Artur Radosz zawiesza protest głodowy

slu

Odsłony

1486

Po prawie miesiącu głodowania, w tym ponad 20 dniach za kratami, Artur Radosz zawiesił strajk głodowy, będący wyrazem protestu przeciwko czynieniu z użytkowników narkotyków - przestępców. Stan zdrowia Artura i wyczerpanie organizmu nie pozwoliło na kontynuowanie tej formy protestu, jednakże jego walka jest kontynuowana. W najbliższych dniach zwróci się on do powołanej przez Ministra Sprawiedliwości komisji do spraw nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii o możliwość uczestnictwa w mającej się odbyć w ten piątek posiedzeniu tejże komisji.

Niestety warszawscy dziennikarze, jak i posłowie nie podjęli dotychczas dialogu. Poza kilkoma artykułami w prasie lokalnej w Białej Podlasce, o tak drastycznej formie protestu poinformowały tylko TVN24, Polskie Radio program 3, oraz jedna telewizja lokalna. Do Artura nie odezwał się żaden poseł. A dziennikarze uczestniczący w odbywającej się w zeszłym tygodniu konferencji prasowej, opuścili drugą część konferencji, zaraz po lunchu. Na sali zostali tylko przedstawiciele gazety konopnej Spliff oraz rosyjskiej gazeta.ru Odsłania to patologiczny obraz polskiej demokracji. Dla porównania podczas znacznie łagodniejszego protestu czeskiej aktywistki oskarżonej o uprawę ponad 20 krzaków, czescy politycy doprowadzili do podpisania listu poparcia przez ponad 60 eurodeputowanych. W wyniku czego za aresztowanie i inne represję aktywistkę tą przeprosił osobiście czeski Minister Spraw Wewnętrznych. "Oczekuję, iż sejmowa komisja umożliwi mi przedstawienie swojej historii i naszego punktu widzenia. Przeprosiny ze strony Ministra Sprawiedliwości są także jak najbardziej na miejscu. Przeraża natomiast podejście do sprawy przez warszawskich dziennikarzy, w których przecież rękach leży to co myślą ludzie w całej Polsce. Na tle innych krajów, w szczególności Czech, sytuacji w obszarze mediów wygląda przerażająco. Czy naprawdę musi dojść do tragedii?" - powiedział Artur Radosz. Artur jednak nie poddaje się i rozważa inne formy protestu. Artur pragnie podziękować wszystkim którzy wspierali go, w szczególności tym, którzy zrobili to przesyłając drobne sumy. Niestety wciąż potrzebuje tej formy wsparcia, by móc dalej kontynuować swoje działania. Walka trwa. Kontakt Artur Radosz tel. +48 697 219 311 e-mail: artur.radosz@gmail.com Zobacz także LIST OTWARTY - PROTEST GŁODOWY Artur prosi o wsparcie Noc kupały

Komentarze

Ciotka Jadwiga (niezweryfikowany)
Bo lunch trzeba dawać na koniec, a tak hieny się nawpierdalały i polazły. Trzymaj się Artur
Rococo (niezweryfikowany)
Jesteśmy z tobą, walcz dalej! Media już takie są, ale prawda w końcu zwycięży!
Anonim (niezweryfikowany)
ja wiedziałem, że tak będzie, że prawie nikt sie nie pojawi na tej drógiej części. Artur! Postaw namiot pod ministerstwem zdrowia, albo sprawiedliwości, wbij do ziemi patyk z napisem protest i protestuj. Może jak jakiś dziennikaż będzie szedł do (albo z) ministerstwa to Cie zaóważy, zainteresuje sie, zaciekawi i zapyta sie Ciebie o co Ci chodzi i powiedz co leży Nam na sercu i na płucu, czemu jesteśmy ścigani przez państwo policyjne i nielubiani przez media...
Tyntyryntyn (niezweryfikowany)
[quote=Anonim]ja wiedziałem, że tak będzie, że prawie nikt sie nie pojawi na tej drógiej części. Artur! Postaw namiot pod ministerstwem zdrowia, albo sprawiedliwości, wbij do ziemi patyk z napisem protest i protestuj. Może jak jakiś dziennikaż będzie szedł do (albo z) ministerstwa to Cie zaóważy, zainteresuje sie, zaciekawi i zapyta sie Ciebie o co Ci chodzi i powiedz co leży Nam na sercu i na płucu, czemu jesteśmy ścigani przez państwo policyjne i nielubiani przez media...[/quote] Możemy zrobić to razem, skoro pielęgniarki potrafiły to my też! Miasteczko Konopne pod Sejmem, brzmi zachęcająco. Trzeba się zebrać póki jest ciepełko....
Anonim (niezweryfikowany)
Artur! Smacznego!! :P
Anonim (niezweryfikowany)
jak sie juz protestuje to do konca a nie tak ze po miesiacu z placzem sie rezygnuje. Ten czlowiek jest po prostu cieniasem bez honoru ktory nie rozumie ze marihuana nigdy nie bedzie zalegalizowana. Jesli ktos twierdzi inaczej oznacza to ze jest oderwany od rzeczyistosci a trawka i akodin zrobily juz nieodwracalne spustoszenia w mozgu. Pozdrawiam :)
dmt (niezweryfikowany)
zamulasz chłopie
ziombel (niezweryfikowany)
A co Tobie zrobiło spustoszenie, że nie potrafisz odróżnić legalizacji od depenalizacji ?
slu
jak to co, najgrozniejszy z narkotykow, polskie media...
Wieslaw (niezweryfikowany)

Mojego syna tez skazali w Polsce za posiadanie jednego skreta na Disco. Kara 3000 zl . Oczywiscie nie zaplacil i wrocil do Niemiec . Ma tu obywatelstwo. Wyslali za nim list gonczy IDIOCI ! Ale on sie nie ukrywa, tylko tu pracuje legalnie . Po 5 latach bedzie przedawnienie , wiec poczeka jeszcze troszeczke i bedzie mogl do kraju rodzinnego jezdzic. Pozdrawiam

Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Hail Satan!



  • AMT

od prawie 2 lat mam problemy ze znalezieniem lsd...dlatego okolo roku temu zaczalem szukac za alternatywami...tym sposobem czytajac erowid/tikhal/alt/drugs.psychedelics natknalem sie na alpha-methyltryptamine(AMT) rowniez znane jako it-290...ku mojemu zdziwieniu okazalo sie ze AMT jest legalne...nastepnym krokiem bylo znalezienie miejsca w ktorym moge to kupic...tutaj spory uklon w strone internetu...wpisuje "research chemicals" w google i moim oczom ukazuje sie sporo firm ktore sprzedaja amt...cena od 60 do 120 $ za grama...na mocny trip amt potrzeba 50 milgramow (prosty rachunek za okolo

  • LSD-25

Substancja: LSD-25, Turborower3000

Doświadczenie: thc na porządku dziennym, kilka piguł, okazyjne sesje speedowe, Heminevrin (nie polecam)




  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Dobre nastawienie, brak jakiegokolwiek stresu przed próbą. Spotkanie przebiegało u kolegi w mieszkaniu niedaleko szkoły, gdzie bywaliśmy po lekcjach. Spotkaliśmy się naszą paczką z gimnazjum, żeby zajarać.

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem informatykiem i nie mam duszy pisarza, ale podzielę się z wami przeżyciami z mojego pierwszego spotkania z Marry Jane. Całe zajście miało miejsce w gimnazjum, alę było to na tyle przełomowe, że pamiętam wszystko, jakby to było wczoraj. Jako introwertyk z paroma kolegami na krzyż nigdy nie ciągnęło mnie na imprezy i większość czasu spędzałem w domu. Zanim zapaliłem pierwszego skręta, raz w życiu miałem alkohol ustach. Od zawsze do wszystkiego w moim życiu podchodziłem od naukowej strony.

randomness