Set&Setting : Ciepły sierpniowy wieczór 2005 roku, poprzedzony pięknym sierpniowym dniem. Ja, na trwającym bardzo długo (już około 2 lat) ciągu amfetaminowym, w swoim pokoju, zaopatrzony w papierosy oraz dobrą muzykę.
Dawka: 1 pigułka koloru jasnokremowego z wyrytą kropką pośrodku
Wiek i waga: obecnie 20 lat, 87kg
Doświadczenie: MJ, Hash, amfetamina, met amfetamina, kokaina, xtc, LSD, brown sugar, Psylocibe Semilanceata, gałka muszkatołowa, efedryna, kofeina, alkohol
- Amfetamina
- MDMA (Ecstasy)
- Szałwia Wieszcza
Salvia divinorum
Exp: ziolo, bialko, dxm, benzydamina, powoj
Set: wieczor, moje mieszkanie lub jakies odludzie (nie wiem gdzie to bylo, bo bylo ciemno, grunt ze za miastem)
- Mieszanki "ziołowe"
S&S: Mój pokój,samotne popołudnie,humor raczej bierny.
Co:0,25g Palonka Bobby Sence.
Wiek: 18
Doswiadczenie: Kodeina,Dxm,Feta,Mj,Mieszanki ziołowe,jakieś bzdury.
Z góry uprzedzam,nie jest to typowy TR.
Jeżeli jesteś zamknięty w określonych ramach - daruj sobie czytanie tego tekstu,jest bardzo osobisty. W dragach szukam nie dobrej zabawy, nawet nie psychodelicznych podróży w odległe zakątki świata,a samego siebie - studiuje swoją psychikę.
- Marihuana
pisało sie tutaj o różnych rodzajach fazy na MJ(wideo,teleport itp) to ja opisze moje fazowanie (zaznaczam że zioła sama natura-zero chemi) w ogóle na mnie MJ działa raczej z opóźnieniem(kilka minut) i pierwsze oznaki nadchoszącego sklepania to lekkie zaburzenia obrazu(coś strobopodobnego), i zaraz później zajebiste kolory i śmiech.