te często są ludźmi wydajnymi w pracy i cenionymi fachowcami. Powiem więcej, praca jest dla nich niejednokrotnie elementem terapii i sensem życia. W związku z tym pragnę zadać kilka pytań skierowanych zarówno do wnioskodawców, jak i do rządu: Czy po wprowadzeniu w życie projektowanej ustawy osoby dotknięte chorobami psychicznymi, a pracujące w zawodzie, nie będą szykanowane i wystawione na duży stres związany z koniecznością ujawnienia swojego schorzenia? Czy ustawa przewiduje dopuszczenie pewnych leków, które są niezbędne w kuracji pracownika cierpiącego na przykład na depresję? Jeśli nie, to co proponuje się w takich przypadkach? Czy osoby cierpiące na tego typu schorzenia mają być wykluczone z pracy zawodowej, ponieważ są w trakcie kuracji właśnie między innymi środkami aktywizującymi? Czy pracownik będący w fazie leczenia ma obowiązek poinformować pracodawcę o swojej chorobie i o lekach, jakie zażywa? Jakie substancje zaliczane są do tzw. środków pobudzających i odurzających? Niektórzy pracownicy nadużywają kofeiny zawartej na przykład w kawie bądź w napojach energetyzujących. Czy w dużych ilościach będzie to także zabronione? Ostatnie pytanie. Kto będzie ponosił koszty tego badania na wniosek pracownika? Projekt ustawy nie reguluje tych kwestii. Dziękuję bardzo. Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo, panie pośle. Na wszelki wypadek nie wypiję dzisiaj kolejnej kawy. Pan poseł Dariusz Olszewski, Prawo i Sprawiedliwość. Poseł Dariusz Olszewski: Dziękuję. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Problemowi narkomanii należy przyjrzeć się z punktu widzenia zarówno medycyny, gospodarki, prawa, a także kultury. Nie zapominajmy jednak, że to przede wszystkim problem społeczny, mający charakter patologiczny. W tym kontekście należy zadać pytanie: Jak ustawa z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii radzi sobie z tym problemem? Ubóstwo, bezrobocie, prostytucja, marginalizacja społeczna bardzo często są pochodną uzależnienia. Narkoman, który podejmuje leczenie w ośrodku odwykowym, a po kilku miesiącach ośrodek ten opuszcza, powraca do życia społecznego. Staje się częścią zdrowo funkcjonującego organizmu społecznego, jednakże nazbyt często nie jest w stanie normalnie funkcjonować, powraca więc na drogę uzależnienia, niejednokrotnie pociągając za sobą inne osoby. Panie ministrze, w związku z powyższym należałoby zadać pytanie: Czy w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii zawarte są regulacje dotyczące sytuacji, w jakiej znajduje się narkoman powracający do życia społecznego z odwyku? W jaki sposób ustawa rozwiązuje problem wyrównywania szans z rówieśnikami młodzieży uzależnionej, ale będącej po odbyciu leczenia, startu w dorosłe życie? Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Proszę pana posła Rafała Muchackiego z Platformy Obywatelskiej. Poseł Rafał Muchacki: Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Przeciwdziałanie narkomanii – zdecydowanie tak i tutaj nie ma wątpliwości. Wiadomo, że w medycynie najtańszym sposobem leczenia jest profilaktyka. To jest rzecz podstawowa, najważniejsza w każdej chorobie. Pytanie moje jest następujące: Jak państwo zamierzacie egzekwować proponowane zmiany? Była już o tym mowa. Przyznam się, że liść marihuany pierwszy raz zobaczyłem dopiero na tej koszulce i to była dla mnie jakaś edukacja, natomiast kwiat maku jest mi od dawna znany. Jest również taka dobranocka o makowej panience – czy to też będzie zabronione? Już parę bajek jest zabronionych. Czy też państwo przewidujecie jakieś kary za śpiewanie piosenek czy też pieśni patriotycznych, w których jednym z bohaterów jest kwiat maku. Uważam, że ten projekt, który w tej chwili LPR wnosi, może doprowadzić do ośmieszenia Wysokiej Izby. Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję, panie pośle. Pani poseł Mirosława Masłowska, Prawo i Sprawiedliwość. Poseł Mirosława Masłowska: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo mi się spodobało nowe spojrzenie oraz inicjatywa pana posła Andrejuka nowelizacji ustawy z 29 lipca o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy. Coraz częściej przyczyną wypadków samochodowych, budowlanych i rzemieślniczych są osoby używające narkotyków, tylko znacznie trudniej rozpoznawane niż na przykład nadużywające alkoholu. Czas najwyższy zlikwidować promowanie symboli narkotyków poprzez wizerunek na koszulkach, teksty piosenek znanych piosenkarzy, mogłabym tu przytoczyć, bardzo znanych. Mam pytanie, właściwie prawie retoryczne, bo bardzo długo zajmowałam się problemem zwalczania narkomanii: Czy pewne rzekomo miękkie, lekkie narkotyki, jak marihuana, kokaina, które są bardzo promowane w tej chwili [pani oseł, kokaina nie jest miekkim narkotykiem, jesli w ogóle przyjmować ten dziwny podział - syncro], mają wpływ na przyjmowanie w przyszłości narkotyków twardych, co kończy się tragicznie? Natomiast tutaj, wysłuchawszy moich przedmówców, nie martwiłabym się o nową ustawę, jeżeli faktycznie wejdzie w życie. Jestem przekonana, że pracodawcy będzie znacznie łatwiej przy pomocy testów, ale nie tylko, bo i skierowania na badania podejrzanego o branie narkotyków stwierdzić, że faktycznie on odbierze i zwolnić go z pracy[dobre rozwiązanie problemu, prospołeczne takie, humanistyczne, by nie powiedzieć humanitarne]. Pamiętam doskonale, jak to było na początku z alkoholem, kiedy też wydawało się, że pracodawca nie ma możliwości w żadnym wypadku zwolnić osoby, która nadużywa alkoholu. Sama kiedyś jako pracodawca i jako dyrektor dużej instytucji zwolniłam ponad 20 osób, które były pod wpływem alkoholu. [a ludzie ci wstrząśnięci owym wydarzeniem rzucili wszelkie używki i żyją w zgodzie z Bogiem, tia?] Wszystkie sprawy wygrałam. sic !!! I ta ustawa może właśnie temu dopomóc, ale wtedy, kiedy faktycznie będziemy wszyscy uważali, że nie wystarczy tylko krytykować i że ma sens właśnie to, co państwo przedstawiliście. Dziękuję.(Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję, pani poseł. Pan poseł Tomasz Latos, Prawo i Sprawiedliwość. Poseł Tomasz Latos: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Kolejny raz poruszamy sprawę zapobiegania, przeciwdziałania narkomanii, co pokazuje, jak ważny to problem społeczny i jak wiele w tej sprawie pozostało jeszcze do zrobienia. Chciałem się skoncentrować może nie na tym, co wynika z propozycji tej ustawy, ale z tego, co już jest w obowiązującym prawie, a co w słabym stopniu jest wykonywane. Chodzi o sprawę, która już była dzisiaj poruszana przez niektórych moich przedmówców, a mianowicie o wypadki drogowe spowodowane przez osoby będące pod wpływem narkotyków. Wydaje się, panie ministrze, że pora do tak powszechnych akcji, jak te przy okazji długich weekendów, kiedy prowadzi się wzmożone kontrole drogowe. Trzeba wykorzystać to, co jest w gestii policji, w co policja jest wyposażona, a mianowicie narkotesty. Myślę, że nie jest to przypadkowe, że w statystykach podawanych chociażby w głównych wydaniach wiadomości w różnych programach telewizyjnych mówi się o liczbie zatrzymanych pijanych kierowców, natomiast zupełnie nie mówi się o liczbie kierowców będących pod wpływem narkotyków. Najwyższa pora, aby tego rodzaju badania prowadzić, wydaje się bowiem, że wiele tak czasami niezrozumiałych wypadków drogowych mogły spowodować właśnie osoby będące pod wpływem narkotyków. Dziękuję. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo, panie pośle. I jako ostatni wystąpi pan poseł Stanisław Papież, Liga Polskich Rodzin. Poseł Stanisław Papież: Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mijają 2 lata od uchwalenia ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Ustawa ta kładła nacisk głównie na profilaktykę, co jest rzeczą słuszną, bo potrzebna jest sprawna ochrona osób, natomiast w mniejszym stopniu zakładała egzekwowalność prawa w stosunku do tych, którzy rozpowszechniają narkotyki w lokalach gastronomicznych, a zwłaszcza w szkołach. Chciałbym zapytać, czy rząd prowadził w czasie obowiązywania tej ustawy monitoring wykrywalności narkotyków, zwłaszcza w szkołach i w takich miejscach, gdzie przebywa młodzież, w tym we wspomnianych lokalach gastronomicznych. Wydaje się, że odpowiedź na to pytanie jest konieczna po to, abyśmy zobaczyli wagę tej nowelizacji, którą Liga Polskich Rodzin przedstawia. Mam ponadto drugie pytanie, o stanowisko rządu w sprawie wpływu reklamy medialnej, ukrytej i jawnej, na promocję fałszywego dzielenia narkotyków na miękkie i twarde. Czy rząd prowadzi tego typu monitoring dotyczący wpływu takiej reklamy, zwłaszcza na młodzież? Mam przed sobą dokument, który został przygotowany na posiedzenie podkomisji ds. zwalczania nieuczciwej reklamy i obsceniczności w mediach, i są tam przywoływane badania wykonane w Strasburgu w 1995 r., które mówią, że istnieje silna koherencja między ukrytą i jawną reklamą narkotyków czy substancji psychotropowych a ich zażywaniem wśród młodzieży. Prosiłbym rząd o odpowiedź na to pytanie. Dziękuję. Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo. Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana. Proszę o zabranie głosu Głównego Inspektora Sanitarnego pana Andrzeja Wojtyłę. Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła: Dziękuję bardzo, panie marszałku. Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Chciałbym bardzo serdecznie podziękować tym, którzy są autorami tej nowelizacji, jak również wszystkim posłom, którzy uczestniczyli w dzisiejszej dyskusji, za to, że Sejm zajmuje się problemami zdrowia publicznego i zagrożeniami zdrowotnymi, głównie dotyczącymi młodego pokolenia, nastolatków, bo to jest problem najważniejszy i rzutuje on na całe przyszłe życie młodego człowieka, który wchodzi w wiek dorosły. Projekt koncentruje się na doprecyzowaniu regulacji w celu stworzenia możliwości lepszego egzekwowania prawa w porównaniu z dotychczas obowiązującymi przepisami. Chciałbym powiedzieć – podkreślała to zarówno pani poseł Małecka-Libera, jak i pani poseł Gosiewska – że szereg zapisów, które są tu proponowane, znajduje się już obecnie w ustawie. Jednak naszym zdaniem, zdaniem Ministerstwa Zdrowia, zapisy te w sposób oczywisty doprecyzowują szereg regulacji, które naszym zdaniem w trakcie realizacji tej ustawy nie były doskonałe. Należę akurat do tych, którzy pracowali nad tą ustawą w 2005 r., i muszę powiedzieć, że nie wszystkie zapisy, które chcieliśmy, można było wtedy wprowadzić, był to kompromis. Poza tym wszystkie ustawy, które dotyczą niebezpiecznych zachowań, ustawa alkoholowa, ustawa narkotykowa czy tzw. ustawa antytytoniowa, są w trakcie obowiązywania kilkakrotnie nowelizowane, ponieważ sytuacja jest dynamiczna, żyjemy w czasach, kiedy otworzyliśmy się na świat, kiedy nasza młodzież migruje, kiedy środki masowego przekazu są ogólnodostępne i te wszystkie zagrożenia, które mają miejsce w krajach rozwiniętych, w tej chwili również bardzo dynamicznie wkraczają do Polski. W związku z tym musimy nie tylko zwracać uwagę na to, jak sytuacja wygląda w Polsce, lecz także monitorować sytuację w krajach zachodnich, ponieważ dynamika narastania tych problemów w Polsce jest wyższa niż w krajach zachodnich. Chciałbym wyjaśnić szereg niejasności, które wyniknęły w trakcie dyskusji. Otóż chciałbym powiedzieć, że zgodnie z art. 8 sprawozdanie z realizacji ustawy z 1985 r. o przeciwdziałaniu narkomanii jest kierowane do Sejmu i corocznie jest omawiane przez Wysoką Izbę. Przedstawiałem to sprawozdanie już kilkakrotnie. Tak więc problem ten jest monitorowany, podobnie jak problem narkomanii, alkoholizmu czy walki z tytoniem. Naszym zdaniem, zdaniem Ministerstwa Zdrowia, jest to problem bardzo ważny. Oczywiście dostrzegamy tutaj szereg niedociągnięć, zwłaszcza legislacyjnych, ale myślę, że w trakcie prac w Sejmie te niedociągnięcia będzie można wyprostować. Dla nas najważniejsze jest to, że Wysoka Izba zajęła się tym problemem, ponieważ ze względu na zdrowie populacji, zdrowotne zagrożenia populacyjne, jest to problem bardzo ważny. W trakcie dyskusji był podniesiony problem wydania delegacji do dotychczas obowiązującej ustawy. Chciałbym powiedzieć, że wszystkie delegacje, które są zawarte w ustawie z 1985 r., zostały wydane o czasie i żadna delegacja wymieniona w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii nie pozostała niezrealizowana, tak że – być może – trzeba będzie tak znowelizować ustawę, ażeby zapisać w niej inne delegacje. Wtedy będzie można wydać przepisy, które dokładnie sprecyzują pewne zagadnienia, i myślę, że jeżeli takie problemy zostaną podniesione w trakcie dyskusji prowadzonych w komisji, to Wysoka Izba takie delegacje, które rząd będzie musiał zrealizować, wyda. Jeżeli chodzi o przeciwdziałanie narkomanii i o kierowców, którzy są pod wpływem środków odurzających, to chciałbym powiedzieć, że od 3 lat 5,5 tysiąca patroli policji jest wyposażonych w specjalne testy jakościowe, ślinowe, które mogą być stosowane. Oczywiście zgadzamy się, że powinny być one stosowane w szerszym zakresie, ale są stosowane dopiero 3 lata, to jest rzecz zupełnie… (Poseł Tomasz Latos: Tylko niech badają.) ...nowa. Oczywiście jest problem częstości badania kierowców. Być może jest to też spowodowane tym, że – o czym mówił pan marszałek Zych – o wiele trudniej jest stwierdzić, czy ktoś jest pod wpływem narkotyku aniżeli pod wpływem na przykład alkoholu. Alkoholizm jest w Polsce dłużej znany i o wiele łatwiej rozpoznać kogoś, kto jest pod wpływem alkoholu. Pan poseł Nowak mówił o wpływie reklamy na zachowania. Wpływ ten jest oczywisty, na całym świecie wykonano szereg badań. W Polsce wpływem reklamy na zachowania, zwłaszcza młodego pokolenia, zajmuje się najwybitniejsza, cytowana również na Zachodzie przez organizacje międzynarodowe pani profesor Olejniczuk-Merta. Wpływ reklamy, zwłaszcza na zachowania nastolatków i młodego pokolenia, jest oczywisty. To, że obniża się wiek inicjacji alkoholowej w Polsce wśród nastolatków, jest spowodowane między innymi tym, że w 2003 r. rozszerzyliśmy czas emisji reklam na wcześniejsze godziny wieczorne. Ten wpływ jest opisywany i podnoszony przez szereg naukowców, jak również organizacje międzynarodowe. Pan poseł Ziemniak i pani poseł Pietraszewska mówili o tym, w jaki sposób badać kogoś, kto jest pod wpływem środków odurzających. Już mówiłem, że jest dostępny jakościowy test ślinowy, pozostaje tylko kwestia, żeby na przykład policja szerzej go stosowała. Pan poseł Kopeć mówił o maku. Chciałbym powiedzieć, że uprawa maku w Polsce od wielu lat jest limitowana, o areałach maku decyduje wojewoda i w większości mak uprawniany w Polsce jest makiem niskomorfinowym. I teraz propozycja nowelizacji ustawy mówiąca o badaniu pracownika, który jest pod wpływem narkotyków, środków odurzających. Otóż, chciałem powiedzieć, że ten zapis jest kompatybilny z zapisami w tzw. ustawie alkoholowej. Tam jest taki zapis o badaniu pracowników i przynosi on bardzo dobre efekty, o czym mówiła pani poseł Masłowska. Mamy także doświadczenia związane z realizacją ustawy alkoholowej, o wychowaniu w trzeźwości i możemy z dużym prawdopodobieństwem podejrzewać, że taki zapis również będzie pozytywnie oddziaływał, jeżeli chodzi o stosowanie narkotyków. Pan poseł Woźniak powiedział o lekach, które są stosowane w leczeniu depresji, schizofrenii. Chciałbym powiedzieć, że jeżeli chodzi o środki odurzające, to załącznik do ustawy o wychowaniu w trzeźwości zawiera listę środków odurzających i niej nie znajduje się żaden z leków stosowany w leczeniu depresji czy chorób psychicznych typu schizofrenia, ale są na niej środki odurzające wymienione w ustawie. Poseł Olszewski pyta o to, w jaki sposób pomaga się tym osobom, które wyleczyły się z narkomanii. Chciałbym powiedzieć, że ustawa zawiera również zapisy o zasadach reintegracji społecznej i Biuro do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii i centra pomocy rodzinie w poszczególnych samorządach finansują takie programy. Taką możliwość daje dotychczas obowiązująca ustawa. Pan poseł Papież pytał, czy jest prowadzony monitoring zażywania narkotyków w szkołach. Oczywiście jest on prowadzony i w corocznym sprawozdaniu rząd przedstawia Wysokiej Izbie jego wyniki. Każda szkoła musi mieć własny program. Nie rozróżniamy narkotyków twardych i miękkich i uważamy, że każda reklama wpływa na to, że istnieje chęć, zwłaszcza młodego pokolenia, do zażywania jednych albo drugich narkotyków. Zażywanie narkotyków miękkich powoduje, że dany osobnik, zwłaszcza młoda dziewczyna czy młody chłopiec, nastolatek, jest bardziej podatny na używanie w przyszłości narkotyków twardych. Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję bardzo, panie ministrze. Proszę przedstawiciela wnioskodawców pana posła Przemysława Andrejuka. Poseł Przemysław Andrejuk: Dziękuję. Ustosunkowując się do zadanych pytań i opinii klubów parlamentarnych w trakcie debaty i świadomy tego, że na większość pytań odpowiedział główny inspektor farmaceutyczny, chciałbym wyrazić jeszcze swoją opinię. Otóż odniosłem wrażenie, głównie podczas zadawania pytań ze strony Platformy Obywatelskiej, która – jeśli pominąć całe zjawisko przedstawiania dobrych intencji ze strony państwa – negowała jednak ustawę, że po raz kolejny mamy do czynienia z sytuacją, w której serwowana jest metoda, żeby być przeciw i jednocześnie pokazać społeczeństwu, że jest się za projektem. Jest to takie modne trywializowanie, ale, niestety, niezbyt na miejscu. Muszę powiedzieć, że żadnymi intencjami politycznymi Liga Polskich Rodzin przy realizacji tego projektu się nie kierowała. Oddolne prace nad tym projektem zaczęliśmy pod koniec ubiegłego roku. Zaczynało się od interpelacji, które można odszukać w Sejmie. Dotyczyły one zagadnień, które później pojawiały się w tych zapisach. Później spotykaliśmy się i konsultowaliśmy to z różnymi środowiskami. Oczywiście jest ich bardzo dużo, a ile środowisk tyle opinii. Łatwo zasugerować się też opiniami środowisk, które dążą do liberalizacji narkotyków, one są w pewnym sensie aktywne także na terenie Rzeczypospolitej Polskiej: prowadzą mailing do kont internetowych posłów. Myślę, że obiektywna ocena tego zjawiska pomoże stworzyć najbardziej zgodną formułę tejże ustawy. Jeśli chodzi o pytania, które wymagają najbardziej mojej interwencji i odpowiedzi, to chciałbym powiedzieć, że pojawiły się w nich następujące kwestie, które, jak wspomniałem, nie zostały wytłumaczone przez głównego inspektora farmaceutycznego. Po pierwsze, padła teza, że ustawa nie wnosi nic nowego. Mógłbym tutaj jednak spytać, gdzie do tej pory była mowa o nasionach konopi indyjskich. Mógłbym też spytać, w jaki sposób pewne rzeczy jasno i czytelnie określone były w stosunku do pracodawców. Tego nie było i to trzeba powiedzieć twardo i wyraźnie. Kolejna sprawa. Kilku posłów, m.in. poseł Muchacki, przyznało, że niedawno zobaczyli marihuanę na koszulce. Jest więc już jakiś efekt edukacyjny, i myślę, że efektem tej debaty, która się toczy, będzie – głównie w pokoleniu rodziców – interwencja i uświadomienie. Natomiast jeśli chodzi o zapisy tejże ustawy, to jest rola nasza, parlamentarzystów. Jaki w efekcie końcowym będzie kształt tej ustawy, zobaczymy po trzecim czytaniu, jeżeli do niego oczywiście dojdzie. Padło tutaj również kilka takich wypowiedzi i pytań, które wymagają ode mnie jakiejś zgrabnej riposty. Przede wszystkim poseł Nowak mówił o ekwilibrystyce słownej, ale jednocześnie uprawiał to, co jest modne ostatnio w mediach, czyli ekwilibrystykę gdybania na temat niniejszej ustawy. Była tam również wspomniana teza o wpływie reklamy na późniejsze zachowania. To się naprawdę zauważa. Dziesięcio- czy piętnastolatek, który jest w szkole bombardowany wizerunkiem marihuany, praktycznie, jak ja to mówię, od piórnika koleżanki po koszulkę, w momencie, kiedy faktycznie trafi na tę marihuanę, nie podejdzie do niej z dystansem. Niestety, takie zjawisko ma miejsce. Kilkakrotne serwowanie tego bodźca w rozmiękczonej formie odbija się później, niestety, na szkodliwym podejściu do narkotyków. Kolejna sprawa, to historyczne nawiązanie do tego, co się robiło z marihuany i konopi indyjskich. Z ust posła Ziemniaka padła teza, że z włókien tworzono liny itp. Chciałbym powiedzieć, że jeżeli chodzi o heroinę i amfetaminę, to były to środki, które nie były swego czasu uznawane za narkotyki. Na początku XX wieku heroina była pierwszym środkiem, który, o dziwo, służył w leczeniu uzależnienia od alkoholu. Dopiero później zostały wykazane jej szkodliwe działania. Amfetamina była natomiast farmaceutykiem stosowanym przy regulacji łaknienia, dobrze o tym wiedzą środowiska lekarskie. Również w tym przypadku dopiero później zostały wykazane szkodliwe działania. Jeżeli chodzi o marihuanę, co do której niektóre środowiska powołują się na jej tysiącletnią historię, to tak naprawdę co jakiś czas docierają do nas informacje o nowych działaniach tego narkotyku, czy to karcynogennych, czy też uwalniających mechanizmy schizofreniczne u młodych ludzi. Myślę, że nowoczesna medycyna jeszcze niejednokrotnie zaskoczy nas w tej materii. Jeżeli chodzi o pracodawców, co było tutaj kilkakrotnie poruszane, błędem jest chyba patrzenie na ten problem jako przymus przesiewowego badania każdego pracownika. W ustawie jest jednoznacznie napisane, że takie badanie jest przeprowadzane, jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie. Taki zapis wyjaśnia chyba wszystko dosyć czytelnie. Na koniec ten miły akcent, który zabrzmiał w wypowiedzi poseł Masłowskiej i mógłby się na mnie odbić narcystycznie. Dotyczy to wpływu miękkich narkotyków – chociaż to pojęcie w polskiej nomenklaturze prawnej nie istnieje, w Polsce nie ma identyfikacji miękkich narkotyków, to jest pojęcie obiegowe stosowane na Zachodzie, które próbuje się nam dzisiaj przemycać w mediach – na sięganie po inne narkotyki. Przygotowując się do dyskusji na temat tej ustawy, szukaliśmy takich statystyk. Natknęliśmy się na wiele dotyczących tego tematu raportów m.in. na stronach Białego Domu i odpowiednich agentur, które robią na ten temat badania. Tłumaczyliśmy to potem na język polski. Jeden z tych raportów zawiera bardzo radykalne wnioski. Nawet ja jako lekarz nigdy nie byłem świadomy takich konsekwencji. Przytoczę państwu cytat. Otóż, raport donosi, że 62% dorosłych w wieku powyżej 26 lat, którzy po raz pierwszy zażyli marihuanę przed 15. rokiem życia, brało później kokainę, a ponad 9% przyznało się do brania heroiny. Jeśli chodzi o tych, którzy nigdy nie brali marihuany, procent konsumpcji wyniósł 0,6% – kokaina i 0,1 – marihuana. Są to drastyczne dane, które w pewnym sensie obrazują naszą motywację, a która, jak wspomniałem, nie była w żadnym sensie polityczna. Kończąc, jeszcze raz proszę o niepolityczne potraktowanie tej sprawy, chociaż podczas dzisiejszej debaty nie odnosiło się mimo wszystko wrażenia upolitycznienia tego tematu. Jako wnioskodawca zapraszam państwa do prac w komisji nad tym projektem. Myślę, że merytoryczne efekty tej pracy w postaci zgrabnej ustawy poznamy za kilka miesięcy. Dziękuję bardzo. (Oklaski) Wicemarszałek Bronisław Komorowski: Dziękuję, panie pośle. Proszę państwa, zamykam dyskusję. W związku z tym, że nie było żadnej poprawki, marszałek Sejmu, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu, proponuje, aby Sejm skierował poselski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy Kodeks pracy do Komisji Zdrowia oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w celu ponownego rozpatrzenia z zaleceniem zasięgnięcia opinii Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął. Sprzeciwu nie słyszę Zobacz także Część I - Opinie klubów List Fundacji Transformacja do posłów na Sejm RP Podpisz petycję - to ostatni moment

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
ufff.... jest chyba odrobina ducha i racjonalności w wypowiedziach opozycji...
slu
nie jest zle, ogolnie poziom dyskusji rosnie z roku na rok nastepny krok, to posiedzenie komisji, na ktorym przedstawimy nasza petycje, mysle ze dojdzie do wysluchania publicznego ciagle mozecie pomoc, np. podpisujac nasza petycje na http://drugpolicy.pl
Anonim (niezweryfikowany)
To wspaniałe, że Masłowska, która ponoć ma wykształcenie lekarskie - nie wie, że kokaina nigdy nie jest przedstawiana, jako "miękki" narkotyk, cokolwiek by to nie miało znaczyć. Fajnie też, że cwaniaczki dużo mówią o o sztuczności podziału na "narkotyki miękkie i twarde", ale nikt słowa nie powiedział, że "narkotyk" to też nie jest termin medyczny ani nawet prawny, tylko potoczny. I wymyślony chyba tylko po to, żeby ukryć, że uzależnienie od kawy, wódzi i papierochów - to też 'narkomania'.
slu
hehe, to ta sama, co przy okazji poprzedniej debaty (nowelizacja min. ziobro), wyszla na mownice, stwierdzila, ze ma kilka lat doswiadczenia w pracy w osrodku dla uzaleznionych, a w nastepnym zdaniu 5 razy probowala (bezskutecznie) powiedziec tetrahydrocannabinol, czym setnie rozbawila sale co tu powiedziec o tej osobie i jej kompetencjach? bez komentarza
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Ciemny pokój, późna noc.

Wszystko zaczęło się od wypadku, albo wypadek był pewnego rodzaju katalizatorem. Słoneczna pogoda, rześki, sierpniowy poranek i ja na rowerze, jadący do pracy. Ja kontra samochód.
Diagnoza: uszkodzone nerwy w ramieniu i połamany palec.
Wiare porzuciłem już dawno, ale leżąc na sorze przez moment pomyślałem, że bóg chyba na prawdę na mnie spogląda, przynajmniej od czasu do czasu.
Po wyjściu ze szpitala, po czterodniowym pobycie, mimo że ręka napierdalała jak szalona, cieszyłem się, że w końcu odetchnę od roboty.

  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Wyjazd do kina, galeria handlowa oraz samochód - Jestem wtedy z M B i P, przebywamy ze sobą do około północy. Następnie jestem w domu i znów w samochodzie z Ł. Jesteśmy szczęśliwi z M Bi P, nie możemy doczekać się filmu jak i wejścia dropsów na psychikę.

T- 18:30

Koledzy przyjeżdżają pod mój dom wychodzę do nich i myślimy co możemy zrobić. Uzgadniamy, że jedziemy do kina. Robimy zapasy - 2g marihuany oraz 6 żółwi - po dwa na głowę, bo kierowca(B) nie bierze. Chcieliśmy 9 żółwi, ale diler tyle nie miał. Bierzemy od razu całą porcje dropsów. W rurę nabijamy zielsko i łapiemy po buchu. Jedziemy do kina, to przecież tylko godzina drogi. Cała drogę gadamy o wszystkim i o niczym. Czuje chillout po buchu. Nakręcamy się powoli, nie mogę doczekać się kiedy wejdą mi dropsy.

  • Gałka muszkatołowa
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Spodziewane fajerwerki, gotowość na miażdżącą bombę psychodeliczną i nocny trip, siostra w domu, pizga, bo grudzień. Ogólnie od rana pozytywnie i obiecująco.

Raport pisany tak na bieżąco jak tylko się dało xD

17;30

Właśnie wracam od dila, który wisiał mi przerobek . Z kushowym topkiem w kieszeni wsiadam w autobus; czeka mnie ciekawa noc. 

randomness