- Marihuana
To było już dość dawno. Może dwa lata temu. Nie, nie. To było miesiąc przed
maturą, czyli w tamtym roku. Pomimo tego, że zdarzyło się już tyle
ciekawego, to tamte chwile to jedne z najpiękniejszych (do tej pory) chwil w
moim życiu. Takich chwil się nie zapomina.
Było przed maturą i w związku z tym zielona część klasy postanowiła sobie,
że do matury palić nie będzie. Warto tu jeszcze wspomnieć, że szara część
klasy była stosunkowo antagonistycznie nastawiona do tej zielonej.
- DMT
- Pierwszy raz
Wcześniej medytacja około 15 minut, dobry humor Miejsce: Spokojny pokój, bez żadnych odgłosów z otoczenia, brak muzyki
Jako, że wcześniej nigdy nie zdarzyło mi się palić changi, a z wielu relacji słyszałem o szybko wzrastającej tolerancji, zdecydowałem się właśnie na wiadro. Były święta bożego narodzenia, więc chwilę zajęło mi znalezienie otwartego sklepu, w którym kupiłem wszystkie potrzebne akcesoria, ale w końcu się udało. Przygotowałem się krótką medytacją, oraz oczyściłem pokój i wystko było już gotowe.
- Dekstrometorfan
- Pozytywne przeżycie
Środek nocy; własny pokój; sam; chęć osiągnięcia dysocjacji; dobre samopoczucie, wypoczęty pomimo późnej pory; dzień spędzony w całości na prokrastynacji.
Około północy, leniwie oglądając filmiki w internecie, pomyślałem, 'czemu nie?'. Dzień miał się już ku końcowi, nie miałem żadnych planów na następnych kilka dni, a ostatnia paczka acodinu spoglądała na mnie z szuflady już od jakiegoś czasu. Sięgnąłem po nią, skoczyłem do kuchni po wodę i pięć minut później czekałem niecierpliwie na efekty. Niestety ten środek ładuje się dość długo, więc postanowiłem w tym czasie obejrzeć jakiś film. Specjalnie przygotowana na tą okazję luźna komedyjka wprawiała mnie w jeszcze bardziej pozytywny nastrój i odwracała uwagę od oczekiwania.

