Debata w Krakowie (15.01.2008)

slu

Kategorie

Odsłony

1219

Miejsce spotkania: Nowa Aula Akademii Ekonomicznej, ul.Rakowicka 27, Kraków
Data spotkania: 15 Stycznia 2008 (wtorek), godzina 17:30

Każdego roku policja odnotowuje prawie 50 000 przypadków posiadania narkotyków na własny użytek. Mimo wprowadzenia 10 lat temu w Polsce amerykańskiego modelu wojny z narkotykami i zakazania posiadania nawet na własny użytek, czarny rynek narkotykowy ma się bardzo dobrze, a ceny narkotyków spadają, co jest najdobitniejszym dowodem na nieefektywność obecnego modelu kontroli tych substancji.

Czy obecne prawo rzeczywiście pomaga zapobiegać narkomanii? Czy narkotyki to samo zło? Czy wszyscy używający narkotyków, są od nich uzależnieni? Czy uzależniony to przestępca, czy może człowiek potrzebujący pomocy? Czy nie czas sięgnąć po europejskie alternatywy i wykorzystać możliwości płynące już z obecnej ustawy i otworzyć pierwszy – eksperymentalny - coffeshop w Krakowie? Czy jest to możliwe?

Na te i inne pytania odpowiedzą eksperci z różnych dziedzin życia zaproszeni przez Krakowskie Koło Studentów Ekonomii Akademii Ekonomicznej.

W debacie udział wezmą:

  • Profesor Jerzy Vetulani – neurobiolog, Polska Akademia Nauk
  • Marek Zygadło – dyrektor Monar Kraków
  • Janusz Korwin-Mikke – Unia Polityki Realnej
  • Artur Radosz – Fundacja TRANSFORMACJA

Serdecznie zapraszamy. Wstęp wolny.

Więcej o naszych aktywnościach: https://hyperreal.info/encod


Bardzo prosimy o pomoc, poprzez rozpowszechnienie niniejszego zaproszenia w sieci, oraz plakatowanie.

Komentarze

k-j (niezweryfikowany)
no no no do krakowa niestety nie zdolam sie wybrac, ale mam nadzieje na porzadna relacje z materialem filmowym wlacznie. pozdrawiam i powodzenia w debatowaniu
Astacus (niezweryfikowany)
Niestety, mnie też w Krakowie nie będzie :(. Ale niech moc będzie z wami!
Mort (niezweryfikowany)
czyzby byla to powtorka poprzedniej debaty?? nawet obsada jest taka sama... to jest jak rzucanie grochem o sciane. nie zrozumcie mnie zle. cos w naszej sprawie moze w koncu ruszy (mam nadzieje!) ale dwa razy taka sama debata nie ma chyba sensu... na taka debate nalezy zaprosic politykow u wladzy!!!! z calym szacunkiem do Korwina, ale on takowej obecnie nie sprawuje wiec pomimo slusznosci jego argumentow sa one malo warte dla sprawy legalizacji.
slu
siedz zatem i medrkuj w internecie, na pewno cos w ten sposob osiagniesz jaki ten sam sklad? dobrze sie czujesz? ta debata ustanowic moze podwaliny pod pierwszy coffeshop w polsce
satzujinken (niezweryfikowany)
Fajnie, tylko czy wy naprawdę myślicie, że politycy to idioci, ze nie wiedza, ze konopie są mniej szkodliwe od wódki i papierosów, że nie wiedzą o tym jaką część dochodów mafii stanowi czarny rynek narkotykowy, że istnienie powszechnie nierespektowanych zakazów prowadzi do deprecjacji prawa, że koszty leczenia narkomanów i ogólne wydatki społeczne z tym związane spadłyby radykalnie po legalizacji, naprawdę myślicie, że nie wiedzą? Wiedza doskonale! A znacie taką piosenkę Kazika: "co jest nielegalne, jest bardziej opłacalne, politycy uchwalają to co gangi zalecają...", itd. Możecie sobie debatować do końca świata i jeden dzień dłużej. Polska to nie Holandia. Tu nie ma społeczeństwa obywatelskiego i długo nie będzie. Chcecie coś zmienić to musicie mieć środki nacisku. 50tys. demonstrantów i śrubami w sejm, jak górnicy. Co - że niemożliwe? Teraz nie. Ale zacznijcie (-jmy!!!) się zastanawiać jak to zrobić.
siou (niezweryfikowany)
takich debat powinno byc jak najwiecej, pomyslcie jakbny takich debat bylo 365 w roku, ilu ludzi zdolaloby sie przekonac d naszych racji? Pozdr.
Jimmi (niezweryfikowany)
Ci którzy krajem rządzili przez ostatnie dwa lata raczej faktycznie NIE WIEDZĄ nic o niczym... Inaczej nie ośmieszali by sie mówiąc "Czy Marihuana jest z konopi? chyba nie, nie wiem jak pan łączy marihuanę z konopią, ale Z NARKOTYKAMI TRZEBA WALCZYĆ" - Kaczyński Gietrych i Jego śmiałe pomysły o karaniu ludzi którzy noszą na sobie emblematy (np. liście konopi) propagujące w jakikolwiek sposób ta roślinę, albo gość który w wywiadzie mówi że podział narkotyków na twarde i miękkie to prowokacja mediów i ze wszystkie dragi (oczywiście tylko te zakazane) działają tak samo i są tym samym.... żenada.. Tak wygląda ich wiedza, najważniejsze by minister zdrowia wiedział, sejm go poparł :)
Anonim (niezweryfikowany)
Dopisala publicznosc i media. Nasluchujcie i nagrywajcie Radio Krakow i Super Stacje.
tajemniczy lesniczy (niezweryfikowany)
czekamy na jakies info
Anonim (niezweryfikowany)
A gdzie prof. Jerzy Vetulani? poszedlem na ta debate tylko po to aby posluchac prof. Vetulaniego i sie niestety rozczarowalem. byli wszyscy ale nie on :(
pebe (niezweryfikowany)
Czekam az ktos cos wrzuci na jutjubje...
Rafik (niezweryfikowany)
no k**** niby z jakis badan 75 % lidzi jest przeciw legalizacji, 65% ludzi jest zaby zaostrzyc kary za posadanie a ciekawe czy 75% ludzi jest abstynentami i czy nie pala mysla ze juz alkohol to nie narkotyk albo nikotyna a to tak samo dziala na mózg zal mi ich ze wierza w to co telewizja albo ktos inny im powie
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

(DOn`t drink and drive! SMOKE AND FLY!!!!!!)





Spędzałem wakacje u kuzyna na wsi. Było przyjemnie, pogoda nawet dopisywałą (znaczy się było pochmurnie, ale jak się jest najaranym, nie zwraca się na to uwagi). Chciałbym tu opisać w jaki sposób zdobywaliśmy zioło. Jako że to co przywiozłem do niego skończyło się dość szybko, postanowiliśmy kupić u kogoś na wiosce. I tu wyszła niekompetencja mojego kuzyna. Na mieście (10 km od wioski w której spędzałem wolny czas) mógł załątwić w każdym momencie, ale tu za cholerę nie mógł...

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Lipiec, od dawna planowany wyjazd do Amsterdamu. Nastawienie psychiczne baardzo dobre, gdyż udało się zgrać w terminie 21 osób, z których prawie każda dojeżdżała z innej części Europy. Samo powodzenie takiej misji dawało mnóstwo pozytywnej energii. A uliczki, ludzie i coffeshopy tylko wzmocniły efekt ;)

 

Raport spisany na świeżo w formie dziennika-wspomnień, zaraz po powrocie do domu. Jest bardzo szczegółowy, zawiera dużo nieistotnych informacji. Pierwotnie był to opis jedynie tego co sam zapamiętałem. Później uzupełniony w oparciu o relacje innych uczestników wyprawy oraz zdjęcia, dzięki którym odtworzyłem przebieg około 50% sytuacji, których nie pamiętałem.

 

CZWARTEK

  • MDMA (Ecstasy)

[...]






  • Inne
  • Pierwszy raz

Spontan. Nastawienie: mieszanka wielkiego przerażenia z jeszcze większą ciekawością. Start: piwnica w bloku Z, przejście długą drogą, dom T. Nastój: dobry, lekko przestraszona. Otoczenie: najlepszy przyjaciel (T) i jego kumpel (Z).

Lato, upał, oczekiwanie na ukochanego (był w Irandii). Nagle dzwoni telefon. T, ogarnia mnie, że ma coś dobrego i że chce pokazać mi coś czego nigdy pewnie nie będę miała okazji przeżyć. Jeśli chodzi o jakie kowiek doświadczenie na tamten czas to mogę powiedzieć, że często piłam alko i popalałam papierosy, więc ciężko było mi od razu zgodzić się na to by spróbować lub nie. Ciekawość jak zawsze zwyciężyła, było koło 20.30 więc poszłam szybko z domu by nikt mnie nie zatrzymał.