- Bad trip
- Marihuana
- Powój hawajski
mieszkanie, paru znajomych
Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.
To miał być zwykły wieczór w towarzystwie czysto męskim, bez przeżyć płciowo istotnych. Piwo i kwiatostany konopii w szerszym gronie. Ta zwykłość bolala Franiela najbardziej. Głód solidnego odurzenia odzywał się w nim coraz donośniej. W końcu skrystalizował się w zamiarze konsumpcji paru nasionek rośliny z odległych wysp. Spożyte przed przybyciem przyjaciół na długo pozostawiły gorzki smak w jego ustach i jak się później okazało, nie tylko w ustach.
- Alprazolam
- Klonazepam
- Marihuana
- Pozytywne przeżycie
To było wczoraj, poniedziałek, ja wolne, wszyscy czymś zajęci. Siedzę spokojnie na kanapie, z herbatką, okna zasłonięte jak lubię. Ogólnie Miłe, ciepłe, bezpieczne, znajome miejsce.
Info na wstęp:
Kobieta, 22 lata (no już tuż tuż), z jakimś tam doświadczeniem, o którym info po lewej stronie o ile się nie mylę :D (Bo to mój pierwszy raz tu)
0,5 mg xanaxu (alprazolam)lufka dobrej mjDawka alpry nie duża, ale przez poprzedni była jedzona, z klonem też i kodeina się zdarzyła, więc efekt mógł się jakoś utrzymywać
- LSD-25
- Tripraport
SET Stan psychiczny - ok, brak zmartwień Oczekiwania - 1. przetestować microdosing, 2. przeżyć psychodeliczne doświadczenie nad morzem. Podszedłem do sprawy niestety trochę bezrefleksyjnie i nie miałem żadnych oczekiwań psychicznych, chociaż i tak w tym raporcie nie skupiam się zbytnio na mojej psychice, więc nie ma to większego znaczenia SETTING Znani mi ludzie, tolerujący stosowanie psychodelików (jednak tym razem trzeźwi), chill na plaży nad morzem, wakacje, ciepło, słonecznie
Jakoś tak wyszło, że w mojej lodówce leżał sobie jeden, hipotetyczny, starannie zawinięty, kartonik [znany europejski vendor na G (albo P), 155 ug], czekając na odpowiedni na jego spożycie dzień. I jakoś tak wyszło, że podzieliłem go w bardzo nierównych proporcjach. Opiszę 2 hipotetyczne spotkania z LSD, jedno w tak zwanym "microdosingu" (chociaż chyba przegiąłęm trochę z dawką...), a drugie w normalnej, optymalnej dawce.
Spotkanie nr 1